Strona 1 z 2
Namisiowe maleństwa
: śr mar 12, 2014 10:31 am
autor: Giorgis
Dzisiaj rano potwierdziły się moje podejrzenia, że Namiśka jest kinderniespodzianką. Wczoraj przez cały dzień robiła raban w klatce, zrzucając wszystko z półek, tylko po to żeby wciągnąć parę ręczniczków papierowych na najwyższe piętro i tam urodzić przy samych kratach. Początkowo myślałam, że są tylko 3 maleństwa, ale okazało się, że reszta jest jeszcze w drodze, przed zakryciem klatki potworków było już 8. Tylko nie wiem, co zrobić z faktem, że Namiśka poukładała maluchy przy kratach i dwa już zbierałam, ręcznicznikiem z klatki, z dywanu i odstawiałam do góry.
A tu mama z pierwszymi maleństwami:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e96 ... 18ec6.html
Re: Namisiowe maleństwa
: śr mar 12, 2014 3:55 pm
autor: kymio19922
spróbuj je przenieść na dół, wrzuć chusteczki porwane bo z tego pienterka to wyleca miedzy tymi szczebelkami
Re: Namisiowe maleństwa
: śr mar 12, 2014 4:43 pm
autor: Giorgis
Mają na dole chusteczki, ręczniczki, szmatki, ale Namiśka chyba zlała kompletnie sprawę gniazda i taka prowizorka jej odpowiada, a nie chce jej przenosić maluszków, żeby się nie zestresowała za bardzo. No nic, na razie przełożyłam kartki między prętami, może nie będzie ich ruszać .
Re: Namisiowe maleństwa
: czw mar 13, 2014 12:21 am
autor: PaniCiurowa
Jeśli samiczka ci ufa to chyba nie powinno być problemu z przeniesieniem klusek, pięterko jest dla nich bardzo, ale to bardzo niebezpieczne! Pomyśl co będzie, jak same zaczną pełzać na wszystkie strony i zaczną spadać...
Re: Namisiowe maleństwa
: czw mar 13, 2014 2:19 pm
autor: Giorgis
Puściłam Namiśkę na wybieg z Malutką i zniosłam całe gniazdo na dół, Nami chyba trochę zgłupiała i się zestresowała, bo zaczęła z jednym maluszkiem latać w te i we wte, z góry na dół, jednego odniosła do gniazda, wzięła następnego i to samo , ale teraz przenosi właśnie dzieciaki do domku. I wygląda na to, że mamy dziesięć małych potworków.
Re: Namisiowe maleństwa
: sob mar 15, 2014 11:21 pm
autor: Giorgis
Półeczkę musiałam wyjąć, bo Namiśka uparła się, że małe mają być tam i koniec

Teraz nie siedzi już z nimi tyle, co wcześniej, kiedy zaczyna się jakiś ruch w pokoju zaraz wychodzi z gniazda i domaga się wypuszczenia z klatki
A oto maluszki:

Re: Namisiowe maleństwa
: wt mar 18, 2014 3:43 pm
autor: Giorgis
Potworki rosną, jak na drożdżach, a Namiśka szaleje, jak nigdy

Wrzucam zdjęcia maluszków

Re: Namisiowe maleństwa
: śr mar 19, 2014 10:11 pm
autor: aniaj93
jakie śliczne murzynki

Re: Namisiowe maleństwa
: czw mar 20, 2014 10:46 pm
autor: Giorgis
Dziękujemy

Jutro będzie już 10 dzień potworków

Coraz trudniej zrobić im zdjęcie, bo strasznie ruchliwe się zrobiły. Przeliczyłam je dzisiaj i wychodzi, że maluszków jednak jest 9... Nie wiem, czy źle je wcześniej policzyłam (nie chciałam na początku za bardzo rozgrzebywać gniazda) czy Nami "pozbyła się" jednego dzieciaczka... Ale czy wtedy nie byłoby jakiś śladów krwi? Mam jeszcze pytanie, czy mogę wyjąć już maluszki i wyrzucić "starszą część" gniazda? Wyczytałam, że mama powinna wypychać zużyte ręczniczki i szmatki, ale Namiśka najwyraźniej postanowiła zbudować bunkier i upycha wszystko, jak leci w coraz bardziej zbitą kupę, a zapachy niestety nie są zbyt piękne

Re: Namisiowe maleństwa
: pt mar 21, 2014 11:01 am
autor: aniaj93
Moim zdaniem nic by się już raczej nie wstało jakbyś im wymieniła

Re: Namisiowe maleństwa
: pn mar 24, 2014 10:23 pm
autor: Giorgis
Wymiana się udała, maluszki mają się dobrze, chciałam dzisiaj sprawdzić orientacyjnie jakiej są płci, ale za malutkie są i nie widzę różnicy

Mamusia zaczęła spędzać z nimi dużo więcej czasu, pewnie dlatego, że wszystkie chcą już wyrwać się z gniazda na zwiedzanie

Takie jesteśmy aniołki:

Zastanawiają mnie jednak 3 jaśniejsze maluszki, które wydają się mieć strasznie pomarszczoną i wysuszoną skórę (na zdjęciu dwa na samym wierzchu)

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi czym to może być spowodowane? Może są niedokarmione albo coś?
Re: Namisiowe maleństwa
: pn mar 24, 2014 11:06 pm
autor: PaniCiurowa
Porób im zdjęcia podwozi i tu powstawiaj, pomożemy w poseksowaniu maluszków.
U samiczek widać suteczki, u samców nie.

To taki najłatwiejszy do zauważenia znak.
Re: Namisiowe maleństwa
: wt mar 25, 2014 12:03 am
autor: Giorgis
Czyli wychodzi na to, że są tylko 2 albo 3 samiczki. Co do tych jaśniejszych nie mam pewności, bo mają takie brzuszki jakby trochę prześwitujące. Ale jutro spróbuję wstawić zdjęcia, chociaż łatwe to nie będzie, bo potworki wiją się strasznie

Re: Namisiowe maleństwa
: wt mar 25, 2014 1:47 am
autor: Giorgis
Namiśka była gotowa przegryźć pręty żeby tylko wyjść na spacer, więc miałam chwilę żeby zrobić zdjęcia

Ostatnie trochę rozmazane już wyszły, bo maluszki chyba rozbudziły się na dobre przy końcówce, ale może chociaż orientacyjnie uda się określić, które są które (numer 3 i 4 to chyba ten sam maluszek, albo inny ma dwie fotki, pomieszało mi się już trochę później, o jednego jest za dużo, ale nie mogę dojść, który jest nadprogramowy)
Numer 1

Wydaje mi się, że to będzie dziewczynka
Numer 2

Tu obstawiam chłopca
Numer 3

Numer 4

Numer 5

Tu bym stawiała na dziewczynkę
Numer 6
Numer 7

Tu już nie dało się wyraźniej zrobić
Numer 8

Numer 9

Numer 99

A to najdrobniejszy maluszek, wydaje mi się, że to dziewczynka

Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w określeniu płci, jeśli będzie trzeba mogę jeszcze jutro spróbować zrobić lepsze zdjęcia

Re: Namisiowe maleństwa
: wt mar 25, 2014 6:48 pm
autor: Giorgis
I mam jeszcze pytanie, kiedy będę mogła wpuścić drugiego szczurka do reszty? Szkoda mi jej strasznie, musiałam przenieść ją do malutkiej klatki, śpi ze mną, jest kochana i przytulaśna, ale kiedy puszczam ją z Namiśką na wybieg od razu odżywa, widać, że nie chce być sama...