Strona 1 z 1

WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łzami]

: czw kwie 24, 2014 8:52 am
autor: Barteszt
Hej, mam do oddania dwie samiczki - Rysia i Moja( Mojżesz). Szczurzyny mają lekko ponad roczek, są zdrowe, troszkę upasione i naprawdę wyjątkowe.
Ryśka jest z charakteru kotem, nie lubi być brana na ręce, nie lubi jak się jej przeszkadza po prostu, ale czasem sama przychodzi się tulić(uwielbia spać pod pachą). Jest bardzo nieufna, wycofana i cicha, ale nie gryzie. Jest biała w lekko rudawe plamki i ma czerwone oczka - jest prześliczna! (uwielbia spać tak, jak modlą się Muzułmanie ;D )
Obrazek
Mojżeszowa natomiast jest totalnym diabłem - 100% psa w szczurze! Wszędzie jej pełno, pierwsza wyskakuje z klatki, jak tylko uchylam drzwiczki, wszystko musi zbadać, obwąchać, sprawdzić, przeszperać a kiedy już skończy... oh, wtedy zaczyna się bal, jest wszędzie, we włosach, pod pachą, na plecach, podgryza, zaczepia, chichota :P
Uwielbia biegać za piłką i ma dziwny fetysz dużego palca u stopy, czasem po prostu podbiega i kąsa. Lubi łaskotki, ale nie za dużo. Jest mega towarzyska i ciekawska. Jest biała z szarymi łatkami i ciemnymi oczkami.
Obrazek
Obie panie dogadują się dobrze z małymi wyjątkami, nigdy nie wiedziałem dlaczego tak się stało, ale ja się w ich biznesy nie wtrącam. Początkowo Ryśka była "panią na włościach", teraz karty rozdaje Mojżesz, no tłuką się czasami niemiłosiernie. Mojżesz musi mieć całe jedzenie dla siebie, jak się naje to, to co wykradnie Rysia to jej. Ale poza takimi chwilami dogadują się super.
Dobrze znoszą transport, nienawidziły yorka moich rodziców, ale Timo miał też bardzo specyficzny charakter, natomiast dogadywały się z Borysem(kotem). Co prawda zawsze ich kontakty były pod kontrolą - wiadomo. Mojżesz nienawidzi kąpieli, z Ryśką różnie bywa, czasem się w wodzie lubi pobawić, a czasem jest pierwsza do wyskoku.
Zalewam się łzami, ponieważ albo one albo moje życie. Okazało się, że moje powracające od roku zapalenie oskrzeli to astma alergiczna spowodowana nasileniem się alergenu w moim mieszkaniu( z tego miejsca serdecznie chciałbym pozdrowić Panią doktor za wspaniałą diagnozę i faszerowanie mnie antybiotykiem przez rok czasu. Wyniki sportowe pewnie miałbym wyśmienite). Wiedziałem, że mam alergię na pyłki ale w życiu nie reagowałem na nie w taki sposób jak na szczurki. Z tego też powodu jestem zmuszony je oddać :'(

Case jest taki, oddam je razem z klatką, niestety nie będzie mi ona dłużej potrzebna, żadne gryzonie nie wchodzą już w grę w moim życiu :C
Oddam je TYLKO I WŁĄCZNIE w dobre ręce osoby która MA szczury lub MIAŁA je długo. Osobie, która wie jak się z nimi obchodzić i będzie w stanie wypuszczać je z klatki przynajmniej na te 2 - 3h dziennie( to jest akurat na maksa istotne, u mnie biegają sobie luzem praktycznie 24h/7 muszę zamykać je na noc, bo pakują się pod prześcieradło i nie ma zmiłuj, chcą ze swoim człowiekiem) zasadniczo załatwiają się w klatce(sporadycznie jak nie zdąży która, to zostawi niespodziankę), ale chowają żarcie gdzie się da, w każdym kącie. Na okres przejściowy dorzucę kilka moich koszulek, żeby miały w klatce. Nie wiem od czego to jest uzależnione, ale się obrażają i są nieszczęśliwe jak nie mają koszulki...
Wolałbym, żeby osoba która zdecyduje się je przygarnąć była dorosła(18+), w przeciwnym razie proszę o obecność opiekuna przy ewentualnym odbiorze Dziewczyn.
Nie obiecuję również, że w ostatniej chwili nie zmienię zdania. W sensie, ok, nie mogę spać po nocach bo się duszę, ale to są moje dzieciaki... Dlatego oddam je tylko i wyłącznie w naprawdę dobre, kochające człowiekowe ręce.

