szczury.org

Chciałbym sie dowiedzieć wszystkiego o wysyłce zwierząt np. patyczków. Prosze o szczegółowe opisy. Czekam na pomoc.

O ile wiem,to poczta nie prowadzi wysylki zywych zwierzat
cale szczescie

Można przesyłką konduktorską, wejdź na terrarium.com.pl, tam na forum jest mnóstwo o wysyłkach

Poczta prowadzi przesylki zywych zwierzat... Wiem, bo moja mama tam pracuje Zreszta, moj chlopak taka droga dostal 3 zolwie czerwonolice
Musisz tylko zwierzatka zapakowac w kartonik (jesli to jest patyczak, bo szczur kartonik przegryzie), ktory jest niewiele wiekszy od zwierzecia... Porobic dziurki i ten kartonik wlozyc w drugi nieco wiekszy od poprzedniego kartonik... Przerwe miedzy jednym a drugim kartonikiem wypelnij gazetami zwinietymi w kulke, szmatkami, badz styropianem - jesli posiadasz... W tym wiekszym kartonie rowniez robisz otwory wentylacyjne...
A jak juz zapakujesz to na kartonie najlepiej napisac duzymi litarami: "uwaga! zywe zwierze!", "ostroznie!" i zaznaczyc gdzie jest dol a gdzie gora przesylki...
Jesli wysylasz priorytetem badz pocztexem to wyslana paczka przed 17 (w mniejszych miastach przed 16, a w jeszcze mniejszych przed 15) dotrze na drugi dzien kolo godziny 6 rano... i o tej godzinie na poczcie juz mozesz odebrac paczke (tak robil moj chlopak) a mozesz czekac az Ci przywioza do domu (powinni do godz 12)


Jakies jeszcze pytania?

Ja jednak moich zwierzat w zyciu nie wyslalabym paczka...

jajka patyczakow oraz zywe patyczaki wysyla sie w pojemniczkach po filmie foto,ale nie zima bo jest zbyt zimno.........

nie pamiętacie sprawy z wysłanym w paczce szczeniakiem o imieniu Frodo...? piesek nie przeżył...

No... pamiętam
Ale pies i patyczak to co innego...
ech... psa zamknąć w kartonie... :?

Pocztą wysyła się często bezkręgowce. Gryzonia już bym nie wysłała...

Ja tam mam obiekcje co do wysyłania zwierzaków Wolałabym samodzielnie zawieźć czy odebrać zwierzaka.

a może tak ludzi zaczniemy wysyłać w kartonach z dziurkami?

A wiadomo....może i mozna zapakowac człowieka do jakiegoś gigant pudła, okleić je, porobić dziurki i napisać - uwaga pies w środku...albo lepiej- małpa

A wiadomo....może i można zapakować człowieka do jakiegoś gigant pudła, okleić je, porobić dziurki i napisać - uwaga pies w środku...albo lepiej- małpa

Wyslanie dziecka do Tinbiktu wypadłoby taniej niż przejazd do Krakowa:P

jelcz, ja pewnie tez bym sama nie wyslala swojego zwierzaka poczta, co nie znaczy ze ludzie tak nie robia...
mam do tego pewne obiekcje ale z drugiej strony jesli zwierze do tego dobrze przygotujesz to nic mu sie nie stanie - bo wierz mi poczta na prawde dobrze obchodzi sie z takiego typu paczkami...

z psem, niestety, byl inny problem... po pierwsze byl upal a on byl bez wody (jestem ciekawa jak taka paczke na poczcie przyjeli jak wymogiem jest wlasnie zapewnienie dostepu do picia i jedzenia kazdemu ze zwierzat), po drugie gdyby wlascicielka hodowli od razu przyjela paczke - pies by zyl... to ona ta paczke wrocila i to przez nia, z wyczerpania itp szczeniak zdechl...

a powiedzmy sobie szczerze: wysylajac po poludniu patyczka, zolwia, pajaka czy nawet szczurka nie jest w stanie cos mu sie stac przez 12 godzin! kazde zwierze tyle przezyje w kartoniku jesli bedzie mial dostep do jedzenia i picia...
ale to moje zdanie... nie wiem co bym zrobila gdyby ktos mnie poprosil o wyslanie zwierzaka... musialabym sie zastanowic...