kastracja :/
: pn lip 15, 2013 6:21 pm
Mam dwóch samców. Chłopaki są cudowne,dogadują się bez problemu.
Ale.. WIadomo jak to samce. WYdzielaja te swoje zapaszki i to niesamowicie przeszkadza moim rodzicom,którzy zaczynają się odgrażać,że mam się ich pozbyć bo mają dość ze w moim pokoju śmierdzi.. zmieniam im często ściółkę i ich ręczniczki,myje ich,ale wiadomo,że oni i tak zaraz nadrobią zapachy. I sie zastanawiam nad kastracją.. Wiem,że to męczenie zwierzaka i mnie(strach czy sie wybudzi..) ale rodzice nie dają mi pomału wyboru:| i się zastanawiam czy to robic..Bo naprawde nie chcę bez wyraznego powodu typu agresja ich męczyc ale oddac ich tez za nic w swiecie nie oddam..
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?..
Ale.. WIadomo jak to samce. WYdzielaja te swoje zapaszki i to niesamowicie przeszkadza moim rodzicom,którzy zaczynają się odgrażać,że mam się ich pozbyć bo mają dość ze w moim pokoju śmierdzi.. zmieniam im często ściółkę i ich ręczniczki,myje ich,ale wiadomo,że oni i tak zaraz nadrobią zapachy. I sie zastanawiam nad kastracją.. Wiem,że to męczenie zwierzaka i mnie(strach czy sie wybudzi..) ale rodzice nie dają mi pomału wyboru:| i się zastanawiam czy to robic..Bo naprawde nie chcę bez wyraznego powodu typu agresja ich męczyc ale oddac ich tez za nic w swiecie nie oddam..
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?..