szczury.org

Mój Alex w ciągu 1,5 miesiąca strasznie schudł. Przed utratą wagi ważył ok 640g teraz ma zaledwie 390g! Jak go trzymam to boję się, że coś mu zrobię. Widać mu nawet wystające kości kręgosłupa i ma przymrużone oczy. Szczurek ma 1rok i 9 miesięcy, ale nie wydaje mi się że to ze starości, bo dzieli on klatkę ze swoim rodzonym bratem, a ten jest w bardzo dobrym stanie i nie widać żadnej oznaki starości u niego. Dodam, że Alex je dwa razy więcej niż zawsze i pije strasznie dużo wody, a kupki robi normalne. Biega i skacze, jakby mu nic nie było.
Byłam z nim u weterynarza ale on sam nie wie co to może być. Pasożyty odpadają a w brzuchu nic nie wykrył. Dał mu 2 zastrzyki, po których szczurek ledwo co żył. Przewracał się, nie chciał jeść tylko pił, pił i pił. Ale na szczęście przeszło mu.
Nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego ale jakoś miesiąc przed chudnięciem pojawiła się u niego rana, to wyglądało jakby coś wyrwało mu skórę. Ta rana nie krwawiła, nie goiła się tylko ropiała cały czas (nie było żadnych strupów). Ze 3 dni temu zanikła mu całkiem (czyli to zanikanie trwało aż 3 miesiące).
Chciałabym wiedzieć czy któryś z waszych szczurów tez tak miał podobnie i czy da się go jakoś "utuczyć?"

Poczytaj o ropniach. O ich czyszczeniu i leczeniu. Ropień może dać takie objawy ( ja właśnie kończę leczenie takiego ), a nie leczony zabija. Może wciąż tam w środku być... drążyć wgłąb i zatruwać organizm.

Na ropień to to mi nie wyglądało, ale poczytam o nich zaraz. Nie było żadnej gulki tylko tak jakby warstwa skóry się zdarła i próbowała zagoić, a pojawiła się tak nagle z dnia na dzień.

Problemy z gojeniem się ran, mogą być też objawem. Np. problemów z wątrobą ( tu więcej by pewnie powiedziały badania krwi )