szczury.org

Nie wiedziałam w jakim dziele założyć temat, z góry przepraszam jeżeli ten jest zły.
Chciałabym się dowiedzieć, co mówi prawo w przypadku sprzedawania żywego gryzonia na karmówkę. Z tego, co słyszałam jest to zabronione pod względem prawnym, ale w rzeczywistości roi się od takich ogłoszeń. Czy można podjąc jakiekolwiek kroki wobec takiego sprzedającego? Przerażające są te wszystkie ogłoszenia, ciasne klatki, w których gnieździ się kilkanaście ogonków czekających tylko na śmierć, jak np. w tym ogłoszeniu - [ciach] - na forum nie podajemy linków do sprzedaży szczurów, nawet w takim temacie.
Sky

Stara informacja więc nie wiem jak dokładnie to wygląda:
Art. 33
1. Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:
1) potrzebą gospodarczą;
2) względami humanitarnymi;
3) koniecznością sanitarną;
4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko żyjących;
5) potrzebami nauki, z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 9;
6) wykonywaniem zadań związanych z ochroną przyrody.


Gady też jeść muszą więc hodowle karmowe nie znikną. Problem jest tego rodzaju, że wiele osób robi to w domu (w sumie nie legalnie) mnoży szczury jak leci, trzyma je w niehumanitarnych warunkach etc. Żaden hodowca karmowy któremu zależy na dobrej jakości karmówce nie będzie tak robił. Taki hodowca dobiera łagodne samice (grzebie przecież gnieździe), preferuje duże i zdrowe osobniki, dba o ich podstawowe potrzeby bo zdrowy szczur to zdrowy wąż/żółw.

http://www.rynekzoologiczny.pl/nr/prawo ... nikow.html
Przydałyby się informacje aktualne.

Ciężko zrozumieć ten specyficzny żargon jednak wywnioskowałam, że karmienie żywymi zwierzętami jest zabronione, ale co można zrobić w przypadku takich sprzedających? Pewnie powoływanie się na te wszystkie art. itd na niewiele się zda, a nie da się obojętnie patrzeć na to, co się dzieje...

Niekoniecznie osoba kupująca żywą karmówkę skarmi ją żywcem, odpowiedzialni terroryści humanitarnie uśmiercają gryzonie CO2.

Tematów na ten temat było na prawdę sporo. Radzę poszukać i przede wszystkim się nie denerwować. Węże jeść muszą, kurczaka niestety nie zjedzą. Pokarm musi być jakoś 'produkowany', a cały problem opiera się jedynie na metodzie 'podania' jedzenia - czy jest już martwy i czy zwierzęta zostały uśmiercone w humanitarny sposób.

4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko żyjących;

W tym punkcie chodzi jedynie o to, czy działania nie są agresywne i nie wykazują jednoznacznie jakiś zachowań sadystycznych. Jakby interpretować to, że hodowle są zakazane, to my też nie mielibyśmy co jeść, bo hodowla świń też kończy się przecież śmiercią zwierząt.

Zaznaczając niechcący pogrubiło mi część tekstu.

Nie ma znaczenia czy wąż je kurczaka czy szczura. Boli mnie to, że śmierć zwierząt "nie domowych" nie wzbudza żadnych emocji. Węże i inne gady są dla terra jak dla nas szczury. Dbają o nie i o ich potrzeby między innymi karmiąc je. Ktoś kto naprawdę kocha zwierzęta nie narazi karmówki na niepotrzebne cierpienie.