szczury.org

Siemka wczoraj przed godziną 12 kupiłem szczurki,dwa młode samce.
Gdy przywiozłem je do do domu były bardzo zmęczone wkońcu przejechały 36 km,więc dałem im odpocząć tak ok 5h,następnie zaczołem je oswajać,okazało się że moje małe szczurki kochają ugotowany makaron(bez przypraw) dlatego zaczołem go używać przy oswajaniu.Na drugi dzień okazało się że jak tylko wszedłem do pokoju i otworzyłem klate i włożylem ręke przed ich domek to jeden ze szczurków wyskoczył jak głupi obwąchując mi ręke czy nie mam czasami makaroników(oczywiście takie domowej roboty :-) :-) :-) )
Teraz gdy już do nich przyjde spokojnie wchodzą mi na ręke choć czasami się czegoś wystraszą i uciekną
Czy możliwe że szczurki po 2 dniach mogą się aż tak oswoić żeby wejść mi na ręke?
Ja zresztą osobiście myślałem że powinno to trwać dłużej i nie robiłem sobie nadzieji że szczurek oswoji sie w 2 dni.
W końcu jak wchodzi mi na ręke to chyba ma do mnie zaufanie.:-) :-) :-)

Patrzyłem w Twoje poprzednie tematy, szkoda że nie udało Ci sie znaleść szczurków adoptowanych.
Sprawdz dobrze, czy to na pewno ta sama płec. I jesli szczurki były prawidłowo socjalizowane, to jak najbardziej mogą być oswojone

A sorka pomyliło mi sie zamiast adoptowałem napisalem kupiłem mój bład.
Bo one właśnie były adoptowane i żeczywiście może to ich poprzedni właściciel je oswoił.
Ale ja myślałem że szczurki oddzielnie do każdej osoby się muszą oswoić(czy to ogólnie się do ludzi oswajają) :-) :-) :-)

Jedna z moich szczurzyc jest panienką z zoologicznego, skoro tak trudno Ci uwierzyć, że można tak szybko oswoić szczurka to powiem Ci że mój ogonek w takim razie jest mistrzem. Tylko gdy przyszłam z nią do domu bez krępacji chodziła po całym moim ciele, niczego się nie bała, już pierwszego dnia pchała się do wyjścia z klatki. To zależy od charakteru szczura i tego jak był wcześniej traktowany.