szczury.org

Witam, mam niewielki 'problem' z moją szczurką. Może na wstępie- mam ją (imię- Chrupka) od tygodnia. Ma z miesiąc, dostałem ją od znajomej która hoduje szczury. Na początku było ok- przychodziła do mnie jak otwierałem klatkę, jadła wszystko co dostawała ode mnie, biegała koło mnie i zaczepiała mnie. Od trzech dni coś się zmieniło- teraz biega po klatce, jak otwieram klatkę wyskakuje z niej, nie chce jeść smakołyków które uwielbiała, jak ją wezmę na ręce to ucieka mi, po łóżku biega jak poparzona- nie usiedzi sekundy (wcześniej siadała i często się myła albo coś jadła) tak jak by czegoś szukała. Nie chce żebym ją głaskał- odpycha mnie łapkami.
Napiszcie proszę co się może dziać- z chęcią udzielę większej ilości informacji

ps. jeżeli pomyliłem działy- proszę o przeniesienie tematu.

moze się oswoiła z miejscem i poprostu już nie chce jej się siedzieć na rekach tylko woli latac biegac to pierwsza opcja
druga jest taka że może szuka swoich przyjaciół bo pewnie zabrałes ją ze stada w którym czuła się bezpiecznie w grupie, teraz jest samotna a jak wiesz albo nie wiesz to cię uświadamiam szczur to silnie stadne zwierze i dobrze rozwija się tylko w grupie więc radzę zaadoptować może od koleżanki szczurkę oczywiście tej samej płci, bo inaczej twoj obecny ogon może zacząć byc apatyczny mieć depresje i dużo krócej pozyje przez to.

może klatka jej się spodobała co do oddzielenia od stada to mało prawdopodobne, bo była ostatnia- reszta rodzeństwa szybciej została zaadoptowana. za tydzień będę u znajomych to wezmę drugą szczurkę i może będzie lepiej.

ps. dzisiaj spokojnie chodziła po mnie i coś jej do łebka strzeliło i uciekła mi na łóżko, zeskoczyła z niego i za szafą się schowała. nie chciała wyjść nawet jak dałem jej smakołyk