Strona 1 z 2

padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 4:24 pm
autor: Saaa
jakąś godzinę temu miałam przykrą sytuację, a mianowicie:
Miałam swoich dwóch chłopaków na sobie. Irokez latał po mnie a Albi siedział w kapturze. Irokez stanął mi na ramieniu, w pewnym momencie cały się napiął i zaczął mi skakać po ramieniu. Nie zdążyłam odwrócić głowy w jego kierunku jak przeskoczył mi nad głową i wylądował cały zesztywniały na podłodze. Przebiegł jakiś metr, zatrzymał się przed plecakiem, który leżał na podłodze cały czas wygięty w łuk i tak stał. Wzięłam go na ręce miał wybałuszone oczka i cały czas był napięty. Gdy zaczęłam wypowiadać jego imię zaczął się rozluźniać.
Od razu Wsadziłam Albina do klatki, Irokeza do transporterka i biegiem do weta jak najbliższego. Najbliższy gabinet to Artemida prowadzona przez Annę i Radosława Siecińskich w Szczecinie. Ogonek nie przebadany stwierdzono prawdopodobny atak padaczki tylko na podstawie mojego opowiadania (nie wiem czy powinno się zrobić jakieś badania). Dostał jakiś zastrzyk. Pan doktor powiedział, że ogonek może po tym dużo pić i siusiać.
Kto może podejrzewać co się stało? Strasznie się boje i nie wiem czy powinnam jechać z chłopakami do swojej kliniki.

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 5:36 pm
autor: Wilczek777
Na atak padaczki to nie wygląda... Nieco inne objawy by były przy tym ale skoro nie widziałam na oczy czegoś takiego to pewności nie ma. Następnym razem KONIECZNIE zapytaj co dostał szczur a najlepiej poproś o zapisanie dawki i nazwy leku... Z opisu działania brzmi jak Furosemid tylko poco dawać go szczurkowi z podejrzeniem padaczki...

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 5:38 pm
autor: Saaa
a ten furosemid na co jest?

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 7:07 pm
autor: noovaa
Furosemid ściąga płyn z płuc ... u zdrowego szczura może doprowadzić do odwodnienia.
Z opisu padaczki (zdiagnozowanej) raczej bym na to nie liczyła. Z opowiadania wydaje mi się że się wystraszył

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 7:21 pm
autor: Saaa
tylko czego? i czy to normalne ze tak zdrętwiał?

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw cze 27, 2013 8:36 pm
autor: Maszka
Padaczka może objawiać się w bardzo różny sposób, więc jej podejrzenia bym tak nie negowała. U mnie zaczęło się tylko od uderzania łapą w podłogę. Na ramieniu mógł mieć krótki atak, wystraszony sytuacją zeskoczył.


Na Twoim miejscu poczekałabym - jeśli się powtórzy - interweniować z lekami. Jeśli atak się powtórzy, zwróć uwagę na to czy oddał mocz (po nim powinien), czy jest zdezorientowany, wystraszony, zmęczony. Pomóc mu wtedy możesz łapiąc go, aby się nie obijał o nic (zwłaszcza główka), mówiąc do niego i uspokajając. Zwróć przy okazji uwagę ile trwa atak. Leki przy padaczce to Milocardin (przy lekkich atakach)/Luminal (przy silniejszych). Leki podaje się codziennie do końca życia szczura.
[Wejdź w moje posty, wpisz w szukajkę "milocardin"/"padaczk*" - znajdziesz opis choroby w przypadku Tinto i dawki leków]

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: pt cze 28, 2013 6:39 pm
autor: Saaa
od wczoraj Irokez jest wystraszony i nie chce przychodzic do mnie na rece. Jak juz go wezme to chowa mi sie do kaptura i nie wychodzi raczej:( nie wiem co sie dzieje;( moze lepiej jechac z nim do weta?

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: sob cze 29, 2013 2:14 pm
autor: Saaa
do tego ma bardzo duzo porfiryny w okół noska;( nie kicha:( najwyrazniej bardzo sie przestraszyl i boi sie mi zaufac na nowo:( to jest tylko moje przypuszczenie. Fajnie by bylo jakby ktos mi odpisal na to.Bo nie wiem co mam robic

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: śr lip 03, 2013 8:50 pm
autor: Saaa
dziś byłam z ogonkami u weta i opowiedziałam o całej sytuacji. Okazało się, że to raczej nie padaczka a reakcja na preparat na pasożyty FIPRex.

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: śr lip 03, 2013 9:26 pm
autor: ann.
Saaa pisze:dziś byłam z ogonkami u weta i opowiedziałam o całej sytuacji. Okazało się, że to raczej nie padaczka a reakcja na preparat na pasożyty FIPRex.


A czy Twój szczur był pryskany tym preparatem bezpośrednio na skórę?
Mój szczur miał godzinę temu podobny atak, ale go nie przeżyła. I też była pryskana czymś przeciw pasożytniczym, nie znam nazwy, ale niestety nie pamiętam nazwy. Biała butelka. Psikane na futerko.

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: śr lip 03, 2013 10:04 pm
autor: IHime
ann. pisze:
Saaa pisze:dziś byłam z ogonkami u weta i opowiedziałam o całej sytuacji. Okazało się, że to raczej nie padaczka a reakcja na preparat na pasożyty FIPRex.


A czy Twój szczur był pryskany tym preparatem bezpośrednio na skórę?
Mój szczur miał godzinę temu podobny atak, ale go nie przeżyła. I też była pryskana czymś przeciw pasożytniczym, nie znam nazwy, ale niestety nie pamiętam nazwy. Biała butelka. Psikane na futerko.
Bardzo możliwe, że to był preparat zawierający fipronil, toksyczny dla szczurów, bo właśnie one są najczęściej w formie sprayów.

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: śr lip 03, 2013 10:17 pm
autor: ann.
To był ten FIPrex, wygooglowałam. Poznaję etykietę.
Moja mała miała zaledwie pięć tygodni. Była za mała, żeby to przeżyć. Poza tym, jestem w rodzinnym mieście. O godzinie 21 czterech weterynarzy mnie nie przyjęło. W drodze do piątego zmarła. Przez weterynarza.

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw lip 04, 2013 2:48 pm
autor: marmurek
ja mam psa, którego regularnie psikam Fiprexem i nic złego się z nim nie dzieje, chroni idealnie przed pasożytami. Weterynarz mnie ostrzegł abym nie psikała tym ogonka –fiprex to preparat wyłącznie dla psów i kotów, zresztą jak każdy preparat z fipronilem! Co za weterynarz polecił ci tak zrobić!?

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw lip 04, 2013 3:10 pm
autor: Saaa
Nie polecil a sam zrobil. Dr Radek z Artemidy na ul Okulickiego w szczecinie.Do tego to on stwierdzil ze to padaczka i podal zastrzyk. Niby polecany na forum ale ja go do szczurow nie polecam. Na psach kotach i fretkach zna sie bardzo dobrze ale nigdy wiecej z ogonkami do niego nie pojde

Re: padaczka czy się czegoś przestraszył?

: czw lip 04, 2013 5:35 pm
autor: ann.
U mnie też sam ją spryskał, tak obficie, że aż miała mokre futerko. Pięciotygodniowy maluszek nie miał szans z tym preparatem.
Co ja mam teraz z tym wetem zrobić, napisać skargę, czy zrobić bojkot pod jego gabinetem, że jest ch****?
Nie wierzę, że człowiek po studiach, ktore mają za zadanie pomagać zwierzętom, zabił moje maleństwo.