A próbowałaś wkładać do hamaczków ręczniki papierowe i to je wymieniać codziennie, żeby hamaki miały szansę powisieć trochę dłużej? Mocz wsiąka wtedy w ręczniki i świeżość hamaków jest przedłużona.xSzczuras pisze:U mnie nic nie śmierdzi tak bardzo jak hamaczki. Śpią tylko w nich więc tam też sikają. Muszę codziennie je wymieniać bo zapach jest nie do zniesienia po całym dniu. Nic nie robić tylko prać
BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Ja też od pewnego czasu nie wyrabiam z zapachami unoszącymi się z klatki.Wali dosłownie już na drugi dzień po sprzątaniu.Klatkę szoruję raz w tygodniu(całą).Staram się zbierać kupska i wrzucać do kuwety.Nic to nie daje.I wiem co śmierdzi,kupy maluchów(3 miesiące).Robią gdzie popadnie.Myślałam,że przesadzam z warzywami,więc ograniczyłam.Dalej to samo.Zmieniłam karmę na Vilmie Premium,to samo.Naprawdę nie wiem co mogę jeszcze zrobić.Miałam rózne szczury,w różnym wieku,ale takiego smrodu nigdy.
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Kładę, ale te wredoty dupskiem je zsuwają i leżą bezpośrednio na hamaku Może po kastracji będzie pachnieć mniej intensywnie, a nawet jeśli nie to hamaków mamy dostatek i proszku do prania teżsmeg pisze:A próbowałaś wkładać do hamaczków ręczniki papierowe i to je wymieniać codziennie, żeby hamaki miały szansę powisieć trochę dłużej? Mocz wsiąka wtedy w ręczniki i świeżość hamaków jest przedłużona.xSzczuras pisze:U mnie nic nie śmierdzi tak bardzo jak hamaczki. Śpią tylko w nich więc tam też sikają. Muszę codziennie je wymieniać bo zapach jest nie do zniesienia po całym dniu. Nic nie robić tylko prać
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
- Szczurek123
- Posty: 3
- Rejestracja: śr maja 21, 2014 11:08 am
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Myślę, że po kastracji powinno być lepiej. U mnie problem zniknął no, może nie do końca, ale jest lepiej.
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Niestety problem nie zniknął, i nie mam pojęcia dlaczego ale jest o wiele gorzej. Co prawda, niedawno dołączył do stada Wafel, ale myślę, że jeden ogon by nie zmienił sytuacji aż tak. Zaczęło okropnie śmierdzieć, choć zmieniam hamaki 2 razy dziennie, czasem nawet 3, co chwila przecieram półki itp. to i tak nic nie daje. Jak wyczyściłam całą klatkę w wannie to nie śmierdziało może z 1h. Pokój jest ogólnie prześmierdnięty, no cóż. Nie mam pojęcia jak wam się udaje czyścić klatkę raz na 2 dni i przeżyć. Boje się troche, że ten zapach może być szkodliwy, w końcu śpimy w tym samym pokoju a to w końcu toksyny z odchodów itp.
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
A jaką karmą karmisz szczury? Od tego też może zależeć zapach odchodów, zwłaszcza kup.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Beaphar Xtra vital juz od dłuższego czasu. Nie przypominam sobie żeby wcześniej miały z nim problemy choć przyznam że kupy bardzo śmierdzą ostatnio i są miękkie, jasnego koloru. Mocz też nie jest najlepszy, bo jak już mówiłam hamaki po chwili do prania.
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
A jakie mokre jedzenie? Być może po jakiś warzywach zmiana kupek
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Zazwyczaj dam ogórki gruntowe. Bardzo często dostają kukurydzę, ale to dlatego że mama się wtrąca i je tak dokarmia. Sporadycznie wrzucę jakiś owoc czy warzywo jeśli akurat sama je jem bo z reguły oni pożera ją poza karmą tylko ogórki i kukurydzę. Czasem troche podziubają i powybrzydzają na marchewkę. Nie jest to nic wymyślnego.
