Strona 1 z 1

Przytrzaśnięta łapka :((

: sob sty 04, 2014 7:54 pm
autor: Sonia13
Moja genialna mama przytrzasnela pednia lapke szczurkowi.... Siedziała na fotelu którego oparcie było przyparte do ściany, musiała sie odchylic i spowrotem oprzeć przytrzaskujac tym samym trzeci palec mojego malenstwa. Jest on czerwony i napuchniety. Szczurek przez chwilę lizal moja rękę i swoją lapke. Teraz sobie leży. Czy jechać do weta w pn? Czy mogło stać się mu coś powaznego?Np co? I robić mu jakieś oklady albo coś? Proszę o rady!!! :-((

P.S. Jestem na tel który czasem dodaje wyrazy czego nie zauważam więc z góry przepraszam

Re: Przytrzaśnięta łapka :((

: sob sty 04, 2014 8:07 pm
autor: Morgana551
Zdarzyło mi się to samo tyle,że ja przytrzasnęłam paluszek ogonka klatką..... W tym przypadku pierwsze należy sprawdzić czy szczurek nie utyka. Ja dałam Oskarka na koniec pokoju i zawołałam go żeby do mnie przybiegł. Jeśli wszystko będzie w porządku (szczurek nie utyka) można jeszcze poruszać paluszkiem szczurka. Jeśli piśnie to wiadomo boli :( Można paluszek przecierać Rivanolem, weterynarz z tak malutkim paluszkiem raczej nic nie zrobi.

Re: Przytrzaśnięta łapka :((

: sob sty 04, 2014 8:16 pm
autor: Sonia13
Willie nie utyka. Tylko jak stanie podnosi łapeńkę do góry. Dziękuję za radę ;)

Re: Przytrzaśnięta łapka :((

: sob sty 04, 2014 8:23 pm
autor: Paul_Julian
Dobrze, ze tylko paluszek. Mozna przecierac riwanolem, albo altacetem ( na opuchliznę). Mozliwe , ze zejdzie pazurek. Jakby spuchła lapka, to wtedy warto wybrac sie do weta, bo moze coś powazniejszego.

Btw, mam wielką prośbę o zmniejszenie podpisu do 6 linijek http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=33&t=5706 , masz o 2 za dużo. dzięki!

Re: Przytrzaśnięta łapka :((

: sob sty 04, 2014 11:48 pm
autor: Sonia13
Szczurek ma się dobrze, bryka po pokoju z bratem :-) Opuchlizna zeszła tak szybko jak się pojawiła :-)