Alatáriel urodziła się 16 sierpnia 2013. Kiedy miała 3 dni, za Tęczowy Most odeszła jej mamusia, osieracając 12 osesków, które trafiły pod moją opiekę. Maluchy okazały się półdzikuskami, bo mamusia błąkała się przez nieznany nam czas poza domem, aż w końcu trafiła do kliniki MultiVet, gdzie kluseczki przyszły na świat. Miot został nazwany przeze mnie Leśny z lasu Lorien ze względu na to, że ciężarna samiczka została ponoć znaleziona na drzewie.

Eowina liże po palcach, tuli się do dłoni i jest bardziej ciekawska, niż Alatáriel. Agutka natomiast jest bardziej płochliwa, chociaż też nie kryje zaciekawienia światem. Lubi obskubywać ząbkami palce, a czasami nawet próbuje ugryźć paznokieć.
Lucynka - troskliwa mamka
Nie wiem, w jakim dokładnie wieku jest Lucynka, ale jeszcze jest młoda. Jest dość drobną samiczką. Do człowieka od samego początku pobytu u mnie podchodzi przyjaźnie, chociaż nie jest zbyt zadowolona, kiedy ją podnoszę - zdecydowanie woli mizianie. Szybko nauczyła się jeść inną karmę niż labofeed (którym wyłącznie była wcześniej karmiona). W mojej ocenie nie sprawia problemów.

Alatáriel standard standard agouti self black-eyed (16.08.2013)
Eowina standard standard white self red-eyed (Wistar) (17.08.2013)
Lucynka standard standard white self red-eyed (Wistar)
Dwie małe dziewczynki oddam do nowego domku tylko razem, Lucynka natomiast obowiązkowo powinna trafić do przyjaznego stada samiczek/kastratów. Chętne domki proszę o kontakt w wątku albo na pw - prześlę do wypełnienia ankietę. Domki, które wybiorę, będą musiały podpisać umowę adopcyjną.

Zdjęcia pojawią się później, najpewniej jutro, bo w tej chwili mam zbyt wolne łącze, żeby cokolwiek wgrywać (jestem świeżo po przeprowadzce i jeszcze nie mamy stałego internetu).
