[Poznań] Dwóch chłopaków szuka domu! (kastrat!)
: śr sie 28, 2013 7:06 pm
Nadszedł czas na poszukiwania domu dla dwóch chłopaków, którzy trafili do mnie stąd.
Chłopcy mogą zostać rozdzieleni.
Przedstawiam więc:
Pan numer jeden; roboczo Kaptur

Chłopak pełnojajeczny, młodszy od towarzysza kastrata, w wieku około 4-8 m-cy
Choroby przebyte/leczenie: brak informacji, aktualnie zdrów
Szczur z mnóstwem energii, w aktualnym układzie zdecydowanie dominuje, ale w innym stadzie może się wszystko zmienić. Z obrazu który się u mnie wytworzył wychodzi z niego niezły rozrabiaka.
Nie zaobserwowałam zapędów niszczycielskich. Zdarzyło mu się dziabnąć, ale to zdecydowanie ja zawiniłam i źle zrozumiał moje intencje. Może mu się zdarzyć dziabnąć przez pręty. Sam z siebie nie atakuje, ochoczo wychodzi na wybieg i hasa zadowolony. Podchodzi też do człowieka, wskakuje na kolana, ale szybko się nudzi. Nie jest miziakiem, to raczej ogoniasty ładunek energii. Radosny chłopak, potrzebuje tylko odpowiedniego człowieka i swojego stada, by spędzić szczęśliwie resztę życia.
Pan numer dwa; roboczo Ryszard



Ryszard jest szczurem już dorosłym, ponad rocznym jak sądzę; wykastrowany.
Choroby przebyte/leczenie: kastracja; wycinany ropień na stópce
To baardzo miziasty facet, niezwykłej urody. Jego biały nosek prezentuje się przepięknie. W stosunku do towarzysza jest zdecydowanie uległy. Lubi pieszczoty, jednak nie jest przyzwyczajony do ludzi na tyle by rozpłaszczać się na kolanach. Gdy jednak gdzieś zasiądzie rozpływa się pod dłonią w rozkoszy. Jest baardzo grzeczny i spokojny. Niestety gryzie przez pręty i praktycznie zawsze podczas podawnaia pokarmu z ręki nie trafia w kąsek i zatapia zęby w palcach, niestety zanim zdąży się połapać (czasem niestety trzeba go uświadamiać samemu) mija dłuższy moment, co może być bolesne. Na moje oko w stadzie powinien bez problemu się odnaleźć, nie walczy o pozycję, cierpliwie znosi wszelkie akty dominacji.
_____________________________________________________________________________________________________________
Ta dwójka to naprawdę kochane chłopaki zasługujące na najlepszy pod słońcem domek. Trochę już w życiu przeszli, także szukam osoby zdającej sobie sprawę z maleńkich niedociągnięć wychowawczych, co by dom stałym już pozostał.
Chłopaków oddam razem, lub do domów posiadających na stanie własne stadko, lub towarzysza - w przypadku kastrata może być to również grono panien/mieszane.
Chętnych proszę o wysyłanie ankiety przez PW.
OBOWIĄZUJE UMOWA ADOPCYJNA I WIZYTA PRZEDADOPCYJNA
Chłopcy mogą zostać rozdzieleni.
Przedstawiam więc:
Pan numer jeden; roboczo Kaptur

Chłopak pełnojajeczny, młodszy od towarzysza kastrata, w wieku około 4-8 m-cy
Choroby przebyte/leczenie: brak informacji, aktualnie zdrów
Szczur z mnóstwem energii, w aktualnym układzie zdecydowanie dominuje, ale w innym stadzie może się wszystko zmienić. Z obrazu który się u mnie wytworzył wychodzi z niego niezły rozrabiaka.


Pan numer dwa; roboczo Ryszard



Ryszard jest szczurem już dorosłym, ponad rocznym jak sądzę; wykastrowany.
Choroby przebyte/leczenie: kastracja; wycinany ropień na stópce
To baardzo miziasty facet, niezwykłej urody. Jego biały nosek prezentuje się przepięknie. W stosunku do towarzysza jest zdecydowanie uległy. Lubi pieszczoty, jednak nie jest przyzwyczajony do ludzi na tyle by rozpłaszczać się na kolanach. Gdy jednak gdzieś zasiądzie rozpływa się pod dłonią w rozkoszy. Jest baardzo grzeczny i spokojny. Niestety gryzie przez pręty i praktycznie zawsze podczas podawnaia pokarmu z ręki nie trafia w kąsek i zatapia zęby w palcach, niestety zanim zdąży się połapać (czasem niestety trzeba go uświadamiać samemu) mija dłuższy moment, co może być bolesne. Na moje oko w stadzie powinien bez problemu się odnaleźć, nie walczy o pozycję, cierpliwie znosi wszelkie akty dominacji.
_____________________________________________________________________________________________________________
Ta dwójka to naprawdę kochane chłopaki zasługujące na najlepszy pod słońcem domek. Trochę już w życiu przeszli, także szukam osoby zdającej sobie sprawę z maleńkich niedociągnięć wychowawczych, co by dom stałym już pozostał.
Chłopaków oddam razem, lub do domów posiadających na stanie własne stadko, lub towarzysza - w przypadku kastrata może być to również grono panien/mieszane.
Chętnych proszę o wysyłanie ankiety przez PW.
OBOWIĄZUJE UMOWA ADOPCYJNA I WIZYTA PRZEDADOPCYJNA