Strona 1 z 2

POMOCY !

: śr sie 21, 2013 10:25 am
autor: Morgana551
Mam 3 szczurki Maksia, Oskara i Gizma. Maks zachowuje się agresywnie w stosunku do Gizma i Oskara. Przez co został pogryziony przez Oskara. Jego zachowanie coraz bardziej się pogarsza (objawia niechęć w stosunku do ludzi). Ma 7 miesięcy.

Oskar i Gizmo trzymają się razem i widać, że nie akceptują Maksia przez co dochodzi czasem do kłótni. Nie chcą się z nim bawić, gdy wypuszczam je na większe powierzchnie izolują się od niego.

Dzwoniłam do weta i powiedział, że pewnie szczurki go nie akceptują i jedynym wyjściem jest rozdzielenie.... Nie mam warunków aby trzymać 2 klatki więc musiałabym oddać Maksia... Pomóżcie.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 10:28 am
autor: madziastan
Mam żeńskie stadko, więc trochę nie wiem ale wg mnie Maks chyba dojrzewa i mu hormony szaleją. A czy Maks gryzie kolegów do krwi? Jak nie to nie ma powodu do obaw, a kastracja chyba by była najlepszym wyjściem niż oddanie. Weterynarz przesadza z rozdzieleniem. Każdy szczur kiedyś zacznie kłócić z drugim. To normalna relacja.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 10:37 am
autor: Morgana551
Czasem zdarzy się, że Oskar ma mały strupek ale Gizmo gdy był mniejszy to co chwile miał ranki spowodowane przez Maksia.

Maks od czasu do czasu kryje Oskara. W zabawach i iskaniu jest bardzo agresywny. Inne moje szczurki przez to nie chcą mieć z nim nic do czynienia. Gdy widzą jak Maks wchodzi do głównego legowiska zazwyczaj opuszczają go i idą do tunelu.... Czasem jednak Maks na siłę chce zwrócić na siebie uwagę i towarzyszą przy tym piski i bójki. Wet widział jego zachowanie gdy byłam u niego z ranka. Powiedział, że w tym przypadku kastracja nie pomoże.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 10:56 am
autor: emi2410
Najwyraźniej się weterynarz nie zna na szczurach, lepiej poszukaj kogoś polecanego na forum.
Szczur ewidentnie przechodzi "burzę hormonów" i kastracja to najlepsze wyjście. Jemu też łatwo nie jest na pewno. Więc poszukaj odpowiedniego szczurzego weta i wykastruj szczurka.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 11:06 am
autor: Morgana551
Chodzę do weta, którego forum polecało.

Maks był od początku nerwowy. Gdy miałam tylko 2 nie trzymały się razem. Czasem iskały i bawiły się ale to sporadycznie. Jak na miesięczne maluchy było to dziwne. Wet powiedział, że po prostu się nie dogadują i czasem się to zdarza. Dopiero gdy pojawił się Gizmo zaszła drastyczna zmiana. Oskar obchodził się z nim jak z jajkiem, malec wszędzie za nim chodził. Gdy troszkę podrósł Gizmo z Oskarem zaczęli odrzucać Maksia.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 11:15 am
autor: emi2410
Ale kastracja nie zaszkodzi, a zobaczysz, że będzie zmiana. Po co od razu oddawać szczura? Lepiej to przemyśl.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 11:16 am
autor: Morgana551
Zapytałam weta o kastracje. On powiedział, że widział szczurka i jego zachowanie i to nie przez hormony więc kastracja nie pomoże.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 11:19 am
autor: emi2410
Ale spróbować można, a może jednak się uda? Wtedy weterynarzowi będzie głupio, że nie miał racji. :P

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 11:24 am
autor: Morgana551
Wiele ludzi chodzi do niego z gryzoniami i są bardzo zadowoleni. Gdyby zmiana zachowania Maksia nastąpiła w wieku 5-6 miesięcy byłoby wiadomo, że to przez dojrzewanie i hormony, Jednak Maks od miesięcznego maluszka był bardzo nerwowy. Przyznam się, że kupiłam go w zoologu. Siedział sam w koncie gdzie inne szczurki spały razem. Był to jeden z głównych powodów dlaczego go wzięłam.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 12:05 pm
autor: Svefn
Warto zauważyć, że hormony są też wcześniej, a nie jedynie podczas okresu dojrzewania. Ich poziom może wpływać na zachowanie szczura nawet w młodszym wieku. Po kastracji chyba każdy szczur łagodnieje (w sumie nie ma co się dziwić) :).

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 12:24 pm
autor: Morgana551
Gdy przywiozłam do domu Maksia i Oskara mieli wtedy 3 tyognie. Wątpie, że wtedy na ich zachowanie wpływały hormony. Od maluszków Oskar niechętnie bawił się z Maksiem. Jak wypuszczałam je na większe powiesznie zazwyczaj się izolowały. Po kilku miesiącach wzięłam do domu Gizma myśląc, że może scali stado. Jednak stało się inaczej. Gizmo trzyma się z Oskarem i razem odrzucają Maksia.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 12:29 pm
autor: emi2410
Ale czemu nie spróbujesz z kastracją? Po tym praktycznie zawsze zmienia się zachowanie szczura, robi się większa ciapa ze szczura, że tak powiem. :P Wolisz go oddać niż spróbować? Tak to wygląda w tej chwili.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 12:40 pm
autor: Morgana551
Chce uniknąć oddania. Czytałam wiele na temat kastracji i praktycznie żadne zachowania nie pasują do Maksa. Czytałam także, że zdarza się iż szczurki po prostu się nie polubią. Gdy Maks chce się pobawić z Oskarem on od razu odpycha go łapkami i ucieka. Z Gizmem jest to samo. Jednak on jest mniejszy i czasem ulega Maksiowi. Kończy się to zazwyczaj licznymi zadrapaniami. Po czym Gizmo wraca do legowiska gdzie jest Oskar, a Maks idzie do tunelu. Maks przez to odrzucanie zapewne czuje się samotny i temu na siłe chce zwrócić na siebie uwagę... Przynajmniej ja to tak odbieram. Zadzwonię dzisiaj do innego lekarza i skonsultuję się.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 1:47 pm
autor: Wilczek777
U nas też Desant był tym złym którego inne szczurki unikały, poza tym zaczął podgryzać nas i padła decyzja o kastracji. Kastrowaliśmy już łącznie 4 szczury i za każdym razem dawało to pozytywny efekt. To co w zachowaniu stało się nawykiem to zostaje ale po spadku hormonów nie ma już parcia na bójki i jest spokój.

Re: POMOCY !

: śr sie 21, 2013 2:26 pm
autor: Morgana551
Tylko , że Maks zachowuje się tak od kiedy go mam.Czyli gdy miał 3 tygodnie....