Strona 1 z 1

proszę o pomoc!

: ndz kwie 06, 2014 7:16 am
autor: dominick_black
Proszę o pomoc!
Moja szczurcia Tosia wstała rano i zaczęła dziwnie oddychać, jakby kasłać, nerwowo ruszać języczkiem i jakby nie mogła złapać tchu. Jest niedziela i podejrzewam, że klinika jest zamknięta i nie wiem co mam robić! Nie chcę żeby mała się udusiła! Pomocy!

Re: proszę o pomoc!

: ndz kwie 06, 2014 7:38 am
autor: nienazwana
Sam nic nie zrobisz. Nie trać czasu i szukaj dyżurnej lecznicy. Nie ma innego wyjścia. Samemu nic jej nie można podać nie wiedząc co jej dolega. Duszności i problemy z oddychaniem to może być jakaś infekcja albo objaw alergiczny, nie wiadomo. A problemy z oddychaniem u szczurów szybko postępują i mogą doprowadzić do uduszenia.

Re: proszę o pomoc!

: ndz kwie 06, 2014 7:46 am
autor: dominick_black
Już przepraszam, nieaktualne, szczurcia zaczęła normalnie oddychać. Okazało się to być zadławienie jakimś dużym kawałkiem jedzenia albo ziarnem i dlatego tak dziwnie przez chwilę oddychała, jakby się krztusiła, podałam jej mięciutkiego dropsika i wodę i przeszło jej.

Re: proszę o pomoc!

: ndz kwie 06, 2014 7:51 am
autor: unipaks
Dobrze, że nic poważniejszego :)
Na przyszłość, w takim przypadku zrób szczurkowi "windę": "Jedną dłonią stanowczo przytrzymaj szczura wokół szyi, drugą schwyć go u podstawy ogona, żeby ci się nie wyślizgnął. Upewnij się, że nie ma dookoła żadnych przedmiotów leżących na wyciągnięcie ramienia. Unieś szczura nad głowę i szybkim ruchem opuść go w dół (mając wciąż wyprostowane ręce), tak, żeby znalazł się w pozycji łebkiem do dołu, ogonem do góry. Możesz powtórzyć ten manewr 3-4 razy, potem pozwól szczurowi odpocząć, sprawdź, jak oddycha i zobacz, czy nie widzisz w jego pyszczku obiektu, który spowodował zadławienie. Ta metoda jest niezwykle skuteczna w usuwaniu różnych przedmiotów lub śluzu z gardła szczura.

Jeżeli żadna z wyżej podanych technik nie pomaga, możesz objąć pyszczek szczura ustami i spróbować wyssać z niego obiekt torujący drogi oddechowe. Upewnij się, że nie zakrywasz także nosa szczura."

Więcej informacji masz tu:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=16878#p263556

Re: proszę o pomoc!

: ndz kwie 06, 2014 7:58 am
autor: dominick_black
Okej, dzięki za radę na przyszłość, zapamiętam sobie :). A Tosia już śmiga po klatce i bawi się z siostrzyczką więc chyba jest już dobrze. :). A tak się wystraszyłam, normalnie się rozpłakałam i od razu do rodziców, aż mi serce zaczęło mocno bić, bo to naprawdę poważnie wyglądało.