szczury.org

Witam, mam 2 szczurze dziewczyny, takie o szare stworzonka. Wzięłam je od znajomej, która uratowała je przed wężem. Mieszkają sobie w klatce o wymiarach: dł- 70cm , szer - 40cm i wys-95cm. Od rana do wieczora biegają po całym pokoju, mam po prostu za moim pokojem, pusty pokój gdzieś mają klatkę i bez problemu mogą biegać, na noc są zamykane bo sypiam z psem w łóżku, który nie toleruje potworów, a do tego drugiego pokoju nie ma drzwi. Ostatnio coraz więcej czytam o akcjach pomocy dla szczurów, adopcje szczurów z laboratorium,z zoologicznych itp, myślałam, żeby przygarnąć jeszcze ze cztery. Co o tym myślicie? Klatka ogólnie jest za mała na sześć szczurów, ale za to mają wybieg dla siebie, czy jestem w domu czy nie, szczury sobie biegają.

Ogólnie, nic im nie będzie... ale..

Zbyt mało miejsca w klatce może powodować agresje kiedy są zamknięte.
Nigdy nie wiesz jakie będą nowe szczurki ... przy 6ciu może się okazać że jednak nie mogą biegać non stop.

Wg. mnie zamiast kombinować, lepiej dobrać 2 szczurki lub dokupić, nawet używaną klateczkę na dostawkę.


Tu moja, taka sama jak Twoja połączona z króliczą setką. Taką setkę można kupić za grosze, a miejsca robi się dużo więcej .

Wcześniej, jakiś czas szóstka mieszkała w jednej, ale trwało to może miesiąc, aż załatwiłam im tą drugą klateczkę.

Z czasem zmieniłam klatkę, na całkiem dużą i porządną. W tej chwili 3 sztuki u mnie mieszkają w 80x50x160cm .. zawsze lepiej jak jest więcej miejsca.

Pamiętaj też, że i tak musisz mieć drugą klatkę, na czas łączenia. Obcych szczurków nie możesz wpuścić ot tak do klatki obecnych, póki ich odpowiednio nie zapoznasz. Łączenie może trwać 10 minut, a może kilka tygodni.