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Bo ogórkach często kupa śmierdzi
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Właśnie teraz ogórki sobie chrupią na jakiś czas postaram się pilnować ściśle diety i zobaczymy jak z tymi kupkami bedzie. Karma mi się właśnie kończy wiec jedzą nestora, smakować im smakuje ale czytałam ze nestor szczególnie wspaniały nie jest. Tak więc oprócz karmy jakie warzywka i owoce proponujesz żeby kupy były mniej wonne ?
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
To wszystko też od szczura zależy. Jak jego organizm reaguje. Moje jedzą Versele-Laga Rat Nature i kup nie czuć wcale. Ogórki jedzą sporadycznie. Lubią kalafiora, większość owoców, gerberki, mięso, kasze.
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Tym którym dalej śmierdzi mogę doradzić odstępy między prętami a półkami w klatce. U mnie np. strasznie śmierdzą zasikane pręty, po prostu chłopaki robią na półkę a półka ma styczność z prętami i wszystko ładnie po nich ścieka. Przycięłam półki z każdej strony żeby nie stykało i jest trochę lepiej.
Maks
za TM: Wafel, Hiero, Tito
za TM: Wafel, Hiero, Tito
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
podłączę się pod temat, bo szukam rozwiązania na niemiłosierny smród z klatki. Sprawa wygląda u mnie tak:
- 2 razy dziennie wycieram półki i koszyki, wymieniam ręczniki papierowe na półkach i polarki w koszykach (czasami nawet częściej)
- 1/2 razy dziennie sprzątam kuwetę (myję całą dużą i zmieniam w nim ręczniki papierowe, oraz myję i zmieniam żwirek w kuwecie narożnej)
- raz na tydzień/dwa tygodnie wrzucam klatkę pod prysznic i szoruję pręty.
Mam w tym momencie trzech około dwumiesięcznych chłopców (niedługo zostanie dwóch). Nie mają jakiejś smrodliwej diety (sucha karma - Vilmie, VL i JR Farm plus od czasu do czasu warzywko czy owoc). Chłopcy zazwyczaj robią kupki do kuwety narożnej, ale czasami też na półki i do koszyków.
Co do wyposażenia klatki. Nie mam żadnych elementów drewnianych. Mam dwie duże półki plastikowe na które kładę ręczniki papierowe, koszyki plastikowe które wykładam polarami, sputnik z polarem i polarowe mebelki. Chłopcy leją tak gdzie śpią lub/i na siebie nawzajem, sprzątam wieczorem a rano można zejść ze smrodu. Generalnie już się przyzwyczaiłam do ciągłego sprzątania, ale aż wstyd jak przyjdą goście to jest wrażenie jakby miesiąc nie było sprzątane więc szukam pomocy.
Mam kilka pomysłów i szukam rady:
1. dolną kuwetę wyłożyć dry bedem i posypać delikatnie rumiankowym dodatkiem do ściółek (http://hipcio.sklep.pl/produkt/herbal-r ... ciolek-50g)
2. do kuwety narożnej sypię chipsi mais, dodawałabym także odrobinę odświeżacza (http://hipcio.sklep.pl/produkt/beaphar- ... nules-600g)
3. półki, sputnik i koszyki po myciu pryskałabym delikatnie neutralizatorem (http://hipcio.sklep.pl/produkt/benek-ne ... pray-250ml)
co o tym myślicie?
