[WARSZAWA/OKOLICE] Dziewczynkę co najmniej roczną przygarnę
: czw mar 06, 2014 9:59 am
Witam, jak w temacie. Kilka dni temu pożegnaliśmy jedną z naszych dziewczynek... My jak i jej siostrzyczka nie znosimy tego zbyt dobrze. Stepka miała troszkę ponad 1,5 roku. Osamotniła siostrzyczkę Lepę. Panny były ze sobą ostro zżyte. Wciąż walczymy z myślami ,,co dalej?". Strasznie boli serce jak widzimy, że Lepa chodzi po całym domu w poszukiwaniu siostry... Nie oddamy jej za nic w świecie lecz mamy też dylemat nad nową przyjaciółką. Może znajdzie się jakaś dziewczynka, która będzie w podobnym wieku do naszej i zastąpi jej pustkę po stracie. Nie chcemy brać młodszej panny, gdyż chcemy żeby (w miarę możliwości) żyły podobnie długo. Będą to nasze ostatnie ogony gdyż za bardzo przeżywamy stratę. Nie chcemy po prostu aby ten dalszy etap życia Lepki przebiegał w samotności. Lepa była panną dominującą lecz nie ma w sobie za grosz agresji. Jest konapowym przytulakiem.
Jeżeli chodzi o warunki życia szczurków, to nie ma się czym martwić. Klatka w naszym domu jest wielka i nigdy nie zamknięta. Szczurki biegają kiedy chcą i gdzie chcą. Często przychodzą(dzi) do nas w nocy by z nami spać. Krótko mówiąc szczurki nie mają u nas żadnych barier Jakby coś kontrole i leczenie odbywa się w klinice PULSVET.
Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje będe wdzięczny.
Jeżeli chodzi o warunki życia szczurków, to nie ma się czym martwić. Klatka w naszym domu jest wielka i nigdy nie zamknięta. Szczurki biegają kiedy chcą i gdzie chcą. Często przychodzą(dzi) do nas w nocy by z nami spać. Krótko mówiąc szczurki nie mają u nas żadnych barier Jakby coś kontrole i leczenie odbywa się w klinice PULSVET.
Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje będe wdzięczny.