Pilny Problem!
: wt mar 04, 2014 12:45 am
Witajcie
Od razu przeprosze za brak polskich znakow ale nie mam mozliwosci ich pisania. Przepraszam tez byc moze za zle umieszczenie tematu, ale nie mam pojecia gdzie napisac.
Mam wielki problem z doroslym szczurem, ktorego zabralam od znajomej znajomego znajomej. W kazdym razie ktos kogo nie znam przekazany strasznie zawilymi drogami. To niewazne. Powody oddania szczura nie sa mi dokladnie znane w kazdym razie kiedy uslyszalam o sytuacji (zniknie albo go zabija) natychmiast postanowilam go zabrac. Szczur strasznie kochany sliczny nie boi sie ludzi naprawde przepiekny tylko jest pare problemow. Mianowicie szczur wydaje mi sie ze byl podtruwany. Ktos chcial po prostu pozbyc sie problemu w jakikolwiek sposob. Zachowuje sie dziwnie raz biega jak szalony pozniej siedzi w rogu i jest osowialy. Nie boi sie mnie ani nikigo kto do niego podchodzi nawet moj pies jest akceptowany. Kicha straszliwie prawie co minute slysze kichniecie i nie jest to cichutkie psik tylko tak jakby kichal czlowiek, ale moze byc to wywolane tez wielkoscia. Problemy z drogiami oddechowymi po moich obserwacjach tez wystepuja. Strasznie glosno oddycha i weszy. Na pewno ma ponad rok. W dodatku jest otyly bo karmiony byl doslownie wszystkim. Jest u mnie od dwoch dni. Dostaje do picia witaminy z zoologicznego. W dodatku tutaj jest cos dla mnnie nie pojetego pojawily sie na nim siwe wlosy. Nie duzo ale pare. Nie moge tego pojac jak w takim czasie moglo cos takiego sie pojawic. Je tylko i wylacznie karme uzupelniajaca (rozek z vitapolu) nie chce pic. Nawet zwyklej wody bez witamin. Suszonych ziólek (specjalna mieszanka dla szczurow) nie dotyka nawet. Karmy z VL tez nie je. Mysle nad grnulatem ale to nie bedzie mialo zadnego sensu w tej sytuacji bo jesli jadl wczesniej (co widzialam w trocinach) chipsy i jakies inne niewiadomo co to nie przestawi sie na to. Glodowki nie bede przeciez stosowac. W dodatku jego futerko zaczyna stawac sie matowe. Strasznie sie o niego martwie bo to moze byc spowodowane nie wiem potruwaniem u wczesniejszego opiekuna czy stresem?
Od razu przeprosze za brak polskich znakow ale nie mam mozliwosci ich pisania. Przepraszam tez byc moze za zle umieszczenie tematu, ale nie mam pojecia gdzie napisac.
Mam wielki problem z doroslym szczurem, ktorego zabralam od znajomej znajomego znajomej. W kazdym razie ktos kogo nie znam przekazany strasznie zawilymi drogami. To niewazne. Powody oddania szczura nie sa mi dokladnie znane w kazdym razie kiedy uslyszalam o sytuacji (zniknie albo go zabija) natychmiast postanowilam go zabrac. Szczur strasznie kochany sliczny nie boi sie ludzi naprawde przepiekny tylko jest pare problemow. Mianowicie szczur wydaje mi sie ze byl podtruwany. Ktos chcial po prostu pozbyc sie problemu w jakikolwiek sposob. Zachowuje sie dziwnie raz biega jak szalony pozniej siedzi w rogu i jest osowialy. Nie boi sie mnie ani nikigo kto do niego podchodzi nawet moj pies jest akceptowany. Kicha straszliwie prawie co minute slysze kichniecie i nie jest to cichutkie psik tylko tak jakby kichal czlowiek, ale moze byc to wywolane tez wielkoscia. Problemy z drogiami oddechowymi po moich obserwacjach tez wystepuja. Strasznie glosno oddycha i weszy. Na pewno ma ponad rok. W dodatku jest otyly bo karmiony byl doslownie wszystkim. Jest u mnie od dwoch dni. Dostaje do picia witaminy z zoologicznego. W dodatku tutaj jest cos dla mnnie nie pojetego pojawily sie na nim siwe wlosy. Nie duzo ale pare. Nie moge tego pojac jak w takim czasie moglo cos takiego sie pojawic. Je tylko i wylacznie karme uzupelniajaca (rozek z vitapolu) nie chce pic. Nawet zwyklej wody bez witamin. Suszonych ziólek (specjalna mieszanka dla szczurow) nie dotyka nawet. Karmy z VL tez nie je. Mysle nad grnulatem ale to nie bedzie mialo zadnego sensu w tej sytuacji bo jesli jadl wczesniej (co widzialam w trocinach) chipsy i jakies inne niewiadomo co to nie przestawi sie na to. Glodowki nie bede przeciez stosowac. W dodatku jego futerko zaczyna stawac sie matowe. Strasznie sie o niego martwie bo to moze byc spowodowane nie wiem potruwaniem u wczesniejszego opiekuna czy stresem?