szczury.org

Mam takie pytanie. Jutro jadę po szczurki, problem w tym że nie mam transportera. Chciałam je przewieźć w klatce, w ich klatce w których będą mieszkały. Czy nie zaszkodzi im 9 przystanków pociągiem w klatce? Bardzo proszę o odpowiedź.

Zaszkodzić, nie zaszkodzi ... ale jeśli chcesz wieźć szczury w klatce, to pierwsze co się nasuwa, to czy przypadkiem klatka nie jest za mała na stałe dla 2 szczurków.

Minimalne wymiary klatki dla dwójki to zdaje się 70x40x60 cm, jeśli Twoja klatka jest mniejsza, to jak najbardziej się nada na chorobówkę, transporter czy zapasową, ale na stałe dla szczurków już nie.

noovaa pisze:Zaszkodzić, nie zaszkodzi ... ale jeśli chcesz wieźć szczury w klatce, to pierwsze co się nasuwa, to czy przypadkiem klatka nie jest za mała na stałe dla 2 szczurków.

Minimalne wymiary klatki dla dwójki to zdaje się 70x40x60 cm, jeśli Twoja klatka jest mniejsza, to jak najbardziej się nada na chorobówkę, transporter czy zapasową, ale na stałe dla szczurków już nie.

Pytanie brzmiało czy NIE ZASZKODZI szczurkom, 9 przystanków w pociągu w klatce? Chodzi mi o hałas itp.

noovaa pisze:Zaszkodzić, nie zaszkodzi ...

noovaa pisze:jeśli Twoja klatka jest mniejsza, to jak najbardziej się nada na chorobówkę, transporter

noovaa pisze:

noovaa pisze:Zaszkodzić, nie zaszkodzi ...

noovaa pisze:jeśli Twoja klatka jest mniejsza, to jak najbardziej się nada na chorobówkę, transporter

Dziękuje za odpowiedź. Najbardziej obawiałam się tego hałasu w pociągu, wiadomo jak jest :/ niestety. Ale skoro mówisz że ok to rozwiałaś moje wątpliwości. Miłego dnia, pozdrawiam.

Hałas będzie niezależnie od tego w czym je przewieziesz... zbytnie wygłuszenie może doprowadzić do uduszenia.

Daj im do klatki dużo szmatek, niech mają gdzie się schować. Stres będzie na pewno, tego nie da się uniknąć.

mikusia;
Chciałam je przewieźć w klatce, w ich klatce w których będą mieszkały

Jakie wymiary ma klatka? (Bo nie napisałaś)Musi być mała (jak z resztą pisała już noovaa) a w zbyt małej mieszkać nie mogą. Dziwię się ponieważ nie wyobrażam sobie brać swojej klatki do pociągu, ze względu na gabaryty. Ciekawi mnie ile ma twoja.

ps. Ja też nie dorobiłam się jeszcze transportera, a że klatkę i "codzienną" i chorobówkę mam taką, że nigdzie nie zabiorę, robię tak: Biorę dość duży karton (po butach, ale nie za mały tylko np. po kozakach itp.) robię wszędzie dziury (takie że szczur nie wyjdzie, ale wentylacja jest ) i do środka daje skarpety, polarki, pudełeczka (do chowania się) i coś z ich klatki, aby czuły znajomy zapach

No ale zależy ile ta klatka ma, napisz

pozdrawiam.