Strona 1 z 3

[ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 12:49 pm
autor: laralara
(nie znalazłam tematu o ropniach wewnętrznych)
Dziś dowiedziałam się u dr Lewandowskiej, że mój 2,5 letni szczur ma wiele rozsianych ropni na sieci na obszarze całych jelit. A objawami były pojawiające się co jakiś czas od ok. miesiąca ropnie w skórze oraz intensywne drapanie całego ciała i ogona (ma wielką niegojącą się ranę na ogonie i całą sierść w strupach, na które żaden lek nie pomagał). Czy to prawda, że nie da się wyleczyć tego żadnym antybiotykiem, ani zoperować? Dostałam tylko przeciwbólowo meloksoral i jeśli jej się pogorszy to muszę się zgłosić na eutanazję.. a bardzo chciałam tego uniknąć, wolałam, żeby umarła w domu w spokoju..

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 12:53 pm
autor: laralara
Czy ktoś miał w ogóle jakieś doświadczenia z taką chorobą?

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 2:13 pm
autor: nienazwana
Rozsiane ropnie wewnętrzne i na ciele u starszego szczurka nie wróżą dobrze :-\ . Jeśli znający się wet stwierdził, że to nieoperacyjne to ja bym mu zaufała. Operacja usunięcia wielu rozsianych zmian ropnych w narządach wewnętrznych jest praktycznie niemożliwa niestety. Szczurek prawdopodobnie bardzo cierpi i będzie raczej coraz gorzej. Przemyśl to...Przykro tak mówić :(

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 9:19 pm
autor: laralara
No ja wiem, że operacja to nie bardzo, ale bardziej mi chodzi o to czy może nie powinnam podawać jej jakiegoś antybiotyku jeszcze? Ona naprawdę b dobrze się czuje, ma apetyt, biega po pokoju, tylko drapie się i gryzie często. Trudno mi jakoś u takiego szczura sprawnego stosować już paliację;/

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 10:05 pm
autor: Paul_Julian
A antybiotyk to juz zapytaj wetki. Dr Lewandowska jest polecana. Trudno powiedzieć , czy szczur dobrze sie czuje, skoro ma niegojące rany. Może miec zajęty np. żołądek czy wątrobę i to, że duzo je może niekoniecznie świadczyć o dobrym apetycie. jesli wątroba żle działa, obniża sie odpornośc i rany się nie goją.
Ropa swędzi i powoduje ucisk (pewnie miałaś kiedyś pryszcza), i prawdopodobnie szczurek próbuje sobie ulżyć i "dogryżć" się do niego z zewnątrz :(
Możesz napisać do dr Rzepki z Pulsvetu http://www.pulsvet.pl/ , może jest jakiś antybiotyk, który móglby jeszcze pomóc.

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: czw lip 25, 2013 10:57 pm
autor: laralara
Dzięki, napisałam, mam nadzieję, że odpiszą..

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: pt lip 26, 2013 9:27 am
autor: nienazwana
Trzymam kciuki za małą i za Ciebie. Naprawdę mocno!

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: ndz lip 28, 2013 8:02 pm
autor: laralara
Napisałam tam, ale mi nie odpisał nikt nic, a ja nawet wysłałam im rentgeny..:/

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: ndz lip 28, 2013 8:19 pm
autor: Paul_Julian
Moze zadzwon do nich jutro i po prostu popros czy ktos mógłby spojrzec i pomóc ?

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: ndz lip 28, 2013 8:21 pm
autor: Paul_Julian
Moze zadzwon do nich jutro i po prostu popros czy ktos mógłby spojrzec i pomóc ?

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: wt sie 06, 2013 5:38 pm
autor: laralara
yhh dzwoniłam do nich przed weekendem i mi powiedzieli, że odpiszą, a i tak nie odpisali;/
W ogóle byłam też u innego weta (od szczurów, żeby nie było), a on mi powiedział, że na rentgenie nie da się rozpoznać ropnia-że to mogą być równie dobrze przerzuty nowotworowe. I jeszcze wyczuł jej coś w brzuchu, a na tym RTG są takie maleńkie kropki, więc ja nie wiem jak można to wyczuć! To, co niby jest ropniem pod jej pachą to powiedział, że to raczej guz mlekowy, że one zatrzymują się czasem, żeby potem znów rosnąć. Poddaję się już jeśli chodzi o weterynarzy, KAŻDY mówi zupełnie co innego, a przy każdej wizycie min 150 zeta zostawiam;/..

