[Olsztyn] Oddam dwa szczury
: czw wrz 05, 2013 4:30 pm
Niestety z braku czasu nie jestem w stanie poświęcić im należytej uwagi. Kupowane były razem, ale dochodziło do coraz ostrzejszych konfliktów, a po rozdzieleniu ze względu na chorobę jednego z nich (obecnie jest już zdrowy) nie potrafiłam ich z powrotem połączyć.
Są to samce, mają około roku.
Jeden jest gruby, ma długą białą sierść z szarą smugą na grzbiecie. Lubi być głaskany, domaga się uwagi, ale przy próbach wzięcia na ręce przeważnie cofa się lub wręcz ucieka. Nazywa się Wiórek. Dosyć silny jak na szczura, w stadku dominował, ale wobec ludzi nigdy nie przejawiał agresji.
Drugi to Sznurek, srebrny, o delikatnym futerku, z prawej strony pyszczka miał wycinany ropień. Dostawał odpowiednie lekarstwa, obecnie jest zdrowy. Lubi pieszczoty, ma zdecydowanie mniejsze opory przed braniem na ręce, jest ruchliwy i chętny do eksploatacji otoczenia
. Nie mam mowy żeby ugryzł, nawet przy największym stresie (np. zdejmowanie szwów, zastrzyki).
Zwierzątka mogę przywieźć w weekend,w obrębie województwa warmińsko-mazurskiego lub okolicach. Przy większym dystansie nowy opiekun będzie musiał pofatygować się do Olsztyna.
Są to samce, mają około roku.
Jeden jest gruby, ma długą białą sierść z szarą smugą na grzbiecie. Lubi być głaskany, domaga się uwagi, ale przy próbach wzięcia na ręce przeważnie cofa się lub wręcz ucieka. Nazywa się Wiórek. Dosyć silny jak na szczura, w stadku dominował, ale wobec ludzi nigdy nie przejawiał agresji.
Drugi to Sznurek, srebrny, o delikatnym futerku, z prawej strony pyszczka miał wycinany ropień. Dostawał odpowiednie lekarstwa, obecnie jest zdrowy. Lubi pieszczoty, ma zdecydowanie mniejsze opory przed braniem na ręce, jest ruchliwy i chętny do eksploatacji otoczenia
. Nie mam mowy żeby ugryzł, nawet przy największym stresie (np. zdejmowanie szwów, zastrzyki).Zwierzątka mogę przywieźć w weekend,w obrębie województwa warmińsko-mazurskiego lub okolicach. Przy większym dystansie nowy opiekun będzie musiał pofatygować się do Olsztyna.