Strona 1 z 1

Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: ndz lip 07, 2013 10:20 am
autor: smeg
Znaleziono cię na klatce schodowej, byłeś malutki i chory. Nie miałeś jeszcze jajek, miałeś być Basią :) Niektórzy w ogóle nie wierzyli, że przeżyjesz.
Obrazek Obrazek

A ty żyłeś, zdrowiałeś, rosłeś :) Specjalnie dla ciebie przygarnęłam Zaraza, żebyś miał męskie towarzystwo. Po kastracji obaj dołączyliście do stadka dziewczyn. Przez całe życie miałeś problemy z płucami, przetestowałeś chyba wszystkie możliwe antybiotyki, a mimo tego zawsze można cię było znaleźć po odgłosach chrumkania.

Bo często trzeba cię było szukać :-P Jak przystało na dzika, chowałeś się zawsze w jakichś dziurach, długo nie umiałam cię złapać z powrotem do klatki, musiałam czekać, aż łaskawie sam wrócisz. Oj, miałeś charakterek. Dziur w palcach nie zliczę. Nie można cię było do niczego zmuszać, trzeba było podchodzić z szacunkiem. Żadnego kładzenia na plecy. Dwa razy w dwóch różnych lecznicach próbowałam zrobić ci RTG, raz pogryzłeś mnie, drugi raz - lekarza.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jakoś nawet nie zauważyłam, kiedy się oswoiłeś. Mogłam wyciągać cię z domku, podnosić i wkładać do klatki, nawet robić zastrzyki bez owijania cię całego ręcznikiem. Leki z palca zlizywałeś delikatniej, niż oswojone hodowlane szczury-żarłoki :)

W stadzie zawsze byłeś outsiderem. Widać było, że jest ci potrzebne, często spaliście przytuleni, ale równie często wdawałeś się w bójki. Hierarchia cię nie obchodziła, nie pchałeś się na szczyt i nigdy nie byłeś wysoko, ale nie dałeś sobie wejść na głowę. Nigdy nie widziałam cię leżącego na plecach, nawet na starość zachowałeś swoją wyjątkową, dzikusową sprawność i spryt.

Obrazek

Żyłeś tak długo, jak na twój stan płuc. Nasza pani doktor stwierdziła, że jesteś "szczur-cud" ;) Po 2 latach i 4 miesiącach się poddałeś, zasnąłeś nagle. Słuszna decyzja, wystarczy tych leków i duszności. Leć tam, gdzie nic nie boli.

Re: Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: ndz lip 07, 2013 12:23 pm
autor: missia
Śliczny byłeś, taki dzielny... leć słonko do swoich braci... na pewno ktoś na ciebie czeka... może mama, tata?

Re: Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: ndz lip 07, 2013 3:05 pm
autor: Paul_Julian
Jejku, jak to dawno było, Baśku... Taki wiek na dzikuska i to jeszcze takiego chorego od malucha. kto by pomyślał, ze będziesz zyć tak dlugo.
Fajnie Cię było gościć przez kilka dni jak byłeś tycim ogonkiem mieszczącym się w zamkniętej dłoni.

Leć, Baśku ... Będzie Cię brakować.

Re: Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: sob lip 13, 2013 3:54 pm
autor: IHime
[*]

Re: Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: wt lip 16, 2013 11:49 am
autor: Afera
A tak Ci kibicowałam od maleńkości... leć... [*]

Re: Basiek - kanałowiec [10.03.2011 - 3.07.2013]

: wt lip 16, 2013 12:28 pm
autor: unipaks
:( przykro mi, smeg...
[*] niech Ci tam będzie dobrze za TM, Baśku..!