Strona 1 z 1

KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: sob lip 13, 2013 6:07 pm
autor: NatalyJa
Witam, poszukuję młodego, łagodnego towarzysza (samca) dla mojego Biszkopta. Ogon ma ok 2 miesiące dlatego szukam szczurka w podobnym wieku (lub troszkę młodszy). Na razie mam klatkę 70x40x35 ale jak wyrosną to zainwestujemy w coś większego. Mieszkam w Krakowie i nie mam niestety możliwości dojazdu poza to miasto.

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: pn lip 15, 2013 8:34 pm
autor: NatalyJa
Na razie nieaktualne, okazało się przy zakupie używanej klatki, że szczur jest dołączony gratis (bardzo odpowiedzialnie), na szczęście samczyk ale w złym stanie, strasznie utyty i ma pasożyty, spróbuję mu jakoś pomóc. (Mam nadzieję, że podołam i żal mi go strasznie, myślałam, że od razu będzie mógł zapoznać się z moim Biszkoptem ale ten też dopiero co został z wszołów wyleczony.) :(

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: czw lip 18, 2013 7:46 pm
autor: NatalyJa
Do zamknięcia, niestety grubasek nie przetrwał leczenia i odszedł pare dni temu. :(

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: czw lip 18, 2013 10:20 pm
autor: sciurus vulgaris
A co to bylo za leczenie? tylko pasożyty?

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: czw lip 18, 2013 10:25 pm
autor: NatalyJa
Pasożyty, był bardzo gruby i wet mówił, że ogon miał ponad 2 lata.

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: czw lip 18, 2013 10:37 pm
autor: sciurus vulgaris
A co dostał na te pasożyty? Zastrzyk czy może miał czymś psikane futerko? Jeśli nie zdechł ze starości lub jakiś innych chorób to dość dziwne, żeby leczenie wszołów zabiło szczurka...

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: pt lip 19, 2013 4:47 pm
autor: NatalyJa
Moja wina, bo nie dopilnowałam żeby się nie lizał, na prawdę jest mi przykro :( A dostał fiprex, nie doczytałam, że to praktycznie frontline, którym jeden wet już mi otruł raz szczurkę.

Re: KRAKÓW szukam towarzysza dla mojego ogonka

: pt lip 19, 2013 5:20 pm
autor: sciurus vulgaris
tak właśnie myślałam. znajoma miała ostatnio identyczny przypadek, wet zastosował ten środek na bardzo młodziutkiej fuzz, która nie miała jak z tego wyjść.. szlag mnie trafia przez tych 'lekarzy'.