Strona 1 z 3

Pomocy, nie wiem co robić :(

: sob gru 14, 2013 8:21 pm
autor: Marika
Mój szczurek (samiczka, wiek około 19 miesięcy) zatacza się, traci równowagę, stracił apetyt. Jest w trakcie leczenia ropienia (nie wiem czy używam prawidłowego nazewnictwa, ale szczurek miał obok ucha pęcherz wypełniony ropą, przez około dwa tygodnie przyjmował antybiotyk, ranka została oczyszczona z ropy i smarowana maścią od weterynarza, goi się ładnie). Szczurek stracił też futerko na karku i części grzbietu (wcześniej miewał z tym problemy, ale objawy szybo mijały). Przed wyrośnięciem ropienia też tracił równowagę, ale po rozpoczęciu leczenia wróciła mu energia i koordynacja ruchowa. Ale wtedy nie było z tym tak źle jak teraz, bo jedynie znosiło go lekko na jeden bok, aktualnie ma problem z tym żeby w ogóle ustać w miejscu. Szczurka karmię różnymi mieszankami dla szczurów, dodatkowo warzywa i owoce, przekąski dla gryzoni, woda z dodatkiem mieszanki mineralno-witaminowej, oprócz tego szczurek ma w klatce wapienko. Nie wiem czy jutro uda mi się odwiedzić weterynarza (w niedziele zwykle nie przyjmuje, ale czasem zrobi wyjątek - nie jest to jednak specjalista od szczurów). Co może być mojej małej..? Pomóżcie!

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: sob gru 14, 2013 8:50 pm
autor: Wilczek777
Jak najszybciej do weta! To może być cośz układem nerwowym + mózg albo guz przysadki mózgowej... Ostre zapalenia uchu lub ropień w uchu też mógł narobić szkód.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: sob gru 14, 2013 8:54 pm
autor: Marika
W mojej okolicy nie znam żadnego specjalisty od szczurów, boje się że mój wet niewiele on zdziała... ale pojadę na pewno.

Jest możliwość że to nie jest poważna choroba? Nie zlekceważę tych objawów, ale myśl że to może być coś niegroźnego pomoże mi jakoś funkcjonować, bo od kilku godzin siedzę ze łzami w oczach :(

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 11:36 am
autor: Marika
Z moją małą jest już bardzo źle :( cały dzień ją noszę owiniętą w szalik i karmię.Włożona do klatki tylko le

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 11:38 am
autor: Marika
... tylko leży na boku i prawie się nie rusza :( boję się że nie wytrzyma do jutra...

Przepraszam za kilka postów pod rząd, piszę chaotycznie jedną ręką, drugą trzymam szczurka, a nie wiem jak się tu edytuje posty.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 12:17 pm
autor: Paul_Julian
Jesli masz mozliwosc podjechac do weta - poproś o steryd działajacy kilka dni i kroplówkę.
Wet bedzie wiedział co podać.
Tylko steryd i wit B moze pomóc w tym przypadku. Jesli steryd nie pomoze, to wtedy nic.
A czas jest bardzo wazny .

Postów nie da sie edytować, nic się nie przejmuj pisaniem kilku postów pod rząd jesli sa usprawiedliwione.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 12:20 pm
autor: Marika
Czy zwykły, nie-szczurzy weterynarz będzie miał taki steryd? Może uda się zadzwonić i wybłagać możliwość wizyty w niedzielę.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 12:42 pm
autor: Paul_Julian
Kazdy wet ma steryd. bez obaw. Zwykle jesli wet sie nie zna i widzi oslabione zwierzątko to poda steryd w najmniejszej dawce.

Steryd działający kilka dni to dexametazon. Ale jesli nie ma tego, to moze podac inny np. Rapidexon.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 12:49 pm
autor: Marika
Weterynarz da radę dopiero po 15. A szczurek zaczął wydawać raz na kilka oddechów takie dziwne dźwięki. Jest bardzo osłabiony, ale dwa razy mi się nagle zrywał, próbował chodzić po łóżku.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 12:58 pm
autor: Paul_Julian
Do 15 jeszcze 2 godziny. Sama nic nie zrobisz, mozesz ją tylko trzymac w cieple i żeby miała dostęp do powietrza.
Ten opis co piszesz dla mnie nie brzmi dobrze, ale mam nadzieję, ze się mylę, i da sie uratować szczurzynkę.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 1:12 pm
autor: Marika
Oby jakoś z tego wyszła... Póki co obdzwaniam wszystkich okolicznych weterynarzy, czy ktoś nie da rady wcześniej. Bo nawet jeśli Perełka wytrzyma te dwie godziny do ja nie dam rady :( Zaledwie paręnaście dni temu straciłam mojego Pana Mysza, teraz szczuras... nie zniosę tego :(

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 1:17 pm
autor: Marika
Teraz zauważyłam że denerwuje się gdy dotykam jej uszu, przeciera je wtedy łapkami.

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 1:53 pm
autor: Paul_Julian
A to moze być zwykła reakcja. Bądź przy niej, bo to najwazniejsze. Czasem tak jest, ze szybko tracimy naszych futrzanych przyjaciół. Trzymaj się mocno!

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 2:03 pm
autor: Marika
Wezwały mnie inne codzienne obowiązki, musiałam ją na razie włożyć do klatki. Nieco się ożywiła wtedy, próbowała obgryzać wapienko. Później weszła do domku, dałam jej kawałek jabłka, zaczęła jeść. Jeszcze minimum godzina do weta... Musze czekać :(

Re: Pomocy, nie wiem co robić :(

: ndz gru 15, 2013 3:58 pm
autor: Marika
Właśnie wróciłam od weterynarza. Szczurek dostał steryd, bodajże sól fizjologiczną oraz wodę (był bardzo odwodniony). Prawdopodobnie do jutra wszystko się rozstrzygnie... Pozostaje mieć nadzieję, że będzie dobrze, trzymajcie kciuki za mojego szczurasa!