Strona 1 z 1

Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: sob wrz 07, 2013 12:58 pm
autor: unipaks
Obrazek

Dopiero dziś mogę ją pożegnać, nasze uszate , wieczne dzieciątko... :(

http://www.youtube.com/watch?v=RW45ZeAiKOo

ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Trudno uwierzyć, że wraz z inną niebieską szczurką oraz dwoma kochanymi samczykami trafiła pod śmietnik, a stamtąd do schroniska; były tak wypieszczone i ufne wobec człowieka, że zastanawialiśmy się, czy ktoś oszukany przez współlokatorów lub rodzinę do dziś po nich nie rozpacza...
Nie potrafię oddać słowami jej cudowności i zdjęcia ani filmiki też temu nie podołają.
Mąż nadał jej to imię, twierdząc, że inne nie pasuje – była przesłodka we wszystkim, także i wtedy gdy odpychała malutkimi delikatnymi łapkami inne garnące się do nas szczurki; w tak uroczy sposób pragnęła nas na wyłączność. :) Kiedy gramoliła się na kolana, pchała na ręce tuląc się w ludzkich dłoniach, przychodziła nocą spać moszcząc się w zagłębieniu ramienia i tak czytelnie pokazując ogrom szczęścia, jaki jej ta nasza bliskość sprawia, przepełniała nas radość i tkliwość dla więzi, jaka się między nami wytworzyła.
Głupiouchy niebieściaczek o mięciuchnej puchatej sierści i wyglądzie wiecznego dziecka potrafił sprawić, że czuliśmy się wyjątkowi i bardzo kochani. Ukochaliśmy Muffinkę ponad miarę, uwielbialiśmy ją...
Zabił ją guz przysadki, duży, z krwawym wylewem; niestety nie reagował na leki i po wylewie szybko odebrał nam maleńką. :'( W błogosławionym dla niej i dla nas stanie nieświadomości i - jak w tych dobrych chwilach – w największej bliskości, odprowadzaną biciem ludzkiego serca, otuloną moimi dłońmi. Zasnęła spokojnie, cichutko przygasając w cieple mojego ciała...
Nawet nie wiemy, w jakim dokładnie była wieku – mogła mieć 1 rok i 3 – 4 miesiące, ale może więcej lub też mniej. Z nami była ledwie 10 miesięcy... :(
Dałaś nam tyle szczęścia, tyle radości, Muffino, że tak bardzo boli Twoja nieobecność. Mam nadzieję, że i Ty otrzymywałaś od nas to, czego potrzebowałaś i oczekiwałaś, i że tam po drugiej stronie są jednak czyjeś kolana, jakieś dłonie, w cieple których będziesz mogła poczekać na nas...
Teraz walczymy o zdrowie Twojej Pumy oraz o Mikę. Czuwaj proszę nad nimi, niech nie śpieszą się do Ciebie...

Re: Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: sob wrz 07, 2013 2:54 pm
autor: ol.
Żal Muffinko Twojego za szybkiego odejścia, ale tego co zostawiłaś Opiekunom nie mierzy się jednostką czasu, tylko miłości. Ukochana tak, jak sama kochałaś - cóż piękniejszego na świecie ?..
Śpij spokojnie, niebieska baletnico, bo było to Twoim udziałem.

[^]

Re: Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: sob wrz 07, 2013 4:56 pm
autor: Etusia
Tak żal kiedy odchodzi bliski nam Przyjaciel. Leć Muffinko i brykaj dalej za Tęczowym Mostkiem [*]

Re: Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: śr wrz 11, 2013 9:16 am
autor: IHime
[*] Muffciu, jedna z TYCH szczurów...

Uni, nie sposób zebrać słów...

Re: Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: śr wrz 11, 2013 3:55 pm
autor: Afera
[*]

Re: Muffinka, nasz ukochany, najsłodszy uszatek... 

: śr wrz 18, 2013 11:03 pm
autor: pariscope
Muffinko...[*]
Uni, wiem dokładnie co czujecie. Trzymaj się :-*