Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

2 miesiące temu pojawiła się w moim domu pierwsza w mojej karierze szczurka.
Niestety- przez ten czas przebywała sama.
Widzę , że ogromnie jej się nudzi. W klatce siedzi i prosi o wyjście. Wyjdzie- biega po pokoju bez celu.
Strasznie mi jej żal, więc uznałam , że przy dużej klatce , którą kupiłam ostatnio jeden dodatkowy szczur to żadna różnica.
Wiem żeby go nie kupić tylko adoptować.
Problem polega na tym, że jedyne co mnie stopuje to obawa przed łączeniem ich.
Mam okazję przygarnąć kolejną małą pannę. Boję się jednak reakcji mojej Julki.
Nigdy mnie nie ugryzła, jest raczej ciekawska i przyjacielska, ale nie jest typem przylepy- trochę jak kot ,chodzi swoimi drogami, robi sobie domki i spiżarnie w moim łóżku i szufladzie , a jak ma ochotę to przychodzi na mizianie :D
Nie jestem w stanie przewidzieć jak zareaguje na nowego mieszkańca.
Nie mam doświadczenia żadnego w kwestii tego jak je nakłonić do lubienia się.
Nie wiem czy po takim czasie samotności będzie ona zadowolona z pojawienia się małej?
Będzie umiała się z nią dogadać?
Czy taki maluch sobie poradzi?
Czytałam dużo o łączeniu i przyznaję , że te sceny przemocy mnie przerażają, wychodzę na panikarę , ale boję tego co może się stać kiedy maluch będzie zdany na jej dobre lub złe nastawienie.
Wydaje mi się, że mimo tego skazywanie jej na bycie samotną jest bezsensowne.
Liczę na jakieś rady, jeśli się zdecyduję na przygarnięcie małej jutro będę kontynuować ten wątek i szukać kolejnych porad.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

w jakim wieku jest twoja szczurka i w jakim wieku będzie nowa szczurka ?
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Moja obecna trafiła do mnie jak miała ok 6 tyg, jest ze mną od połowy stycznia więc minęło 2 miesiące jak mieszka sama.
Łącznie to daje 3,5-4 m-cy jej życia.
Kolejna to maluch,ale nie mam co do niej dokładnych informacji, bo to taka wiadomość od znajomej , że gdzieś jakiś znajomy oddaje.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

to powinny ci się ładnie i szybko zapoznać :) to młode szczurki, nie sa jeszcze tak terytorialne :)
im szybciej je zapoznasz tym lepiej
tylko tez zachowaj zasady łączenia.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Mam nadzieję, bo klatka świeci pustką kiedy Julka siedzi w hamaczku sama i tylko czeka na wypuszczenie i zabawę.
Ciężko ją namierzyć nawet, bo jest raczej niewielka :)
Ja trochę panikuje ze względu na moje wspomnienia z dzieciństwa co do chomików, które niby miały żyć grzecznie we 2 , a potem trzeba było jechać po drugą klatkę i hodować je oddzielnie , bo nie znosiły się. Wiem, że to nie to samo co szczury , ale jakoś mam uraz do tych sytuacji kiedy się tarmoszą i piszczą. To moje pierwsze szczury, właściwie szczur, bo drugiej jeszcze nie mam i mimo tego , że staram się dobrze przygotować, to czytanie nie zastąpi doświadczenia. Dlatego czuję się niepewnie.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

spokojnie, szczury tez piszczą bo se tak gadają, i tez od czasu do czasu się przetarmoszą bo przecież nie zawsze jest sielanka, czasem tez trzeba się pokłucić ;)


naprawdę, nie ma się czego obawiać.
czas działać bo szczurka samotna to smutna szczurka.
tylko upewnij się czy na pewno nowa koleżanka to koleżanka a nie koleszka :P
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Jutro lub w poniedziałek po nią pojadę i na pewno dokładnie sprawdzę ;)
Powinnam zostawić ją na jakiś czas w innej klatce żeby się przyzwyczaiła , czy od razu zapoznawać z obecną żeby maluch miał towarzystwo? Chociaż zmiana miejsca to chyba dla niej duży stres, nie wiem czy moja starsza szczura go nie pogłębi.
No właśnie takie przemyslenia mam ciągle i nie wiem już sama .
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

spokojnie, no musisz to zrobić , szczur w pojedynke mieszkac nie może. prędzej czy później będziesz musiała jej dac towarzyszkę , lepiej to zrobić teraz jak szczurki sa młode i nic nie powinno się stać.
oczywiście musisz wziąć pod uwagę to że może na początku nie być wielkiego love, szczurki będą się bały siebie, pewnie z dużą rezerwą do siebie podejdą bo przecież muszą się poznać i polubić, pewnie będzie wywracanie na plecy, pewnie mała szczurka będzie przestraszona i może po prostu np. siedzieć w miejscu bez ruchu i się bać.
musisz to przejść jak każde z nas :)

na spokojnie musisz dac się im dogadać.
możesz jeden dzień lub dwa poświęcić małej uwagę by oswoiła się z nowym domem z tobą na pewno przez to poczuje się lepiej
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Dziękuję za rady :)
Na dniach opiszę co i jak, chyba podjadę jutro po małą żeby weekend spędziła w osobnej klatce i pokoju, a na tygodniu je zapoznam.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

ok, będę śledzic temat :)
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Dziś pojechałam po małą.
Już zapomniałam jakie one są malutkie i leciutkie kiedy są małe. ;)
Na razie siedzi w osobnej klatce w osobnym pokoju i mnóstwo pije. Jest bardzo ciekawska i ruchliwa.

