szczury.org

Hej

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad ogonkami takie małe stadko 3-4 sztuki, niestety za bardzo nie wiem jak się do tego zabrać sporo czytam wasze forum chyba najbardziej kłopotliwym tematem jest klatka (klatki bo pomyślałem o połączeniu 2) tak aby było im jak najbardziej komfortowo. No i kwestia samych szczurków kupno czy adopcja (jeśli tak to lepiej jak się znają bracia siostry oczywiście). Samego miejsca mam dużo w mieszkaniu 4 pokoje i tylko ja.

Cześć!
Super, że chcesz dołączyć do grona szczurzych opiekunów. :-)
Jeśli chodzi o Twoje pytania:
- z klatką na pewno pomożemy, podaj wymiary klatek które chciałbyś połączyć
-szczurki tylko z adopcji! bardzo często znajdziesz oferty "znających się" już szczurków (nie koniecznie braci czy sióstr, może to być po prostu zżyte stado) - poprzeglądaj dział oddam/sprzedam. Ale nie przejmuj się, jeśli nie uda Ci się takich dostać. Jeśli poczytasz trochę o łączeniu nowych Ogonów to z pewnością i z tym sobie poradzisz.

Witamy na forum !

Hej
Co do klatek to myślałem o 2x http://naszezoo.com.pl/interzoo-klatka- ... -2926.html ustawione albo obok siebie albo jedna na drugiej.

Hmm akurat coś takiego bym odradzała. Chodzi mi konkretnie o te półki z kratek, które nie są wygodne ani do chodzenia, ani przy montowaniu mebelków (trochę niska wysokośc od podłogi do sufitu, z hamaczkiem możesz mieć problem) . Lepiej klatki z mniejszą ilością "podlogi" w których mógłbyś zamontować wiszące hamaczki, domki, możesz zrobić pięterka z koszyczków. Poza tym, 3-4 szczurki to wcale nie mało, potrzebują miejsca. Trzymaj się zasady, żeby żaden bok nie był mniejszy niż 40 cm.
A jeśli chodzi o łączenie poziome/pionowe to już jest Twój wybór. Jeśli weźmiesz samiczki to pewnie będą bardzo zadowolone z wysokiej klatki. Samiec zazwyczaj jest mniej "wspinalny" ale to też nie reguła. Każdy ogon ma swój własny charakterek

No właśnie doczytałem o tych 40 cm ale jak widze że problemem może być i ściółka (żwiku się boją, trociny w sumie niewadomo dlaczego też żle może coś mieszanego) przyznam się istotnie myślałem o samiczkach które są większe (zwykle i bardzie ruchliwe), no podejrzewam że wiele znajdzie się pytań na które nie bede miał pomysłu zastanawiam się czy istnieją jakieś spotkania na których można się podpytać ( z Warszawy).

Samiczki są drobniejsze, ale bardziej ruchliwe.

Czyli masz już jakieś szczurki? (skoro mówisz że boją się żwirku)

Spotkań regularnych raczej nie ma, ale może ktoś z Warszawy zgodzi się opowiedzieć Ci kilka rzeczy. A jak nie to spokojnie pytaj tutaj, ktoś zawsze doradzi.

My jesteśmy z Łodzi, w Warszawie bywamy co kilka tygodni ale teraz jesteśmy w okresie sesji więc nic z tego.

Właściwie to o żwirku przeczytałem na forum (pewnie dlatego że chrzęści i jest dziwny pod łapkami). Ze zwierzaków miałem jedynie chomiki które też podobnie jak szczurki zawsze siadały i łaziły po ramionach. Wracając do tematu klatki to im wyższa tym lepsza ( dla samiczek). Czy adoptować maluchy kilku tygodniowe i pracować z nimi od początku, czy może starsze 3-4 miesiące ??

Spokojnie, szczury nie boją się żwirku my póki co stoimy na pigwie drzewnej (tak został wychowany mój szczur, rok czasu u poprzednich właścicieli) bo wszystko inne próbujemy jeść
Tak, dla samiczek zazwyczaj wysoka klatka jest najlepsza. Ale pamiętaj, że nie tylko wysokość ma znaczenie, muszą mieć w niej co robić. Pamiętaj o norkach, domkach, hamakach, półeczkach (te z plastikowych koszyczków sprawdzają się super). I O WYBIEGU!!!

Najlepiej adoptować szczury POTRZEBUJĄCE. wiek nie ma znaczenia. za dużo szczurków szuka domu... możesz zyskać najlepszych przyjaciół i uratować im życie. To chyba kusząca propozycja?

Jasne że tak dlatego się tym interesuje i zależy mi aby ogonki miały jak najwygodniej i najzabawniej jednocześnie bezpiecznie http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... ieska.html wygląda zacnie i bedzie można doposażyć w razie czego w jakieś "fikuśne" atrakcje.

Ooo, ta jest super. I dużo miejsca na inne zabawki, jak mówisz.
Dobry wybór, samiczki będą przeszczęśliwe. Dużo miejsca do wspinaczki.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=40336&start=15 Sprawdź te dziewczynki (transport się załatwi)

Dziewczynki ładne ale póki co nie mam klatki a w wannie nie bede trzymał za to jak skompletuje graty to zaczne się rozglądać za ogonkami. No oczywiście jeszcze musze wypełnić deklaracje adopcyjną i umówić się na wizje lokalną.

cztery pokoje...
to po co ci klatka, przeznacz jeden pokój dla ogonów
witam na forum

hehehe, wiecie, że ja o tym myślałam? my co prawda mamy tylko dwa pokoje, ale jeden stoi zupełnie odłogiem nie byłam tam pewnie ze dwa tygodnie, nazywamy go potocznie "pokojem psa" bo tylko on z niego korzysta - kiedy nie pozwalamy mu wejść na łóżko to idzie na łóżko do drugiego pokoju aaale wolimy mieć Kawalera blisko siebie, zwłaszcza teraz, kiedy mamy problem z płuckami. Może kiedyś pokój psa zamieni się w szczurzy pokoj

Taak ale musiałbym go opróżnić ale nie mam miejsca na graty z tego pokoju. Póki co zostanę przy klatce.