Strona 1 z 1

"tresowanie" ogonów

: czw wrz 26, 2013 8:30 pm
autor: Buenadzidzia
Cześć, Oskarek mieszka ze mną już ponad miesiąc. Zastanawiam się nad wypuszczeniem go by swobodnie chodził po całym domu. Lecz obawiam się pogryzionych kabli i dużych zniszczeń.
prócz zniszczeń obawiam się o jego zdrówko, jak mogłabym zacząć oswajanie go do dreptania. Macie jakieś pomysły?

Re: "tresowanie" ogonów

: czw wrz 26, 2013 9:46 pm
autor: sciurus vulgaris
Nie ma innej metody na kable jak zabezpieczyć. Nawet ogonkowi, który nigdy wcześniej nie podgryzał kabli któryś może nagle zasmakować i nieszczęście gotowe.

Po drugie, z postu wynika, że szczurek jest sam. To podstawowy błąd, gdyż są to zwierzęta silnie stadne. Samo oswajanie zwierzątka będzie łatwiejsze, kiedy będzie miał on oparcie w drugim przedstawicielu swojego gatunku.

Re: "tresowanie" ogonów

: czw wrz 26, 2013 9:55 pm
autor: Buenadzidzia
Niestety rodzice nie zgadzają się aktualnie na drugiego ogonka. :<Więc pozostaje sam

Re: "tresowanie" ogonów

: czw wrz 26, 2013 10:01 pm
autor: sciurus vulgaris
No to warto się zastanowić, czy to w ogóle dobry pomysł. Decydując się na zwierze zobowiązujemy się zapewnić mu odpowiednie do zycia warunki. Może nam się wydawac, że nasz szczur jest szczęśliwy, ale wierz mi: nigdy nie będzie tak szczęśliwy jak z przyjacielem. Szczury samotne żyją krócej, są mniej odporne na choroby, popadają w depresję. Nie wiem jak Ty, ale ja dla swojego przyjaciela nigdy nie chciałabym takiego losu...

Re: "tresowanie" ogonów

: czw wrz 26, 2013 10:16 pm
autor: Buenadzidzia
W życiu, ale wiem, że prędzej czy później dostanie przyjaciela. A póki co, ma maskotkę do której się tuli i nosi ją wszędzie więc widze, że brakuje mu ogonka.

Re: "tresowanie" ogonów

: pt wrz 27, 2013 2:05 am
autor: sciurus vulgaris
Dobrze, że tak do tego podchodzisz. Poczytaj tematy o uszczurzawianiu członków rodziny, może znajdziesz tam argumenty, których jeszcze nie użyłaś rozmawiając z rodzicami. Trzymam kciuki.


Co do wybiegów, nie da się wytresować szczura tak, aby mieć pewność, że niczego nie pogryzie. Jak to mówią, strzeżonego pan bóg strzeże, więc najlepiej od razu zabrać się za zabezpieczanie kabli w zasięgu ogonka.
Jak uniknąć zniszczeń? Mieć delikwenta na oku,zostawiać mu w zasięgu rzeczy niepotrzebne: stary kocyk do wygryzania dziur zamiast Twojej pościeli, tekturowe pudła zamiast Twoich książek, surowy makaron zamiast plastikowych akcesoriów domowych itd. Szczur nie będzie się nudził a Twoje rzeczy pozostaną w całości. :)

Re: "tresowanie" ogonów

: pt wrz 27, 2013 8:08 pm
autor: Megi_82
Właśnie - zauważyłam u siebie, że jak dziewczyny mają coś, co wolno im gryźć na legalu, to nie biorą się za zakazane i moje rzeczy są raczej bezpieczne.
Kable trzeba bezwzględnie zabezpieczyć, pochować w osłony. Nie ze względu na to, że odmówi posłuszeństwa pogryziony kabel, tylko, żeby Ci szczura prąd nie zabił, po prostu. Trzeba też zabezpieczyć wszelkie dziury i zakamarki, z których nie będziesz w stanie szczura wyciągnąć, typu niedostępna nora za ciężką szafą i takie tam. Wtedy wypuszczasz ogona bezstresowo, bo w razie potrzeby złapiesz go prędzej czy później :)
No i namawiaj rozsądnie na szczurzego towarzysza - człowiek szczura nie zastąpi, tak jak najbardziej kochający i przywiązany szczur nie zastąpi ludzkiego przyjaciela.

Re: "tresowanie" ogonów

: sob wrz 28, 2013 10:38 am
autor: havoria
Może wypuszczaj go tylko w pokoju, w którym jest mało zakamarków i wszystkie kable/rzeczy, które ogon może unicestwić można jakoś schować lub po prostu wynieść? Szczura raczej nie nauczysz niegryzienia kabli lub innych przedmiotów.
Dodam jeszcze, że plastikowe osłonki często bardzo szybko giną, bo to plastik, więc nic dla szczurzych zębów.
Puszczając ogona po pokoju oprócz kabli, musisz też uważać na wszystkie wysokie półki. Dla Ciebie może wydawać się niemożliwe, żeby gon tam wlazł, ale z autopsji wiem, że to tylko pozory. Tego raczej nie zabezpieczysz, tu trzeba po prostu pilnować.

Re: "tresowanie" ogonów

: sob wrz 28, 2013 9:53 pm
autor: Megi_82
havoria pisze: Dodam jeszcze, że plastikowe osłonki często bardzo szybko giną, bo to plastik, więc nic dla szczurzych zębów.
Co nie znaczy, że nie warto ich zakładać - od razu słychać, kiedy jakieś ząbki się dobierają. Goły kabel ciachany jest bezgłośnie i można zareagować za późno. Zresztą przegryzienie osłony nie trwa paru sekund, jak przy kablu nieosłoniętym.