Wycieki porfiryny
: pn mar 17, 2014 3:57 pm
Witam!
Zacznę od tego, że mam dwa szczurki-samiczki. Lili miała już problemy ze zdrowiem, ponieważ miała ropień, na który dostała serie zastrzyków z antybiotykiem. Od dłuższego czasu zauważam u niej wycieki porfiryny na nosku (widać je zazwyczaj po przebudzeniu się ogonka). Również w niektórych miejscach na końcówkach sierści widać czerwone/bordowe przebarwienia (szczurek ma białą sierść). Dzisiaj po raz pierwszy po jej przebudzeniu zauważyłam porfirynę koło oczu. W ostatnim czasie drugi szczur również czasami ma mały wyciek porfiryny na nosku ale o wiele rzadziej. Na stres nie są narażone więc raczej to nie to. Również staram się je bardzo dobrze odżywiać.
Doradźcie jak mogę im pomóc?? Co może być przyczyną i jak z tym walczyć??
Większość z was na pewno ma duże doświadczenie w hodowli ogonków i na pewno będzie potrafiła w jakiś sposób mi pomóc. Liczę na was, ponieważ chcę im oszczędzić (jeśli to możliwe) kolejną stresującą wizytę u weterynarza.
Zacznę od tego, że mam dwa szczurki-samiczki. Lili miała już problemy ze zdrowiem, ponieważ miała ropień, na który dostała serie zastrzyków z antybiotykiem. Od dłuższego czasu zauważam u niej wycieki porfiryny na nosku (widać je zazwyczaj po przebudzeniu się ogonka). Również w niektórych miejscach na końcówkach sierści widać czerwone/bordowe przebarwienia (szczurek ma białą sierść). Dzisiaj po raz pierwszy po jej przebudzeniu zauważyłam porfirynę koło oczu. W ostatnim czasie drugi szczur również czasami ma mały wyciek porfiryny na nosku ale o wiele rzadziej. Na stres nie są narażone więc raczej to nie to. Również staram się je bardzo dobrze odżywiać.
Doradźcie jak mogę im pomóc?? Co może być przyczyną i jak z tym walczyć??
Większość z was na pewno ma duże doświadczenie w hodowli ogonków i na pewno będzie potrafiła w jakiś sposób mi pomóc. Liczę na was, ponieważ chcę im oszczędzić (jeśli to możliwe) kolejną stresującą wizytę u weterynarza.