głosniejsze oddychanie
: sob lip 06, 2013 8:36 am
Niedawno przygarnąłem dwa szczurki - Ryśka i Ludwika.
Martwi mnie, że jak Rysiek siedzi u mnie na karku to słyszę jak wyraźnie "wącha", gdy jest odrobinę dalej, to nic nie słychać - poza tym ma dobry humor, dużo je, biega radośnie po klatce, ale tak jak mowie, martwi mnie to wąchanie. Oba ogony były w czwartek u weterynarza, wszystko było w porządku. Ludwik oddycha odrobinę ciszej, wiec porównuje z nim. Nie mam doświadczenia, wiec pytam czy nie wybrać się jeszcze dzisiaj do lekarza. Wczoraj profilaktycznie, podałem Ryśkowi odrobinę rutyny z wit. C, na odporność, ale nie wiem, czy to wystarczy....
Martwi mnie, że jak Rysiek siedzi u mnie na karku to słyszę jak wyraźnie "wącha", gdy jest odrobinę dalej, to nic nie słychać - poza tym ma dobry humor, dużo je, biega radośnie po klatce, ale tak jak mowie, martwi mnie to wąchanie. Oba ogony były w czwartek u weterynarza, wszystko było w porządku. Ludwik oddycha odrobinę ciszej, wiec porównuje z nim. Nie mam doświadczenia, wiec pytam czy nie wybrać się jeszcze dzisiaj do lekarza. Wczoraj profilaktycznie, podałem Ryśkowi odrobinę rutyny z wit. C, na odporność, ale nie wiem, czy to wystarczy....