szczury.org

Jakiś czas temu mój szczur miał rankę ,ale się zagoiła, wczoraj biorąc go na rękę zauważyłam że jego sierść jest w krwi,próbowałam obcinać mu pazurki ale strasznie się wyrywa i udało mi się jedynie jedną łapkę, w moim mieście nie ma zbyt wielu weterynarzy,w internecie także nie mogę znaleźć żadnych opinii dlatego nie wiem czy taki przypadkowy weterynarz zna się na szczurach,ponieważ wiem,że nie jest tak łatwo poradzić sobie z tymi pazurami a obcinać psu czy kotu a szczurowi to zdaje się jest różnica.Ile GÓRA może kosztować takie obcięcie?

Szczurkom bardzo szybko rosną pazurki. Jeżeli sam nie obgryza, to najlepiej nauczyć się samemu obcinać. Musisz szczurka wygłaskać, dać jedzonko, coś co bardzo lubi. I obcinasz dolne pazurki. Ja używam do tego obcinacza do skórek. Siadasz, przytrzymujesz go przy swoim brzuchu i obcinasz trzymając łapkę. Będzie się wyrywał, każdy prawie się wyrywa, więc trzeba w to włoży dużo cierpliwości i liczyć się z tym, że nie obetniesz na raz. Skoro jedną Ci się udało, to uda się i resztę A obcięcie to różnie. Zależy gdzie pójdziesz. W specjalistycznych przychodniach płaci się za samą wizytę 40 zł plus za zabiegi.

Trzeba pamiętać, żeby obcinać tylko przezroczystą końcówkę pazurka, bo tam, gdzie zaczyna się różowa część, obcinanie boli i powoduje krwawienie.

Ja jeszcze zwrócę uwagę, że zdrowy szczur nie drapie się do krwi. Trzeba najpierw sprawdzić, czy nie ma pasożytów (niektóre widać tylko pod mikroskopem; wewnętrzne też mogą powodować drapanie), bo wtedy obcięcie pazurów nic nie da. Pasożyty może złapać z kiepskiej ściółki, a nawet niskiej jakości jedzonka.

więc jeśli będę chciała dowiedzieć się czy mój szczur ma pasożyty ,muszę się liczyć z dużymi kosztami?

Badanie mikroskopowe włosów i skóry to zwykle kilkanaście złotych, badanie kału nie pamiętam, płaciłam chyba około 30zł. Najbezpieczniejszy lek na pasożyty dla szczurów - Iwermektyna - kosztuje grosze (nie działa na wszystkie, ale zwykle wystarcza).

więc więcej niż 4 dyszki taka wizyta nie wyniesie?

Zależy, ile wet liczy za "dzień dobry". Są tacy, co kilka groszy, a są tacy, co 5 dych. Ogólnie, za wizytę z drobiazgami (np. po receptę, kupić leki, obciąć pazury, zważyć, zbadać sierść) rzadko płacę więcej niż 30 zł, ale pierwsza wizyta zwykle kosztuje więcej.
Po prostu wchodząc do weta możesz zapytać, na ile się przygotować.

Najlepiej przed samą wizytą zadzwoń do kilku lecznic i dopytaj o cenę. U mnie jedna lecznica bierze 40zł za samo dzień dobry, więc za odwszawianie jednego szczura wyszło mi ok 60 zł. Za to druga lecznica za całe stado wzięła mi 30 Rozbieżności są naprawdę duże.