szczury.org

Wrzuć do transporterka i chodź po mieszkaniu w te i z powrotem a w ogóle jest cały dział o łączeniu wart przeczytania.

z tego co mi wiadomo szczury od piszczenia jeszcze nie umarły
a szamoczą się bo się dominują zapewne, psy też się wąchają po tyłkach i szczury też
poprostu się poznają i tak to wygląda

jeżeli jak piszesz nie dzieje się oprócz pisków i szamotania nic to nie interweniuj

pewnie jeszcze czasem się pokłucą podominują to całkiem normalne, moje szczury są już długo razem w klatce a dziewczyny gryzą mi się średnio 1 na 2 dni

nie wiem co one w tym widzą dla mnie jest to mega irytujące ale widocznie muszą baby

Moje dzieczynki takie zaczepianie praktykują od ponad dwóch lat i nie dość, że im nie przeszło to jeszcze mam wrażenie, że to lubią . Krzywdy sobie nigdy nie zrobiły, a wydzierać się lubią dla zasady. Śpią razem i żyć bez siebie nie mogą. Z moich doświadczeń wynika, że tak zawsze szczurze stadka samiczek się zachowują jak nie ma żadnej o bardzo dominującym charakterze. Kiedy w stadzie jest przywódczyni to szybko je sobie ustawia. Jak żadna nie rządzi to wieczne piski i zaczepianie Spokojnie póki krew się nie leje jest dobrze

Oj tam, że piszczą
Do niedawna też się każdym piskiem przejmowałam, ale Granda zaczęła piszczeć kiedy ukradła mięso i lekko ją dotknęłam za grzbiet.
Sieją panikę na zapas
Baby, baby, baby. Kłócić się będą zawsze. Nie ma się czym przejmować. Czasami dla rozładowania agresji z powodu skończenia się ulubionych chrupek trzeba ugryźć współlokatorkę w zadek