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: śr sie 07, 2013 6:35 am
autor: nienazwana
Rozumiem Twoją rezygnację ale szczuras cierpi.... :(

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: śr sie 07, 2013 9:02 am
autor: unipaks
Jeśli chodzi o wątrobę, to z badania krwi można by było sprawdzić, czy jest w porządku – w ogóle badanie krwi mogłoby coś podpowiedzieć.
Czy z tej ropy pobrano próbkę i zrobiono potem antybiogram, żeby zobaczyć, na co to świństwo jest wrażliwe i czym konkretnie leczyć? Środki uśmierzające świąd dużo by pomogły, ale to tylko leczenie objawów, trzeba znaleźć przyczynę...
Może to głupie, ale przyszło mi do głowy w związku z ostrzeżeniem na obu forach o groźnych pasożytach wykrytych u szczurów – czy jest możliwe, że szczuras złapał coś i te „kropki” mają z tym związek (otorbione larwy, jaja, same pasożyty? ???
Już wiemy, że niektóre mogą powodować kłopoty jelitowe, skórne, albo nawet umiejscawiać się w drogach oddechowych. Z innej wprawdzie działki bo historia dotyczy psa – moja znajoma miała pupila dosłownie rozdrapującego się do krwi i ze zmianami w jelitach, a okazało się że jakieś pasożyty były... ::)
Może ktoś bardziej kompetentny się wypowie

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: śr sie 07, 2013 1:31 pm
autor: laralara
To absulutnie nie tak, że ja rezygnuję z leczenia jej. Teraz ma zmienione leczenie, zamiast NLPZ dostała jakiś długodziałający steryd+osłonowo antybiotyk cefalosporynę, bo powiedziałam, że ostatnim razem jak dostała steryd ogólnoustrojowo to jej wyskoczyły ropnie. Niestety cholera teraz też jej coś już rośnie pod pachą, sądząc po szybkości rośnięcia to ropień, jest też w tym samym miejscu, w którym się robił kiedy ostatnio dostała steryd. Ale nie mogę nic zrobić najwyżej czekać aż się otworzy, nie mogę "odstawić" sterydu, bo dostała 1 zastrzyk z niego, który ma działać 2 tygodnie (z resztą napisałam o tym wetowi maila).
Nie miała antybiogramu niestety, zawsze przechodziło po enro. Ale jeśli to na jelitach to ropnie to i tak ich nie wyleczę chyba
Co do pasożytów ona dostała już dawno stronghold i iwermektynę, ale nic nie pomogły, a mówili mi, że to są najsilniejsze leki na robaki.. Ona też już jest starsza, 2,5 roku, także chyba niemożliwe, żeby kisiła te robaki przez te wszystkie lata i teraz jej się ujawniły..
A co do świądu, uznałam to za jej główny problem, dlatego się zgodziłam na ten steryd, tym bardziej też, że tylne łapki jej zaczęły mocno słabnąć, a steryd podobno miałby to trochę polepszyć.
Biedna jest, a jeszcze jej koleżanka z klatki ma podejrzenie niewydolności serca, boję się wyjechać gdzieś nawet na parę dni w wakacje, że coś im się stanie wtedy.

Re: [ROPNIE] w jamie brzusznej

: śr sie 07, 2013 1:57 pm
autor: unipaks
Tak się tylko zastanawiałam... ::) Co do ewentualnych pasożytów, szczurki mogą je złapać choćby w lecznicy.
Nie wiem jak tęgoryjec, ale na tasiemca standardowo podawane środki na odrobaczanie są nieskuteczne, musi być konkretny lek.
Mam nadzieję, że uda się postawić trafną diagnozę. Trzymam kciuki za Twoją szczurkę!