szczury.org

Właśnie na fb moja przyjaciółka która jest w Austrii napisała mi że ma 12 bachorów do oddania.
Kupiła samca (powiedziano że samica), potem kupiła drugą - na efekty nie trzeba było długo czekać.
Bachory narazie mają 2 tygodnie. Ma przyjechać na długi weekend do Polski, więc powiedziałam jej żeby nie zanosiła do żadnego zoologa, tylko niech przywiezie matkę i bachory i poczekamy do 4 tyg i ona z powrotem weźmie małego do samca jako towarzysza.
reszta zostanie u mnie. Osobiście sobie tego nie wyobrażam, dlatego już teraz proszę o chętnych.
Zdjęcia wkrótce, jak Aśka mi zrobi i prześle - więc o chwilę cierpliwości proszę

A czy w tej chwili samiec jest oddzielony od samicy i młodych?

Znalazłby się transport do Wa-wy albo Lublina?

Mogę dać dt potrzebującym maluchom (do 4, płci dowolnej, byle jednej) i znaleźć im domy. Transport z Krakowa mam w miarę stały. Akurat zwalniają mi się klatki tymczasowe, a bez tymczasów jakoś tak pusto Oczywiście jeśli zostaną Ci jakieś, bo na maluchy mogą się wcześniej znaleźć chętni.

Witam
Limomanka - z nieba mi spadasz, więc napewno skorzystam z oferty pomocy, za którą z góry dziękuję.
Smeg - tak. Wynikło w rozmowie, gdy nawijałam że szczury stadne - padło cyt: "naszemu to chyba szczurowi zwisa czy jest sam czy nie hehe mam je oddzielone teraz i na szczęśliwego wygląda bo ta mu wszystko zabierala i spal w kaciku heh ateraz cala klatka jego". Więc kolejnego miotu nie będzie.

Kasiula ... rany bąbel ... co my zrobimy ?? W piątek lub w poniedziałek mają przyjechać jeszcze te dwie panny z Krk,o których Ci mówiłam ...
Ona je przywiezie z klatką ??

Niestety nic nie wiem na razie, mam z nią ograniczony kontakt, i nie mam na razie pojęcia.od wczoraj czekam na zdjęcia. jak tylko się ze mną skontaktuje - tzn wejdzie na fb - to będę dawać znać.

Napisałam PW do Gabi, że może mi się uda wziąć dwie panienki na DT. Tyle, ze ja mam małą chorobówkę 59x36x43, maluchy by może chwilę wytrzymały...

Słuchajcie - jest mi cholernie głupio, bo dziewczyna milczy. Wyrwałam się z motyką na słońce, bo nie chciałam, żeby je oddawała do zoologa, ale ciągle cisza. Wczoraj ponownie napisałam do niej na fb z przypomnieniem o zdjęcia - wiadomość jeszcze nie została odczytana. Ale mam nadzieję że się to wkrótce jakoś rozjaśni.

W takim razie czekamy.

Emi, nie chcę cię podpuszczać, ale w takiej klatce takie maluchy to ze 4 mogą DT-ciakować, byleby przez pręty nie wylazły...
Nefretari, jak tylko się czegoś dowiesz to daj znać. Ja mogłabym jednej samiczce dać DS - jak już coś będzie wiadomo na pewno to rozejrzę się za transportem...

Jeśli będzie taka potrzeba... Odstęp malutki, nie wyjdą.

Mogę podzielić się klatką na c.a 4 szczury. 40 x 80 x 80. Córka jedzie do Krakowa w sobotę, mogłaby przywieźć.Odbiór z pociągu w porze obiadowej.

Właśnie weszłam na fb - do tej pory brak adnotacji "przeczytano/wyświetlono...".
Słów mi brak do tej dziewczyny.

Jutro wyjeżdżam na parę dni do Lwowa w ramach wakacji - ale w ogłoszeniu jest info, że ma być dostęp Wi-Fi, więc będę dalej monitorować akcję. Co do klatki - ujmę to tak. W tym momencie mam 8 swoich, 2 na tymczasie które mają iść do nowego domu koło 24go, dwie na tymczasie i jeszcze jednego bachora który z tego co mi Gabka mówiła też ma już dom zarezerwowany. Jeśli ktoś by był w stanie odebrać tę klatkę dla mnie z dworca i przetrzymać do mojego powrotu to byłabym niezmiernie szczęśliwa, bo będę miała gdzie umieścić matkę z dzieciakami. Nie wiem czy Aśka przywiezie klatkę, czy cokolwiek- narazie nic kompletnie nie wiem - napisała mi przedwczoraj że idzie spać i od tamtej pory cisza. (trzymajcie kciuki, żebym jej z wk...a nóg z rękami nie pozamieniała, bo już puściłam ogłoszenie, dobijam gdzie się da, a ta milczy. Fantastycznie odpowiedzialne i dorosłe zachowanie!!!)

Wiesz może jakiego umaszczenia są rodzice?