Atak i spuchnięta łapa
: ndz wrz 15, 2013 10:18 pm
Witam, mam poważny problem.
Otóż mam dwa szczury (samce). Mam już je ponad rok i jak dotąd żyły zgodnie (no może czasem się tam pobiły i ugryzły trochę mocniej, ale nic nadzwyczajnego). Ale ostatnio cały czas ze sobą walczyły. Jeden chodził napuszony i atakował drugiego. Koniec końców ugryzł go w tylną łapę (nie było mnie przy tym). Jak wróciłam ze szkoły to cała półka w klatce była we krwi. Jak sprawdziłam to łapa już nie krwawiła jak przyszłam, ale jest mega, dosłownie MEGA spuchnięta. Wygląda jakby miała eksplodować. Oddzieliłam szczury, ale ten jeden nie może nawet na niej stawać. Leży cały czas w koszyczku i liże łapę. Jak go chcieć pogłaskać to cichutko piska i daje znać, że go boli. Nie wiem co mam zrobić, bo raczej w najbliższych dniach nie uda mi się do weterynarza dotrzeć. Czy jest coś w czym mogę mu pomóc? Jakieś środki przeciwbólowe? Okłady?
Proszę o pomoc![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Otóż mam dwa szczury (samce). Mam już je ponad rok i jak dotąd żyły zgodnie (no może czasem się tam pobiły i ugryzły trochę mocniej, ale nic nadzwyczajnego). Ale ostatnio cały czas ze sobą walczyły. Jeden chodził napuszony i atakował drugiego. Koniec końców ugryzł go w tylną łapę (nie było mnie przy tym). Jak wróciłam ze szkoły to cała półka w klatce była we krwi. Jak sprawdziłam to łapa już nie krwawiła jak przyszłam, ale jest mega, dosłownie MEGA spuchnięta. Wygląda jakby miała eksplodować. Oddzieliłam szczury, ale ten jeden nie może nawet na niej stawać. Leży cały czas w koszyczku i liże łapę. Jak go chcieć pogłaskać to cichutko piska i daje znać, że go boli. Nie wiem co mam zrobić, bo raczej w najbliższych dniach nie uda mi się do weterynarza dotrzeć. Czy jest coś w czym mogę mu pomóc? Jakieś środki przeciwbólowe? Okłady?
Proszę o pomoc
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)