Strona 1 z 1

Niepodziewane 7maluchów i agresja szczurzycy

: wt lut 04, 2014 10:47 pm
autor: druidka
Niedawno przygarnęłam dwie małe albinoski, niestety okazało się, że jedna z nich była w ciąży i urodziła 7 przesłodkich maluszków. Największy dla mnie problem to agresja szczurzej mamy, gdy wkładam jedzenie ona atakuje moja rękę (co jest dość zrozumiałe), ale martwi mnie, że nie wychodzi poza klatkę, a jak już jakimś trafem się znajdzie poza to siedzi wystraszona w kącie i piszczy. Co robić?

Re: Niepodziewane 7maluchów i agresja szczurzycy

: wt lut 04, 2014 10:49 pm
autor: druidka
P.S. Dodam tylko, że smakołyki jej nie przekonują.

Re: Niepodziewane 7maluchów i agresja szczurzycy

: czw lut 13, 2014 1:57 pm
autor: PaniCiurowa
Daj jej się oswoić z otoczeniem, łagodnie oswajaj ją ze swoją ręką. Nic na siłę.

Re: Niepodziewane 7maluchów i agresja szczurzycy

: czw lut 13, 2014 2:31 pm
autor: nienazwana
Nie chce wychodzić, bo nie chce zostawiać maluchów, to zrozumiałe. Nie dość, że jest mało oswojona to jeszcze teraz taki szok i przestrojenie hormonalne. Musi mieć teraz dużo spokoju, dobrego jedzenia (poczytaj o karmieniu szczurzych matek). Oddziel ją z małymi od drugiej szczurzyczki. Daj dużo materiału do budowy gniazda. Nie ładuj tam łapska bez potrzeby. ;) Nie próbuj jej wyciągać na siłę. Jedynie czasem możesz zostawić otwartą klatkę (pod kontrolą) i zobaczyć, może będzie chciała sama wyjść. Jeśli to możliwe umieść klatkę w spokojnym miejscu gdzie nie ma za dużego ruchu i nic nie będzie jej niepokoić.
Z każdym dniem powinno być lepiej. Potem trzeba będzie zadbać o domki dla maluchów (adopcja) oraz jesli będą u ciebie dłużej w odpowiednim czasie oddzielić samce od samiczek bo będziesz miała następne maluchy.

Re: Niepodziewane 7maluchów i agresja szczurzycy

: pt lut 21, 2014 11:39 am
autor: PaniCiurowa
No i oczywiście zadbaj też o socjalizację maluchów na tyle, na ile samiczka pozwoli. Niech się przyzwyczajają do ludzkiej ręki. :)