szczury.org

Witam : )
Dzis od mojej znajomej odkupilam 5-6tygodniowego szczurka, ktorego trzymala z bratem. Wiem ze szczurki sa zwierzatkami stadnymi ale dzis moglam wziac tlyko jedenego. Jestem prawie przekonana ze jutro w moim domu zawita jego brat, boje sie jednak czy w pozniejszym etapie chloapki nie zaczna ze soba rywalizowac.. jak moge tego uniknac? i czy jestli sa wychowane od malego razem, nei bedzie z nimi prolemow?

Pozdrawiam

Będą próbowały ustawić hierarchię.

Takie maluchy powinny połączyć się bez problemu. Ale warto umyć porządnie klatkę, w której będą miały mieszkać. Hierarchię ustalą dopiero w okresie dojrzewania, wcześniejsze bójki to zabawa (zresztą i później zdarza się, że szczury tak się bawią).
Jeśli chodzi o pokrewieństwo, to zależy jak długo były osobno - raczej nie ma większego znaczenia czy szczury są rodzeństwem, czy nie.

Ale czy przy tym ustalaniu hierarchii chłopcy mi sie nie pozagryzają na śmierć? Nie chce aby taka sytuacja miała miejsce i cały czas zastanawiam się nad tym czy trzymać mojego Stefanka samego, czy wziąć jego brata... Problemem byłoby potem trzymanie ich w osobnych klatkach

Wielu forumowiczów trzyma razem szczury tej samej płci - sama mam 7 samców w jednej klatce. Nie zagryzą się - ustalanie hierarchii to zachowanie stadne, podobnie jak bójki i zabawy, gonitwy i iskanie, a także spanie razem w hamaczku. Posiadanie dwójki to spełnienie podstawowej potrzeby Twojego pupila a także wiele radości dla właściciela. A młode szczury dużo łatwiej połączyć, niż kiedy są starsze. Powodzenia

Cudowna wiadomość! Dziękuję, na pewno sam nie będzie

Na początku miałam 2 samce każdy z innego miotu. Było wszystko OK. Nie spodziewałam się agresji gdy zaczną dojrzewać. Miałam przed nimi jeszcze 5 samców i nigdy nie zauważyłam chociaż minimalnej agresji. Gdy osiągnęły wiek dojrzewania tak jak mówi limomanka pojawiła się agresja. Jeden drugiemu wygryzł skórę na grzbiecie (rana miała ok. 2cmx1.5cm). Gdy przyjechałam po 3 dniowej nieobecności przeraziłam się.... W tym czasie opiekowała się nimi moja mama. Nie było mowy o przerwaniu bójki, ponieważ moja mama nienawidzi zwierząt w szczególności gryzoni. Jedynie karmi je gdy mnie nie ma. To była jednorazowa akcja. Ustaliły między sobą kto jest samce alfa. Także może się zdarzyć agresja ale nie musi. Trzeba je obserwować w szczególności gdy dojrzewają. Odczekałam parę tygodni i kupiłam miesięcznego maluszka. Były wielkie obawy przed połączeniem. Maluszek był 5 razy mniejszy od reszty. Jednak starsi koledzy od razu go zaakceptowali. Obchodzili się z nim jak z jajkiem. Gry trochę podrósł pojawiło się parę nie groźnych zadrapań.

Ja mam trzech facetów już jakieś 5 tygodni i póki co jest bezproblemowo. Mam nadzieje, że już tak zostanie ;p

Problemy mogą się dopiero zacząć gdy panowie będą dojrzewać.