Strona 1 z 1
[Wrocław] Zaadoptuję roczną samiczkę.
: śr gru 04, 2013 12:33 pm
autor: MałgosiaŁ
Witam,
w ostatnim czasie mój Bobek (samiczka) straciła już drugą współlokatorkę. Malinka odeszła z powodu przerzutów w wieku 14 miesięcy. Na jej miejsce od tego samego hodowcy przyszła roczna Lola, która również miała guza i najprawdopodobniej przerzuty

Bobek znów została sama a ja chciałabym, żeby miała towarzyszkę na dłużej. Bobek ma już 2 lata, więc chętnie przygarnę około roczną dziewczynkę od zaraz. Odpowiem na wszelkie pytania jeśli ktoś zechce powierzyć mi swoją szczuraskę.
Re: [Wrocław] Zaadoptuję roczną samiczkę.
: śr gru 04, 2013 3:28 pm
autor: MałgosiaŁ
Dodam jeszcze, że zarówno Malinka jak i Lola były leczone u doktora Piaseckiego we Wrocławiu, obie przeszły operacje, niestety nie udało się ich uratować

Szczurki mają dużą klatkę, ciepły hamaczek do spania, stały dostęp do wybiegu. Karmione są (były

) karmą Versele Laga, gotowanymi warzywami i rozpieszczane smakołykami. Bobek jest kochaną, spokojną i ugodową szczurzyczką, jednak przy łączeniu z Lolą delikatnie ale stanowczo pokazała, kto rządzi w klatce

Ciężko przeżyliśmy odejścia obu dziewczynek jednak sądzę, że Bobkowi potrzebne jest towarzystwo i obecność innego szczurka.
Re: [Wrocław] Zaadoptuję roczną samiczkę.
: ndz gru 08, 2013 9:24 pm
autor: juune
Mam chyba idealną szczurkę dla Ciebie. Mieszka z nami nieco ponad roczna Luna ( ma około rok i 2-3 miesiące), 3 tygodnie temu odeszła jej siostrzyczka, po błyskawicznej chorobie, zdążyła dostać tylko jedna dawkę antybiotyku i nie dożyła następnej. Luna od tego czasu z wesołego szczurka zmieniła się w smutnego zwierzaka chowającego się cały czas po hamakach, a gdy wyjąć ją z klatki cały czas wydaje ciche popiskiwania jakby nawoływała siostrę. Niestety nie mogę przygarnąć drugiego szczurka, bo podczas pobytu szczurków w naszym domu ujawniła się alergia u dwóch osób, tak więc to muszą być nasze ostatnie szczurki.
Luna jest drobną spokojną szczurką barwy american blue. Nigdy nikogo nie ugryzła, kocha przebywać z człowiekiem, najchętniej godzinami siedziałaby u kogoś za koszulką, lub na ramieniu. Sama pcha się na ręce, lubi być głaskana i drapana za uszkiem

.
Z jednej strony myślę o oddaniu jej aby miała znowu towarzyszką do zabaw i przytulania, a z drugiej boje się łączenia z inną szczurzycą, bo nasza mała nigdy nie musiała się bronić. Chyba wolałabym żeby dożyła swoich dni u nas sama niż miałby ją ktoś skrzywdzić. Ale gdy patrze jaka jest samotna

.
Niestety mieszkamy tez w pewnym oddaleniu od siebie, bo jestem z Tychów. Więc nie jestem tez pewna czy udało by się coś załatwić z transportem. Ale postanowiłam zapytać czy byłabyś zainteresowana?
Anita
Re: [Wrocław] Zaadoptuję roczną samiczkę.
: pn gru 09, 2013 11:57 am
autor: MałgosiaŁ
Witam
bardzo dziękuję za informację. Obawiam się, że nie będę w stanie przyjechać po szczurka ani nie mam nikogo zaufanego z Twoich okolic, kto mógłby go przetransportować do Wrocławia

Co do łączenia to na pewno trzeba na to czasu, ale Bobek jest spokojnym szczurkiem, łączyłam ją już z 2 szczurkami i zawsze wszystko było dobrze. Największym problemem w tym wypadku jest odległość

Re: [Wrocław] Zaadoptuję roczną samiczkę.
: pn gru 16, 2013 7:15 am
autor: MałgosiaŁ
Ogłoszenie nieaktualne - znalazłam współlokatorki dla mojej szczurci
