Strona 1 z 1

Oswajanie sporego szczura HELP

: czw lut 20, 2014 7:46 pm
autor: LEOszczura
Witam, pomóżcie !!!

Czytałam temat o oswajaniu, ale większość tam jest o małym szczurku. Postanowiłam wiec przedstawić Wam sytuację.

Chciałabym prosić o pomoc dotyczącą oswajania dużego szczura. Miałam już 3 szczurki, hodowane od małego i nie było żadnego problemu.
Tego samczyka kapturowego dostałam młodego, chociaż już prawie dorosłego ( był duży - miał może ok. 3-4 miesiące ). Miał być pokarmem dla węża. Stał w szklanym terrarium na zapleczu sklepu zoologicznego. Dobrze odżywiony, ale zawsze sam i nie przyzwyczajony do bliskiego kontaktu z człowiekiem. Nazwałam go Ronon aby przyzwyczaił się do wołania. :)
Po przyjściu do nas był bardzo wystraszony, więc daliśmy mu spokój – niech się zwierzak przyzwyczai do nowego miejsca. Dostał dużą klatkę, hamaczek, leżaczek. Był wyraźnie zadowolony najbardziej chyba z tego, że może się wreszcie schować, ale na początku chował się nawet jak rozmawialiśmy głośno. Po jakimś czasie staraliśmy się go wywabić, udawało się tylko „ na smakołyk ' ale zaczął nas łapać zębami za rękę.
Jest u nas już ok. 1,5 miesiąca. Postęp jakiś tam jest, bo nie boi się głosów, po otwarciu klatki wchodzi na nogi – gdy leży na nich smakołyk. Przysuwamy też klatkę do łóżka i biega po nim, wchodzi też do tunelu z kołdry na łóżku ale wyraźnie nie chce kontaktu fizycznego. Kładziemy od czasu do czasu coś smacznego na łóżku i staramy się położyć na nim rękę jak zajada czy biega ale jak może to tego unika. Najgorsze jest to, że nas łapie zębami – za leżącą rękę czy nogę. Często najpierw wąchnie a potem cępnie, albo od razu łapie zębami.
Nie wiem jak go mogę wziąć na ręce ani jak mu dać do zrozumienia, że ludzi się nie gryzie. Nadal jest bardzo płochliwy. W jaki sposób mogę go nadal oswajać ?????????

??? ??? ??? ??? ??? ???

Re: Oswajanie sporego szczura HELP

: czw lut 20, 2014 11:55 pm
autor: Morgana551
Mocno gryzie? Leci krew? Jeśli nie to prawdopodobnie zachęta do zabawy :) Dajcie mu czas i postępujcie z nim tak jak dotychczas.
Niektóre szczurki poprostu nie lubią głaskania. Są też takie osobniki, które nie lubią nawet czuć nad sobą ręki, co dopiero mówić o podnoszeniu lub mizaniu.
Następnym problemem jest towarzystwo. Szczury mają silny instynkt stadny i nie mogą żyć samotnie. Potrzebują przynajmniej jednego ogonka tej samej płci do towarzystwa. Spraw mu kolegę, a napewno stanie się bardziej odważny i ciekawski :)