nie chodzi mi o to, żeby w klatce pachniało jak w ogrodzie w środku lata, nie chcę też szczurom zaszkodzić, ale tak jak pisałam - w tym momencie strach kogoś do domu zaprosić dodatkowo zostawiam teraz na noc rozszczelnione drzwi balkonowe żeby się nie udusić w smrodzie, głowę mam skierowaną do balkonu (klatka jest na przeciwległej ścianie) i chodzę ciągle z bolącym gardłem
wiem, że co niektóre z was mają ogromne stada i jakoś sobie z tym radzicie, więc liczę na rady bardziej doświadczonych w walce ze smrodem
pozdrawiam
- 2 razy dziennie wycieram półki i koszyki, wymieniam ręczniki papierowe na półkach i polarki w koszykach (czasami nawet częściej)
- 1/2 razy dziennie sprzątam kuwetę (myję całą dużą i zmieniam w nim ręczniki papierowe, oraz myję i zmieniam żwirek w kuwecie narożnej)
- raz na tydzień/dwa tygodnie wrzucam klatkę pod prysznic i szoruję pręty.
Mam w tym momencie trzech około dwumiesięcznych chłopców (niedługo zostanie dwóch). Nie mają jakiejś smrodliwej diety (sucha karma - Vilmie, VL i JR Farm plus od czasu do czasu warzywko czy owoc). Chłopcy zazwyczaj robią kupki do kuwety narożnej, ale czasami też na półki i do koszyków.
Co do wyposażenia klatki. Nie mam żadnych elementów drewnianych. Mam dwie duże półki plastikowe na które kładę ręczniki papierowe, koszyki plastikowe które wykładam polarami, sputnik z polarem i polarowe mebelki. Chłopcy leją tak gdzie śpią lub/i na siebie nawzajem, sprzątam wieczorem a rano można zejść ze smrodu. Generalnie już się przyzwyczaiłam do ciągłego sprzątania, ale aż wstyd jak przyjdą goście to jest wrażenie jakby miesiąc nie było sprzątane więc szukam pomocy.
Mam kilka pomysłów i szukam rady:
1. dolną kuwetę wyłożyć dry bedem i posypać delikatnie rumiankowym dodatkiem do ściółek (http://hipcio.sklep.pl/produkt/herbal-r ... ciolek-50g)
2. do kuwety narożnej sypię chipsi mais, dodawałabym także odrobinę odświeżacza (http://hipcio.sklep.pl/produkt/beaphar- ... nules-600g)
3. półki, sputnik i koszyki po myciu pryskałabym delikatnie neutralizatorem (http://hipcio.sklep.pl/produkt/benek-ne ... pray-250ml)
co o tym myślicie?
nie chodzi mi o to, żeby w klatce pachniało jak w ogrodzie w środku lata, nie chcę też szczurom zaszkodzić, ale tak jak pisałam - w tym momencie strach kogoś do domu zaprosić dodatkowo zostawiam teraz na noc rozszczelnione drzwi balkonowe żeby się nie udusić w smrodzie, głowę mam skierowaną do balkonu (klatka jest na przeciwległej ścianie) i chodzę ciągle z bolącym gardłem
wiem, że co niektóre z was mają ogromne stada i jakoś sobie z tym radzicie, więc liczę na rady bardziej doświadczonych w walce ze smrodem
pozdrawiam
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Re: BARDZO straszny zapach i klatki, i szczurów
Przede wszystkim brutalna prawda: samce śmierdzą. I oprócz kastracji nie widzę innej opcji, skoro aż tak czuć. Dobrze, że dbasz o higienę.
Spróbuj wykluczyć z diety zbyt dużą ilość np. ogórków, bo po nich kupki czasem śmierdzą. Zmień suchą karmę na jakąś z wysokiej półki. Ja używam na całe dno kuwety drewniany żwirek i nawet po długim okresie czasu nic nie czuć. Świetnie wchłania i zatrzymuje zapachy. I jest ekologiczny, można spuścić w toalecie.
Spróbuj wykluczyć z diety zbyt dużą ilość np. ogórków, bo po nich kupki czasem śmierdzą. Zmień suchą karmę na jakąś z wysokiej półki. Ja używam na całe dno kuwety drewniany żwirek i nawet po długim okresie czasu nic nie czuć. Świetnie wchłania i zatrzymuje zapachy. I jest ekologiczny, można spuścić w toalecie.
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502