szczury.org

Witajcie! Od Niedzieli 8.12.13r stałem się posiadaczem 2 szczurów - Toma i Jerrego. Po imionach można się domyśleć że są to samce. Wstępnie miały być samiczki no aleee... Urodziły się 1 listopada i były najmniejsze z miotu. Wydaje mi się że są jeszcze troszke za małe żeby trzymać je w klatce z odstępem 1,4cm tym bardziej że na rogach są one nieco większe wolę nie ryzykować dlatego trzymam je na razie w mniejszej klatce po chomiku. Są bardzo kochane Jerry jest mniejszy ale bardziej odważny za to Tom jest bardziej ostrożny ale większy i raczej to on będzie samcem alfa.

PS. Zdjęcia dorzucę jutro/pojutrze bo teraz ze sztucznym światłem to na nich nic nie widać.

Sprostowanie Szczury urodziły się 8 listopada . przepraszam za pomyłkę

Według mnie to granica od kiedy można brać szczurki. Nie wypowiem się w przypadku samców, ale samiczki zawsze brałam nie wcześniej, niż przed skończeniem 5tyg.
Małe szczurki rosną w oczach, więc niedługo już będą mogły mieszkać w większej klatce
Czekam na zdjęcia, przesyłam mizianie i pozdrawiam

Tak jutro kończę szybciej lekcje wpuszczę chłopaków do dużej klatki i będę ich pilnować. Zobaczymy jak to będzie. A co do wieku to ja właśnie czytałem że po ukończeniu 4tygodni szczury można zabrać od matki.

Razem

Tomek

Jerry

Chłopcy nie są chętni do fotografowania tym bardziej Jerry ale jakieś foty udało się wyłuskać

Sliczni chlopcy

Fajne maluszki Więcej fotek!

Jerry ma prześliczny pyszczek :3

Tak wiem o tym ale niestety bardzo trudno go sfotografować i tak go kocham :-P

no to łapcie
Pierwszy wybieg moich ogoniastych kolegów. Strat nie było za dużo poza tym że usiadłem w miskę z gerberkiem -_- a chłopcy byli trochę przestraszeni ale to może z jednej strony dobrze bo schronienia szukali pode mną . Ręki dalej się boją :/

Hej Półek już nie mam, bo nasiąkły moczem i strasznie śmierdziały, ale trzymały się stabilnie

Wow ale się działo .
w szczurach coś pękło gdy wziąłem je do wanny w klatce były przestaszone ale jak ich wyciągnąłem przełamali się chodzili po mnie wchodziły na rękę na ramię i na głowę a najśmieszniejsze było to jak zaglądały mi do ucha xD. nie mogłem się powstrzymać od śmiechu . Nie odeszły ode mnie chociaż na moment ale za to ile bobków miałem na spodniach

A to wszystko (tak mi się wydaje)
dzięki słonecznikowi

widzę u chłopaków coraz szybszy wzrost myślę że już w ten weekend zamieszkają w swojej właściwej klatkce (teraz gnieżdżą sie w chomiczówce wiem że nie powinny ale przez 1,4cm Jerry się przeciskał 2 dni temu)