Strona 1 z 3

Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 9:37 am
autor: Caramelo
Witam wszystkich :)
Szukałam na forum podobnego tematu ale niestety nie znalazłam drugiego takiego przypadku...
Moja szczurcia (samiczka) ma ponad 2 lata. Od kilku dni drapie się w okolicy głowy, szyi tzn. nie dotyka łapką sierści tylko macha nią jakby w powietrzu. Drapie się głównie po lewej stronie. Potrafi tak drapać, przestać na kilka sekund i znowu drapać. Widać, że coś ją tam drażni. Wzięłam ją pod lampę, grzebałam w futerku - żadnych ranek, strupków, czerwonych robaczków, czarnych kropek, zaczerwienień, skóra jest różowa i czysta. Jedyne co zauważyłam to pomarańczowe plamki na zadku, w tym miejscu ma też delikatnie przerzedzoną sierść. Myślałam że to może łupież hormonalny ale to samiczka. Może to ją swędzi tylko tam nie może dostać łapką. Zauważyłam też, że drapanie po karku sprawia jej przyjemność czyli jakby coś tam swędziało. Uszka ma czyste. Żadnych strupków czy porfiryny ani z uszu, ani z oczu, ani z nosa. Od około dwóch tygodni podaję jej codziennie witaminę B complex (1/4 tabletki) i Opokan Artro na stawy (1/8 tabletki) bo ma problem z tylnymi łapkami.
Proszę Was o radę, co to może być? Czy ktoś miał taką sytuację? Czy to od tych leków?
Pozrawiam:)

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 9:42 am
autor: noovaa
Mój Remi na starość miał problem ze swędzeniem i tłustą pupą, który po czasie zmienił się w problem z wielkim, niegojącym się strupem...

Spróbuj ją raz wykąpać w Nizoralu. Pamiętaj, że szczury są delikatne, a jest już chłodno ... przytrzymaj ją jakiś czas po kąpieli w ręczniku aż przeschnie i nie narażaj na przeciągi. Jeśli kąpiel pomoże, być może będzie trzeba ją powtarzać co jakiś czas ... ale może pomóc już na dobre.

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 9:49 am
autor: Caramelo
Dzięki Noovaa :*
Kurcze, nigdy jej nie kąpałam więc będzie jazda... A ten Nizoral kupię w saszetkach? Czyli samiczki też mogą mieć ten łupież?

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 9:57 am
autor: Caramelo
Sierść Kluski jest typowo szczurza czyli dłuższa, sztywniejsza ale też błyszcząca. Mocno posiwiała na karku. Natomiast sierść ma zadku jest krótsza, rzadsza i bardziej miękka. Jak u pisklaka ;) Ogólnie jej sierść jest sucha, nie tłuści się.

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 10:30 am
autor: noovaa
Hormonalny, nie... przynajmniej teoretycznie. Chociaż z drugiej strony, przy zaburzonej gospodarce hormonalnej, być może.
Nizoral kupisz w saszetkach w aptece.

Jedna kąpiel nie zaszkodzi, jeśli zadbasz o to by nie zmarzła, a zobaczysz czy pomoże. Na pewno ją to troszkę zestresuje, więc postaraj się uwinąć szybko. Uważaj na uszy i główkę żeby nie zalać i żeby szampon nie dostał się do oczu.

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 10:48 am
autor: smeg
A moim zdaniem to może być problem z guzem przysadki albo innymi chorobami neurologicznymi. Szczur drapie się, bo guz uciska na nerwy i powoduje dyskomfort w okolicy głowy. Świadczy o tym m. in. drapanie się głównie po jednej stronie i machanie łapką w powietrzu, zamiast dotykania skóry. Moja przysadkowa szczurzyca też się w ten sposób drapała w pewnym stadium choroby. Spróbuj zaobserwować, czy występują także inne objawy guza przysadki (nie wszystkie muszą być na raz) - zaburzenia równowagi, problemy z utrzymaniem karmy w przednich łapkach, krzyżowanie przednich łapek, chętne obgryzanie wapienka lub ścian. Objawy guza przysadki można zmniejszyć, podając leki zawierające kabergolinę. http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=988&start=0 - tutaj masz wypisane pozostałe objawy. Niestety, wiele weterynarzy jest dość opornie nastawionych do diagnozowania tej choroby, no, chyba że jesteś z Warszawy i pójdziesz do PulsVetu ;)

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 10:51 am
autor: noovaa
w sumie o tym nie pomyślałam. Też warto wziąć pod uwagę. Ale Remiś tak właśnie się drapał przy bolesnych problemach ze stawami ... nie wychodziło mu to najlepiej. Dlatego pierwsze co pomyślałam to kąpiel, która zdecydowanie przynosiła mu ulgę.

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 4:13 pm
autor: Caramelo
Też brałam pod uwagę przysadkę ale nie ma żadnych typowych objawów. Tylko się drapie. Dziś zauważyłam, że leżąc w hamaku drapała się też po boku i za lewym uchem. Skórę ma czystą, tylko te plamki na pleckach. Kupiłam dziś Nizoral i będziemy się wieczorem kąpać. Już się boję... :(
Martwi mnie też to, że ma problem z chodzeniem, człapie tymi tylnymi łapkami, podwija pupę pod siebie tak jakby ją lekko złamało w pół. Glukozamina pomaga, widzę to bo odkąd ją podaję to Kluska znów wskakuje na półeczki w klatce. Ciężko mi się pogodzić z tym, że jest już staruszką :(
Ps. A czy to drapanie może być reakcją na nowe małe koleżanki, które nie dają jej spokoju?

