Strona 1 z 1

Zadławienie? Jego skutki?

: sob gru 07, 2013 5:21 pm
autor: Darma13
Witam moja szczurka ma rok i 8 miesięcy. Jeszcze wczoraj rano przybiegla jak zwykle pierwsza gdy dawalam moin ogonkom jesc (sucha karma). Jakies 30 minut po karmieniu zauwazylam ze lezy tak na plasko i ma jakby takie odruchy wymiotne. W klatce byla zwrocona tresc pokarmu. Szybko znalazlam na forum ze to moze byc zadlawienie wzielam ja za ogonek glowa w dol i pare razy tak potrzsnelam. Troche jakby pomoglo, ale poniewaz przy oddychaniu tak jakby charczala, poszlam do weta. Pani doktor pomasowala jej szyje, brzuch, zrobila 2 zdjecia wyszlo jedno zoladek byl ok. Zdjecie tchawicy krtani nie wyszlo. Nitka dostala tez lekarstwo na poprawe trawienia. Odruchy wymiotne ustaly, charczenie tez. Caly czas jednak jest osowiala. Dziwnie sie zachowuje, kladzie sie w nietypowych miejscach - miska, drabinka. Czesto tak jakby szczeka pyszczkiem, jakby cos podgryzala. Je i pije normalnie, ale futerko ma nastroszone i widze ze przy oddychaniu szybko jej boczki pracuja. Czy ktos ma pomysl co jej moze byc?

Re: Zadławienie? Jego skutki?

: sob gru 07, 2013 5:30 pm
autor: IHime
Nie wolno szarpać szczurem trzymając za ogon, można wtedy uszkodzić kręgosłup i jest to bardzo bolesne. Przy zakrztuszeniu łapie się szczura obiema dłońmi obejmując pod i nad przednimi łapkami i blokując, żeby się nie wyślizgnął i tak dopiero szybko go opuszczamy albo robimy "karuzelę" (upewniając się, że w nic nie uderzymy najpierw).
Jeśli coś z tego, czym zachłysnął się szczurek wpadło do płuc, może mieć zachłystowe zapalenie płuc (wskazuje na to robienie boczkami przy oddychaniu i "szczekanie"). Wet powinien osłuchać i ewentualnie dać antybiotyk. Z powodu niedotlenienia mogło dojść do uszkodzenia mózgu. Po akcji z trzymaniem za ogon może ją boleć kręgosłup. Po poważnych zakrztuszeniach niektóre szczury dochodzą do siebie kilka dni, mimo że nie odniosły trwałego uszczerbku.

Re: Zadławienie? Jego skutki?

: sob gru 07, 2013 5:33 pm
autor: lovekrove
Takie charczenie i dławienie się przypomina mi objawy Alvina. Miał raka płuc. Zaczynał dławić się, ale nie tym co jadł, tylko wydzieliną z płuc. Ustawało to po jakimś czasie, a potem znowu wracało. Było to uzależnione chyba od przyspieszenia pracy serduszka w momencie zdenerwowania.

Szczurki nie mogą wymiotować, są tak zbudowane. To co widziałaś, to nie mogły wyć wymioty. Poza tym nie łapie się szczura za ogon i się nim nie potrząsa!! W przypadku dławienia łapie się całego szczura, stabilnie, tak aby nie wypadł i robimy taką windę głową w dół. Ale nie potrząsamy trzymając za ogon!!

Re: Zadławienie? Jego skutki?

: sob gru 07, 2013 5:49 pm
autor: Darma13
Wet ja osluchiwal wczoraj i bylo ok . Myslisz ze zapalenie pluc moglo sie dopiero rozwinac? Nie zlapalam jej ze tak powiem luzno dyndajacej bo wydawalo mi sie to niebezpieczne, podtrzymalam ja od dolu
Mam nadzieje ze jej nie zaszkodzilam :(. A to dziwne szczekanie zebami? Zlei sie kojarzy bo podobnie robila moja poprzednia szczurka krotko przed tym jak odeszla :(.