Na jego uchu (wcześniej tylko na krawędzi) znajdują się jakby szare strupy...
Borys je normalnie (jest bardziej tłuściutki niż wychudzony

Na początku myślałem że to strupy bo chłopaki trochę jeszcze walczą o dominację, ale to coś dalej się rozrasta...
Nie jest zakaźne bo u Belzebuba niczego takiego nie zauważyłem...
Błagam pomocy boję się o Borysa

Mam nadzieję że to wyleczalne....