Strona 1 z 1

Już połączone??

: śr lut 05, 2014 8:15 pm
autor: jacol3500
Witam! Swoją przygodę ze szczurkami rozpocząłem 5 dni temu kupując 3 tygodniowa samiczkę (tak wiem nie powinienem kupować szczurka w sklepie zoologicznym ale ona siedziała w klatce taka samotna była jedyna samiczka z miotu) dziś moja siostra kupiła sobie mała szczurcie z tego co wiem są mniej więcej w tym samym wieku :) Przeczytałem każdy post o łączeniu szczurków jaki tylko znalazłem dokładnie wymyłem klatkę do miski nie dałem jedzonka samiczki poznałem ze sobą na nieznanym dla nich łóżku, najpierw nie zwracały na siebie uwagi po chwili zaczęły wąchać się po tyłkach nie doszło do żadnej bójki w pewnej chwili Myszka (mniejsza z samiczek) przewróciła druga na plecki ta pisnęła i po tym zajściu szczurki przytuliły się do siebie i tak sobie leżały, włożyłem je do klatki pobiegały trochę po czym zaczęły się przepychać do poidełka jedna wchodziła na druga bo obie chciały z niego korzystać trochę się balem ze zaczną się przez to kłócić wiec postanowiłem wyjąc je z klatki dobrze zrobiłem?? Teraz obie samiczki śpią wtulone w siebie w kacie klatki nie doszło miedzy nimi do żadnej bojki myślę ze się polubiły a jak wy myślicie jako doświadczeni hodowcy? Łączenie się udało? nie będzie już problemow? Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem zabierając poidełko proszę o opinie... Z góry dziękuje :)

Re: Już połączone??

: śr lut 05, 2014 9:59 pm
autor: smeg
Tak, jeśli śpią wtulone to znaczy, że się lubią i są połączone ;) Możesz już oddać im poidełko :)

Re: Już połączone??

: śr lut 12, 2014 9:43 am
autor: pearlll44
Witam!! Ja również mam podobny problem. Mam szczurzyczkę 6 miesięczną o imieniu Tosia. 3 dni temu dołączyła do naszego domu nowa malutka dziewczynka, która ma ok 5/6 tygodni. Również czytałam, wszystkie możliwe posty o łączeniu, ale jednak jest to mój pierwszy raz i nie do konca jestem pewna. Dziewczynki zapoznały się juz pierwszego dnia na neutralnym terenie czyli łóżku, którego obie nie znały. Malutka od razu zaczęła biegać za Tosią, Tosia za to nie okazała jakiegoś zdenerwowania, po prostu na początku olała nową koleżankę. Trochę sie potarmosiły, ale nie wyglądało to groznie. Byłam zadowolona z pierwszego spotkania. Na noc oczywiście były w dwóch osobnych klatkach. Na drugi dzień znowu na neutralnym terenie, znowu tarmoszenie ale poprzeplatane z lizaniem sobie uszek, mizianiem. Zostawiłam je same w pokoju, zagladałam co chwile, a one schowały się obie za poduszką, leżały sobie razem, Tosia troche nieruchomo, a maluszek ją obwąchiwał, muskał itd. Chciałam sprawdzic jak beda sie zachowywać w klatce Tosi (ona jest bardzo duża i jest to klatka docelowa dla obu dziewczynek) zauwazyłam ze Tosia była troche zdenerwowana, widac było ze nie zrobi krzywdy małej ale czuła sie nieswojo, biegajac po poleczkach, kiedy mała miała wszystko gdzieś tylko zabrała sie za jedzenie wszystkiego czego znajdzie. Rozdzieliłam je zeby nie stresować Tosi. Wczoraj znowu wypusiłam je na łóżko, po czym znowu włozyłam do dużej klatki, Tosia była juz spokojna, obie sie myły, potem połozyły obok siebie. Nie przytulały się jakos szczegolnie ale przez jakies 2 godziny nie działo się nic co by mogło mnie zaniepokoić. Mala spała, Tosia robiła swoje tak jak to było zanim pojawiła się mała. Jednak ze wzgledu na to, że pierwszy raz jestem w takiej sytuacji bałam sie zostawić je same na noc. Może lepiej jeszcze rozdzielać je na noc? Czy przeprowadzić małą do Tosi? Jak myślicie?

Re: Już połączone??

: śr lut 12, 2014 10:29 am
autor: smeg
Ja bym nie rozdzielała, nic złego się nie dzieje ;) Ewentualnie możesz przeprowadzić Tosię do małej na trochę - będą się zapoznawać w małej klatce, a Tosia nie będzie "u siebie". Nie panikuj, wszystko jak na razie jest dobrze :)

Re: Już połączone??

: czw lut 13, 2014 9:58 am
autor: pearlll44
Wsadziłam dziewuchy do klatki małej i były w niej dość długo, zostawiłam je same, chyba nic się nie działo, jak wróciłam, Tosia wyglądała jakby mowiła do mnie "zabierz mnie stąd". Wsadziłam więc je do klatki Tosi :P i tam mała goniła Tosie a Tosia uciekała od niej, skonczyło sie atakiem Tosi na mała :P w rezultacie mała lezała jakies 10 min brzuchem do góry przerazona, po czym Tosia ją olała. Nie zareagowałam, patrząc co będzie działo sie dalej. Mała znowu zaczeła gonić Tosie, praktycznie cały czas goni ją i wchodzi pod jej brzuch, a Tosia cały czas od niej ucieka. Potem szarpanina się powtorzyła z identycznym zakonczeniem. Jednak widze, ze Tosia mimo wszystko nie chce jej zrobic krzywdy, stara sie robci swoje, olewać małą, ale mała ją chyba drazni tą gonitwą i zaczepianiem. Znowu je rozdzieliłam na noc :(

Re: Już połączone??

: czw lut 13, 2014 6:59 pm
autor: smeg
Jeśli będziesz je tak rozdzielać, to nigdy się nie połączą. Masz za miękkie serce :P Trzeba było je zostawić w klatce małej, może aż tak by się nie ganiały, a Tosi nic się nie stanie, jak posiedzi kilka dni w mniejszej klatce. Włóż je tam, zabierz wyposażenie żeby nie miały gdzie się ganiać i niech siedzą, nawet ze dwa-trzy dni bez przerwy.

Re: Już połączone??

: ndz mar 02, 2014 7:57 pm
autor: Buba
jacol3500
Twoje szczurki są już połączone :)
Z poidłem u mnie taka sytuacja jest codziennie. Jak jedna pójdzie sobie popić, to druga niezależnie co robiła musi zlecieć na dół. A nuż jakaś "fajna" woda trafiła do poidła ::)
Nie zabieraj im poidła kiedy się o niego kłócą. To normalne. Dzieci też zawsze chcą tę samą zabawkę :D



pearlll44


Być może Tosia jest trochę starsza i już obeznana z emocjami ;D A młoda musi jeszcze pobiegać, wyszaleć się.
Zaprzyjaźnią się, zobaczysz :)