szczury.org

Witam,
zakup szczura był u mnie nieplanowany. Wybrałam małą samiczkę (w akwarium były 2 mioty, jeden ok 3 miesięczny a drugi dwu) żeby łatwiej było ją oswoić. Niestety była bardzo płochliwa i żarłoczna a dnia 18 września (urodziny mojego chłopaka ) wydała na świat 6 młodych. W wyniku nieszczęśliwych wydarzeń jedno młode odeszło, pozostało 5 ślicznych maluchów, które rosną jak na drożdżach, rozwijają się prawidłowo i nie wiem czy rozstanę się z którymkolwiek...

3 lub 4 doba życia maluchów:


a tutaj 7 doba:


10 dnia wyglądały już bardziej jak szczurki:


tu mamy 2 dziewczynki:



Dziś maluchy skończyły 2 tygodnie, są bardzo ruchliwe... Mamy 3 dziewczynki i 2 chłopców. Razem ciężko uchwycić (pojedynczo z resztą też...)


I po kolei:
M1




M2




F1




F2




F3

w jakiej miejscowości można odebrać szczurki?

Koniecznie zostaw dla mamusi samiczkę do towarzystwa, bo szczury są stadne i w samotności są nieszczęśliwe. Kciuki dla maluszków, żeby zdrowo rosły. No i na przyszłość - nie kupować zwierzaków w zoologu.

F2 ma ciekawą odmianę Taki niestandardowy kapturek bareback?

smoczeusta - jeszcze nie wiem czy i które będą do oddania. A jeśli już to Gorzów Wlkp. PaniCiurowa już wszystko wiem

jeżeli będziesz chciała wydać dwa szczurki tej samej płci to skontaktuj się ze mną. ja jestem z Gniezna, ale może da się jak coś skołować transport na forum Śliczne są <3

Czy mogłabym prosić o wstępną rezerwację chłopca M1? Jeszcze muszę się naradzić z TŻ bo on musi wyrazić zgodę ale myślę, że się zakocha Jakaś ankieta czy umowa adopcyjna obowiązuje?

Gratulacje! Pięknie będą ubarwione

Ludziska, czytajcie cały post ze zrozumieniem. Zazula już dwukrotnie napisała, że nie wie, czy będzie się z którymkolwiek rozstawać.

no właśnie, to nie jest wątek adopcyjny. Wilczek777 chłopców na pewno nie oddam, jeśli już to jedną lub 2 dziewczynki ale jeszcze zobaczymy.

Czyli chłopcy będą kastrowani skoro mama zostaje? Bo inaczej to na dwa stada ciężko

Chłopcy zostają (napisałam) a dziewczynki do innego domku ale w rodzinie (więc nie do "oddania"). Tylko zobaczymy czy cała czwórka, czy 3 czy też 2.

Mam pytanko: czy małe szczurki mają na pewnym etapie swojego rozwoju jakiś odruch tylnych nóżek, które energicznie odepchnięte powodują "wyskoczenie" maluchów z gniazda? Bo zauważyłam, że od ok. dwóch dni moje maluchy tak właśnie mają. Choć są jeszcze ślepe (ale nie głuche) to gdy są czymś pobudzone wyskakują nagle z gniazda wyglądając przy tym na nieco zaskoczone. Niektóre niemal natychmiast wracają, inne natomiast chwilę pokrążą wokół gniazda (chyba, że mamuśka je dojrzy - to od razu zanosi na miejsce...). Przyszło mi do głowy, że natura obdarzyła je w taki "mechanizm" aby łatwiej im było przełamać lody związane z wychodzeniem poza gniazdo lub jako odruch ucieczki przy pojawiającym się zagrożeniu. Wie ktoś na ten temat?

Kiedy miałam małe myszoskoczki reagowały identycznie po zajrzeniu do gniazda. Taka zmasowana ucieczka dezorientuje ewentualnego drapieżce bo zamiast śniadanka w koszyczku ma rozbiegane dookoła fasolki - to daje czas samicy na obronę młodych. Teraz to wygląda zabawnie ale kiedy maluchy nabiorą sprawności to ciężko za nimi wzrokiem nadążyć ^^

Ciesze się, że maluchy "zostają" To zazwyczaj najfajniejsza opcja.

No faktycznie może to zdezorientować potencjalnego drapieżcę. Sama wzrokiem nie nadążam jak się tak rozbrykają

Dzisiaj dwa maluszki otworzyły oczka, wyglądają cudnie, oczka przymrużone jak kreciki Zadziwiające jest to jak szybko "korzystają" ze wzroku. Od razu pewniej się poruszają, zaczynają się ze sobą bawić...

Pozycje do karmienia