szczury.org

Znalazłam wczoraj szczura. Powiem wprost - nie jestem pewna czy to szczur hodowlany czy dziki. Był bardzo wystraszony, przez kilka godzin biegał po klatce schodowej. Jest jeszcze mały (wielkości chomika). Bez problemu dał się zabrać do mieszkania, sam wszedł do pudełka. Zjadł miskę karmy, a teraz siedzi wystraszony. Możliwe, że jest dziki (wnoszę to tylko po wyglądzie), ale z drugiej strony nie zachowuje się jak zupełny dzikus. Muszę się go pozbyć gdyż mam kota i szczur nie może tu zostać ani chwili dłużej bo jest narażony na ciągły stres.

Załączam zdjęcia:

http://images63.fotosik.pl/409/08bd78f156201afb.jpg
http://images64.fotosik.pl/410/03cae07c87cbff22.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/1fc4de4cda8b0e2a.jpg
http://images62.fotosik.pl/411/d9ffa24c195dc6b7.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/36e8c1325fee5781.jpg

Wygląda jak dzikusek, jeśli jest płochliwy i na byle hałas panikuje, to możliwe, że nim jest. W razie potrzeby mogę mu zapewnić DT.

Jeśli pójdziesz z nim do weterynarza, żeby wykluczył choroby itp, i znajdzie się do mnie transport to mogę zabrać. a i jak się okaże, że to samiczka

PaniCiurowa, chętnie go dam na tymczas.

Ok, to już się dogadamy na privie.

Jak ma czarne spody stópek to dzik.

Ma jasne, różowe łapki, od spodu też...

Afera pisze:Jak ma czarne spody stópek to dzik.

To legenda miejska - miałam na odchowaniu miot rexów dumbo (część była agouti) i miały ciemne stopy.
Pochodzenie lepiej oceniać po zachowaniu i sposobie poruszania.

To wcale nie musi być dzikus. Mój Gucio wygląda identycznie i również jest płochliwy, a z dzikusem ma niewiele wspólnego To, że jest wystraszony i płochliwy nie jest ani trochę dziwne w zaistniałej sytuacji.
Jeśli sam wszedł do pudełka, pozwala człowiekowi się do siebie zbliżyć to raczej szczur domowy, może komuś uciekł/ktoś go wyrzucił? patpaw, może warto podpytać sąsiadów, czy ktoś nie trzyma szczurów w domu? Może ten maluch ma właściciela.

Ostatnio zauważyłam jakąś modę w nazywaniu każdego aguta dzikusem, nie mam pojęcia skąd to się bierze... bo dzikus to coś fajnego/szpanerskiego

Pytałam WSZYSTKICH sąsiadów i nikt się do niego nie przyznaje. Dziś się w ogóle nie rusza, siedzi w akwarium (całe szczęście, że miałam akwarium) i nie chce ze mną gadać, wczoraj reagował żywiołowo jak uchylałam wieko to darł się na mnie i podskakiwał, dziś wsypałam mu karmę to nawet nie spojrzał. Istnieje jeszcze opcja, że uciekł z innej klatki (być może piwnice w całym bloku są połączone). Tak czy inaczej zależy mi na dwóch rzeczach: Po pierwsze ustalić czy jest dziki czy nie, a po drugie i najważniejsze - coś z nim zrobić, bo jak już pisałam, mam kota (bardzo łownego), który od dwóch dni siedzi zamknięty w łazience i bardzo cierpi z tego powodu. Poza tym mieszkam ze współlokatorką, która i tak wykazuje się dużą wyrozumiałością...

Starsza Pani pisze:

Afera pisze:Jak ma czarne spody stópek to dzik.

To legenda miejska - miałam na odchowaniu miot rexów dumbo (część była agouti) i miały ciemne stopy.
Pochodzenie lepiej oceniać po zachowaniu i sposobie poruszania.

Możliwe. Ja widziałam parę dzikusów, niestety nieżywych i każdy z nich miał ciemne stopy.

A ja mam półdzikusy, które mają stopy jasne, więc to wcale nie jest jakaś reguła.

W rodzinie moich półdzikusów część miała jasne, część ciemne

W każdym razie, jeśli to dzikus, to po nakarmieniu lepiej go wpuścić do piwnicy z powrotem.

Mała jest u mnie na DT, później trafi do Cegriiz. W drugim temacie była mowa, że mała została znaleziona po deratyzacji, jest naprawdę malutka.