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 5:35 pm
autor: Paul_Julian
Na klopoty neurologiczne mozna podawać całą wit B1 i 1/8 Lucetam 400. To ludzki lek. Warto, zeby wet zajrzal do tego ucha, gdzie usiłuje się drapać - moze to zapalenie? I moze ma te łapkę mniej sprawną i po prostu nie sięga do ucha.

Re: Niestandardowe drapanie...

: wt wrz 10, 2013 7:32 pm
autor: IHime
Czy ona na pewno ma problem ze stawami? Moja szczurzyca z guzem przysadki też na pewnym etapie tak chodziła: dziwnie, z podwiniętym zadkiem i jakby nie do końca kontrolowała tylne nogi, bo głośno człapała. No i też drapała się w powietrzu, jakby nie mogła podnieść łapy wyżej. Przysadka nie musi dawać typowych objawów, szczególnie na początku.

Re: Niestandardowe drapanie...

: czw wrz 12, 2013 4:29 pm
autor: Caramelo
A więc tak - wykąpałam Kluskę w Nizoralu. Nie była to zbyt przyjemna czynność ani dla niej ani dla mnie. Przez całą kąpiel piszczała nieszczęśliwie ;) Teraz za to jej futerko jest czyściutkie, miękkie i pachnące jak kaczuszka, a pomarańczowe plamki zniknęły ze skóry. Pozostało jednak drapanie... Nie jest to jednak jakieś tam namiętne i nieustanne drapanie bo gdy leży w hamaku lub śpi to się nie drapie. Jak się np. obudzi to siądzie na półeczce, macha szybciutko łapeczką, przestaje, znowu, przestaje, znowu i zeskakuje na dół i albo pcha się do mnie albo coś sobie je. Gdy jest na wybiegu to praktycznie się nie drapie. Poświęciłam chwilę żeby się przyjrzeć temu zjawisku i zauważyłam, że drapie się jednak z obydwu stron (może troszkę częściej po lewej stronie). Drapie się w okolicach uszu, za uszami i czasem potrząsa główką jakby coś jej przeszkadzało. Futerko wokół uszu jednak ma czyste, żadnych przerzedzeń czy ranek, nic. Zauważyłam też, że gdy je z miseczki to lewe uszko delikatnie odchyla w tył, jakby chciała nim nasłuchiwać. Nie wiem czy to nie jest już moja paranoja... Dziś wzięłam ją do światła dziennego i zauważyłam, że w uszach (w lewym więcej) ma zaschniętą woskowinę. Nie jakoś bardzo dużo ale ma. Nie są to żadne strupki na płatkach uszu tylko centralnie jak się zagląda do ucha to nie w tej dziurce tylko w tym zagłębieniu jest zaschnięta żółta woskowina. Czy mam ją jakoś usunąć, a jak tak to czym? Czy jest to objaw jakiejś choroby? Poradźcie coś, pleaseeeeeeeeeee :)
Ps. Nie śmierdzi jej z uszu, żadnej porfiryny, wycieków z dróg rodnych, czyściutki i pachnący starszy szczurek.

Re: Niestandardowe drapanie...

: czw wrz 12, 2013 4:31 pm
autor: Caramelo
A przerośnięte zęby jakie dają objawy?

Re: Niestandardowe drapanie...

: czw wrz 12, 2013 4:42 pm
autor: Caramelo
Ps. Nie przechyla główki na bok, trzyma ją prosto jak zawsze.

Re: Niestandardowe drapanie...

: czw wrz 12, 2013 5:47 pm
autor: smeg
Może to być objaw zapalenia ucha albo właśnie guza przysadki. Powinnaś wybrać się z nią do weterynarza.

Re: Niestandardowe drapanie...

: pt wrz 27, 2013 11:38 am
autor: Caramelo
A więc tak - Kluska nadal się drapie... Przyjrzałam się temu dokładnie i nie jest to drapanie uszu ale ogólnie pyszczka i głowy. Ze względu na swój wiek, nie zawsze dostaje łapką do futerka ale ewidentnie coś ją swędzi. Uszy ma czyste i pachnące, oczka, nosek też czyste, żadnej opuchlizny czy guzków, żadnych strupków, zadrapań i łysych placków. Nic. Myślę, że to nie jest raczej ból głowy bo nie mruży oczu, nie wycieka jej porfiryna, nie wpycha głowy w kąt, nie unika światła, jest aktywna (odpowiednio na swój wiek) i ma apetyt. Jedyne co zauważyłam to to, że pociemniało jej futerko na czubku głowy, ma po prostu taki ciemniejszy placek. Wybieram się z nią do weterynarza, innego niż ten, do którego chodziłam z śp. Niteczką :( Chciałabym poznać tylko Wasze sugestie żebym mogła coś zasugerować weterynarzowi. Ja sama nie wiem co jej może być. Czytałam wiele ale nikt nie pisał o podobnym schorzeniu...