szczury.org

Moje dwa szczurki nieustannie kichaja i mają katar. Byłam już z Nimi u weterynarza i ten kazał czekać. Pani powiedziała, że szkoda podawać od razu antybiotyk, że to malutki organizm i nie trzeba od razu faszerować go antybiotykami. Ponad to powiedziała, że wyglądają na zdrowe, żadnych wycieków z oczek, czy noska, błyszcząca sierść. odżywione też są dobrze. Nie mniej jednak Kichają już ze 2 tygodnie! Ostatnio już na tyle często, że o poranku naliczyłam 13 kichnięć w przeciągu 30 sekund. To nawet na człowieka niepokojące;/
Mam maleńkie mieszkanie w bloku, więc tak nikła wentylacja powietrza jest uciazliwa nawet dla mnie. Ponad kichanie nic niepokojącego się nie dzieje. Śpią w ciagu dnia, ale jak tylko mnie usłyszą, budzą się i od razu chcą się bawić. Wypuszczam je z klatki 3 razy dziennie na godzine. Nie zmieniałam im ściółki w ostatnim czasie na jakiś inny wyrób. Trocin nie stosuje. Jedyne co ostatnio dostały nowego to suszony brokuł. Już sama nie wiem co robić.
Macie może na to jakąś rade? Zmartwiona czekam na odpowiedź.

Jeśli nie używasz ani trocin ani sianka to ogonki mogą kichać przez chorobę. 2 tygodnie to bardzo długo a nie leczony "katarek" może przerodzić się w coś gorszego.

Nie wiem jakiej ściółki używasz ale może aktualna pyli?? Ciężko stwierdzić na odległość co się dzieje.

Sprawdź na forum czy Twój weterynarz jest polecany na forum - nie każdy specjalizuje się w leczeniu ogonków przez co nie koniecznie wie jak pomóc. Skoro maluchy kichają wart oby było je wzmocnić na własną rękę - na forum znajdziesz wskazówki jak podawać no. vibovit czy betaglukan.