Zainteresowane osoby najpierw poproszę o fotki ichnich Szczurków, potem porozmawiamy i podejmę decyzję.
Pozdrawiam

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: czw kwie 24, 2014 7:02 pm
autor: diana24
Moim zdaniem tak dobrze opisane szczurki powinny być zawsze przy każdym ogłoszeniu :)
Trzymam kciuki za nowy, dobry domek. W razie nasilających się objawów pomyśl też o opcji domu tymczasowego (DT). Na pewno ciężko jest się rozstać z pociechami, ale z drugiej strony nie ma co ryzykować pogorszeniem stanu zdrowia.

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: pt kwie 25, 2014 2:37 pm
autor: Barteszt
Dziewczyny już znalazły dom :) Pojadą do Olsztyna, do dwóch starszych koleżanek.

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: pt kwie 25, 2014 2:49 pm
autor: yss
takie miałam przeczucie :D
gratuluję
O0

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: pt kwie 25, 2014 3:56 pm
autor: Osna
Barteszt pisze:Case jest taki, oddam je razem z klatką, niestety nie będzie mi ona dłużej potrzebna, żadne gryzonie nie wchodzą już w grę w moim życiu :C
A to lekarz tak powiedział, że nie będziesz mógł już nigdy mieć gryzoni? Nie znam się na alergii, lekarzem nie jestem, ale pytam, bo mi w dzieciństwie przydarzył się podobny problem. Miałam chomika parę lat i wciąż chorowałam, aż w końcu lekarz zdiagnozował alergiczne zapalenie płuc. Chomik został wyprowadzony z domu, na długie lata nie miałam styczności z sierścią i chyba mi przeszło. Parę lat temu miałam szczury pierwszą parę, to nie miałam problemu ze zdrowiem, teraz też mam szczury i zdrowa jestem jak ryba. :) Wiem, że żelazne unikanie alergenu może sprawić, że organizmowi przejdzie alergia, ale nie wiem, jak w przypadku gryzoni, tak z naukowego punktu widzenia. Niemniej mi przeszło. Może Tobie też przejdzie. ;)

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 12:15 am
autor: Barteszt
Wiesz co, ja mam ostrą alergię na wszelkie pylenia drzew, krzewów, kwiatów, traw od końca marca do października, więc moje płuca i tak są obciążone. Natomiast przez stale nasilone obcowanie z alergenem w mieszkaniu są po prostu katowane. Nie wiem, czy szczurzyny teraz bardziej "pylą" futerko zmieniają, i od 3 nocy po prostu nie mogę spać, bo się duszę i pluję. Alergia - alergią, astma... No to jest przerąbane.

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 8:33 am
autor: yss
Może łysole byłyby rozwiązaniem :)

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 10:06 am
autor: Sabathani
Jeżeli masz alergie, to tak jak poprzedniczka polecam Ci łysolki :) Może piękne nie są, a raczej tak brzydkie, że aż piękne :P No i te cieplutkie ciałeczko :) Na pewno mogą być trzymane nawet przez alergików. Jeżeli masz alergie np na ściółke, to polecam jakąś inną, nie trocinki.

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 10:29 am
autor: smeg
Często uczula sam mocz szczurów, a nie futro, więc łysolki niekoniecznie będą dobrym rozwiązaniem.

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 11:57 am
autor: yss
smeg ale to chyba można sprawdzić kontaktując się z łysym szczurem - nie telefonicznie ofkors
napisałam "może" bo autor wątku pisał, że od szczurzych kłaczków mu się nasiliło, więc jeśli chodzi tylko o kłaczki to MOŻE łyse może... :)

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 8:10 pm
autor: Buba
Super, że dziewczyny mają dom :D Widać, że zadbane. Może skontaktuj się z kimś z forum, kto mieszka w Twojej okolicy i ma łysolki? Wtedy mógłbyś zobaczyć, czy przy nich też umierasz. Ze szczurów szkoda rezygnować! ;)

Re: WARSZAWA Dwie Szczurzynki do oddania [płaczę rzewnymi łz

: sob kwie 26, 2014 8:57 pm
autor: Osna
Nie ma co eksperymentować. Z astmą żartów nie ma. Niemniej życzę szczerze, żeby przeszło.