Strona 1 z 2
Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 2:41 pm
autor: pierwiasteknielad
Od dnia kiedy szczurka do mnie przyjechała (z hodowli z Warszawy) kichała trochę. Później więcej. Jej koleżanka, która jest u nas dłużej (jej siostrzyczka umarła mi na rękach po zastrzyku u weta) również trochę kichała.
Zaniosłam je do innego weterynarza, bardzo ich sobie chwalę, świetne podejście, zainteresowanie zdrowiem podopiecznych (pulsar - Olsztyn). Dostawały rozcieńczony antybiotyk zastrzykami przez 10 dni i dawałam im czasem trochę vibovitu.
Po kuracji szczurki dalej kichały, bardzo rzadko, ale jednak. Mimo wszystko zawsze były i są pełne energii.
Niestety.
Dziś zauważyłam jak szczurka z hodowli siedzi z otwartym pyszczkiem, łapie niespokojne oddechy, a podczas nich słychać jakby klekot. Wygląda jakby miała problem z oddychaniem, dusiła się. I teraz pytanie, co ja mam zrobić? Maleństwo, które mi umarło, mialo podobne objawy... Zastrzyki u weterynarza nie pomogły. Trzymam je w ręcznikach papierowych, w razie jakby żwirek mógł je uczulać.
Bardzo się o nią martwię i ciemno to wszystko widzę... w dodatku codzienne wizyty i zastrzyki całkiem mnie spłukały, ostatnie pieniądze wydaję na leczenie szczurków, a to im wcale nie pomaga... Nie wiem co robić. Załączam film, może któreś z Was powie mi, co dokładnie jej jest?
http://youtu.be/jXbYs3SNfLM
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 2:55 pm
autor: amfa
nie wiem może spróbuj inhalacji z rumianku może jej nie pomoże ale lepiej się jej będzie oddychać jeśli to płuca ale może to być serca
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 2:57 pm
autor: noovaa
Szczurek ma zdecydowanie duszności. Co wskazuje na serce / płuca lub obie opcje.
Najlepiej byłoby zrobić zdjęcie RTG w celu obejrzenia płuc i serca.
Koniecznie coś na duszności ( np. furosemid ).
Na serce : np. prillium
Na płuca : np. doxycyklina ( to dość mocny antybiotyk, powinien pomóc ).
Ponieważ problem jest długi, jeśli leczone będą płuca, dobrze podawać lek minimum 2 tygodnie.
Żadne z tych leków nie jest specjalnie drogie. Możesz poprosić w postaci doustnej i podawać sama w domu. Jedynie za RTG trzeba by było więcej zapłacić.
Żadnych inhalacji przy dusznościach. Może się udusić, nigdy nie wiadomo jak szczur na nie zareaguje.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 2:58 pm
autor: noovaa
Dopiszę jeszcze co do inhalacji.
Mogą być stosowane w konkretnych przypadkach, po zdiagnozowaniu szczura jeśli weterynarz tak zaleci.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:03 pm
autor: pierwiasteknielad
Co do inhalacji, od kilku dni trzymalam je w lazience podczas kąpieli - było dużo pary... bo inaczej ciężko jest sprawić, by duża ilość pary z rumianku czy czegoś do nich trafiła, macie jakieś sposoby?
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:09 pm
autor: noovaa
Dziś zauważyłam jak szczurka z hodowli siedzi z otwartym pyszczkiem,
od kilku dni trzymalam je w lazience podczas kąpieli - było dużo pary
Nie widzisz zależności ?
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:11 pm
autor: pierwiasteknielad
Nie widzę, każdy weterynarz mówił żeby je tak trzymać, żeby powietrze było wilgotne, by lepiej im się oddychało. Od dwóch, trzech dni nie stały ani chwili w łazience i się to zaczęło. Po tych "inhalacjach" mniej kichały.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:52 pm
autor: akzi
musisz dac im LEKI nie inhalacje, bo to mozna robic przy okazji leczenia a nie zamiast, twoj szczur ewidentnie się dusi i potrzebuje pomocy.
poczytaj
http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... yn#p912648 i wybierz się do lekarza polecanego przez nas i sprawdzonego
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:55 pm
autor: pierwiasteknielad
Jakbym nie wiedziała. Chciałabym sie dostac do specjalisty w jonkowie, ale nie posiadam samochodu.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:56 pm
autor: akzi
no to sio, popytaj znajomych zeby cię podwieźli nie wiem mamę tatę kogokolwiek, albo pakuj sie do autobusu i jedź.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 3:59 pm
autor: smeg
Jeśli szczur szybko nie dostanie leków nasercowych, po prostu Ci się udusi.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 4:00 pm
autor: smeg
Poza tym inhalacje z pary wręcz pogarszają oddychanie przy dusznościach, najlepiej wywietrz porządnie pokój, żeby było dużo świeżego powietrza (ale szczurka na ten czas wynieś do innego pomieszczenia, żeby nie narażać go na przeciągi).
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 8:24 pm
autor: pierwiasteknielad
A więc tak. Poszłam do Pazura, od razu było widać że kobieta wie, co robi.
Przede wszystkim, szczurki zostały odrobaczone. Potem czarnulka, która miała duszności, dostała steryd. Następnie otrzymałam do podawania z wodą antybiotyk i coś na płyn w płuckach. Potem jeszcze, do posypania na coś rzadkiego, co zjedzą, dostałam Fatrogerminę P na florę antybakteryjną i kapsułki na odporność. Do tego weterynarz była przerażona martwicą tkanek jaką małe mają od zastrzyków od poprzedniego weterynarza (którym zaciekle protestowałam, ale nie słuchał).
Boję się tylko jednego. Powiedziano mi, że jeśli bakterii jest bardzo dużo to odrobaczanie mogą skończyć się dla szczurków bardzo źle... na razie Czarna (dusząca się) odpoczywa, a biała Rubinka niestety leży słabiutka... a była zdrowa i pełna energii. Oby się wylizały...
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 9:28 pm
autor: Paul_Julian
Co to za hodowla w ogóle ? Kontaktowałaś sie z nimi ? Jesli to porządna zrzeszona hodowla, to powinni się zainteresowac faktem, ze czarnulka kichała od początku. Może już przyjechała do Ciebie chora.
Antybiotyk mam nadzieję nie jest do podawania w poidełku, tylko normalnie do rozcienczenia ?
Martwica moze sie zdarzyć przy rozcienczonym zastrzykach też. A jesli sa potrzebne to trzeba je zrobić.
Re: Pomocy, szybko! Ciężkie oddychanie pyszczkiem
: czw paź 03, 2013 10:13 pm
autor: pierwiasteknielad
Jest do podawania w poidełku właśnie, na noc, w małej ilości wody.
weterynarz powiedziała, że zastrzyków nie powinno się robić jeśli nie są konieczne, że lepiej dawać do pyszczka... a to jeszcze był piekący antybiotyk, to wyobraźcie sobie jak one się czuły mając to wstrzykiwane pod skórę...