Obrazek

Dziś chyba jej odpuszczę a jutro postaram się je zapoznać.
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Jednak dopuściłam je do siebie wczoraj.
A było to tak:
Wysmarowałam obie olejkiem do ciasta i wrzuciłam do wanny.
Jednak Julka bardziej interesowała się zmianą otoczenia niż maluchem i wyskakiwała z wanny.
Potem przeniosłam je do toalety na podłogę, bo tam miejsca mało i płasko więc nie ma gdzie uciekać. Ale dalej się olewały.
Julka tylko pare razy mała powąchała i wsadzila jej pysk do ucha :P
Dalam im spokój i poszły do swoich klatek.
Dziś znów olejek , chwila na podłodze w toalecie i transporter.
Tam również cisza. Mała ani razu nie posnęła odkąd poznała Julkę , a Julka ani razu nie zdominowała jej.
Mała nawet na głowie jej stawała a ona dopiero po kilku krokach ją zrzuciła.
Głównie stawały na dwóch łapach i do wylotu powietrza niuchały.
Teraz maluch śpi i Julka też coś się układa w drugim kącie na ściance i usypia.
Niestety są po 2 stronach transportera.
Co dalej robić?
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Po transporterze przełożylam dziewczyny do dużej klatki. Niestety , tam Julka zaczęła znęcać się nad małą więc teraz siedzą w małej klatce, bez półek, pięterek i hamaków. Mają tylko żwirek, poidło i miskę z suchym jedzeniem. Jest wielka rozpacz nad wielkością klatki i mała podłapała gryzienie krat. W takiej klatce Julka w ogóle jej nie dominuje, więc chyba posiedzą tam 2-3 dni o chlebie i wodzie .
Aniqa_Lbn
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 17, 2014 1:31 pm

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: Aniqa_Lbn »

Może ktoś będzie w podobnej sytuacji, więc kontynuuję opis.

Mała jest bardzo mała przy Julce, więc postanowiłam trochę ją odżywić nim zamieszkają razem na stałe.
Jednak codziennie się widują, siedzą razem w małej klatce i widać postęp.
Julka jest trochę oporna jeśli chodzi o czułości. Wczoraj uparcie kładła się w drugim końcu klatki pokazując , że małą jakoś zniesie, ale bliższych kontaktów odmawia. Mała trzymała się w pobliżu, ale z dystansem.
W ogóle to ten maluch czasem sam się prosi o to, żeby Julka ją pogoniła.
Kiedy starsza staje i gryzie kraty, maluch wspina się po szczebelkach, wciska między pręty a Jule pysk i sprawdza co to ona gryzła.
Jul przenosi się w inne miejsce- za nią podąża cień czyli mała i scenka od początku.
Jednak Jul znosi to dzielni i nie maltretuje jej, a nawet nie dominuje.
Dziś znów siedzą już 2 godziny, nakarmiłam je oddzielnie i rozespane kluchy włożyłam do małej klatki spotkań.
Nastąpił postęp, bo:
-> Mała iskała dużą ( ona szuka kontaktu, pewnie przez to , że przebywała z innymi szczurami ciągle)
-> Duża iskała małą ( Mała przewróciła się na plecy, trochę piszczała, ale cicho i nie rozpaczliwie, Julka takie czynności robi dość wylewnie, nawet liżąc mi palce wkłada w to całą duszę ;) , odpuściła, mała się przekręciła i zaczęła jej iskać głowę i szyję)
-> Śpią przytulone, mała bardziej się przytula, kładzie głowę na Julce itd, ale jednak faktem jest , że cały dzisiejszy dzień spędzają w różnych pozycjach w jednym kącie.

Nadal zamieram słysząc piski malucha, ale ona nie jest zbyt gadatliwa i strachliwa więc piszczy rzadko.
Ogólnie wszystko jest mam nadzieję na drodze ku miłości.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Młoda samica + jej malutka koleżanka?

Post autor: akzi »

myślę że to już koniec twojego łączenia, przebiegło szybko i bezproblemowo nie masz się już czym martwić :)
zostaw je już w klatce i nie kombinuj :)


piszczą szczury piszczą to normalne , zawsze będą piskały tak gadają sobie.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”