Strona 1 z 1

Głowa - duży guz? ropień?

: ndz kwie 13, 2014 11:11 am
autor: harleyquinn
Witam, wczoraj rano zauważyłam, ze z dnia na dzień tak jakby w miejscu policzka pojawił się guzek. Oczywiście już w poniedziałek pojadę do weterynarza, jednak chciałam wcześniej się zorientować, czy jest to ropień, czy może coś gorszego? Zrobiłam zdjęcia, wydaje mi się to w rzeczywistości o wiele większe, ale na zdjęciach jest, jakie jest. Dodam, że Ryan ma zaczerwienione oczka od dzisiaj. Proszę o odpowiedź, jestem zaniepokojona.

Obrazek

Obrazek

Re: Głowa - duży guz? ropień?

: ndz kwie 13, 2014 11:17 am
autor: Paul_Julian
Trudno stwierdzić. Jak pojawiło sie nagle to raczej ropień. Z takich paskudztw w tym miejscu to jest jeszcze guz gruczołu Zymbala ( oby nie)
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... it=zymbala

Re: Głowa - duży guz? ropień?

: ndz kwie 13, 2014 12:11 pm
autor: saszenka
Kup dziś maść ichtiolową (kilka zł kosztuje) i smaruj. Jeśli ropień - to pomoże, jeśli nie to nie zaszkodzi. A jutro pędem do weta. Z moich skromnych doświadczeń wynika, że i zymbal i ropień pojawiają się tak samo nagle. Natomiast przed wycięciem ropnia warto przez kilka dni smarować ichtiolem i podawać antybiotyk (zdecydowanie podnosi szansę na bezkomplikacyjne usunięcie ropnia).

Re: Głowa - duży guz? ropień?

: ndz kwie 13, 2014 3:20 pm
autor: noovaa
Miejsce na ropnia jest paskudne ... Właśnie go przerabiamy na policzku. Jest to bolesne miejsce i trudno dostępne, by nie uszkodzić coś ważnego. Weterynarz musi się tym zająć, bo ropień na głowie szybko może dość do ważnych organów jak ucho czy nawet mózg.

U nas niestety nie dało się go ot tak wyczyścić, niezbędna była narkoza, a obecnie mamy codzienne grzebanie w nim, czyszczenie, płukanie, otwieranie...

Re: Głowa - duży guz? ropień?

: ndz kwie 13, 2014 3:33 pm
autor: saszenka
U mnie Gretka miała ropnia dokładnie w tym miejscu. W oczekiwaniu na wizytę i zabieg smarowałam kilka razy dziennie ichtiolem i podawałam Baytril co 12 godzin. Ropień dzięki temu się "zebrał", zmniejszył i po usunięciu niestety pod narkozą, nic się nie sączyło, nie trzeba było wyciskać i się nie odnowił. Także polecam takie przygotowanie przed zabiegiem. Na pewno nie zaszkodzi.