szczury.org

Witam wszystkich na forum!
Na forum jestem od dawna, przeczesałam naprawdę wiele tematów zanim zdecydowałam się na dwie samiczki. A więc od jakoś 2 miesięcy posiadam jedną dumbo (to właśnie z nią mam problem), która ma teraz 5miesięcy. A druga jest zwykła, 3miesiące. Niestety starszy ogonek mi kompletnie nie ufa! Trudno jest ją wyciągnąć z klatki (chowa się, ucieka), jak już ją wyjmę na łóżko to "zakopuje się" w kołdrze i prawie wcale nie wychodzi. Natomiast Beta(mniejszy szczurek) bardzo chętnie wdrapuje się na moje ramie, daje się głaskać, przychodzi do mnie.
Nie mam pojęcia co mam zrobić, proszę o pomóc bardziej obeznanych osób!

Charakterki szczurków są różne. Jedne lgną do człowieka inne nie. Sama mam ogonki, które na wybiegu wolą odpocząć od innych szczurków i przybiegają do mnie ale też te, które wolą schować się pod łóżkiem i mieć święty spokój. Wyciągasz szczurki na siłę z klatki? Może w tym jest problem. Może starsza szczurzyca nie życzy sobie tego. Tym sposobem ręką i człowiek źle się jej kojarzy.

Również kiedyś tak robiłam. Od czasu gdy nauczyłam ogonki same wychodzić z klatki i do niej wracać rękę zaczęły kojarzyć jako zabawa, głaskanie i przysmaki. Relacja między mną, a moimi ogonka znacznie się poprawiła.

Bardzo możliwe, że tu jest mój błąd. Mam nadzieje, że szczurki mnie "zaakceptują" w 100%! Bardzo dziękuje za radę!

Zamiast wyciągać je na siłę z klatki proponuje postawić klatkę na łóżku i ewentualnie zdjecie z niej góry pozostawiając tylko kuwete jeśli ogony znajdują się na dole. Ewentualnie poprostu cierpliwie poczekać aż same będa chciały wychodzić, zachęcając je do wyjścia przysmakiem. Co do ich zachowania na wybiegu prawda jest że każdy jest inni i ma swój charakter. Nie każdy od razu będzie lgnął do człowieka i potrzeba do nich więcej cierpliwości i czasu. Przekonaj ją do siebie na spokojnie, głaskaniem i smakołykiem. Nie rób nic na siłe