szczury.org

Witam, z góry mówię, że kompletnie się nie znam dlatego potrzebuje pomocy, moja siostra jakiś tydzień temu przed blokiem znalazła szczura(wielkości dłoni), prawdopodobnie ktoś go wyrzucił, więc go przygarnęliśmy. Trzymam go w klatce, kupiłem mu jedzenie i wszystko byłoby okej gdyby nie to, że nie można go trzymać na rękach, ponieważ ucieka... i tu moje pytanie, od czego zacząć oswajanie go, co robić, czego nie robić?

http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489 - tutaj jest wszystko opisane

Poza tym szczury to zwierzęta silnie stadne, nie można ich trzymać pojedynczo. Koniecznie przygarnijcie mu kolegę tej samej płci. Szczury we dwójkę dużo szybciej się oswajają, bo dodają sobie odwagi

Zacznijmy od tego, że skoro się nie znasz, jak i, że został znaleziony gdzieś za blokiem, to może to być szczur dziki Patrzyliście, czy gdzieś w pobliżu nie ma matki? W jakim miejscu on został znaleziony?

Gdyby to był dziki, to nie dałby się tak łatwo złapać, o ile w ogóle dałby się złapać przez niedoświadczoną osobę. Siostra nowyszczurexa mogłaby już nie mieć twarzy (tak pół żartem). ;P Szczur wielkości dłoni to wcale nie taki mały szczur, może i młody, ale nie dzieciątko.

Oj dałby się, dał. Gdyby był chory lub bardzo mały na pewno nie było by to takie trudne. Ja sama raz znalazłam szczura u siebie w "pokoju" piwnicznym, który "dał się złapać", a raczej nie było to aż tak trudne. Jak się później okazało był to dziki szczur, a jego brak strachu przed ludźmi był spowodowany już zatruciem przez trutkę w piwnicy+ prawdopodobnie jeszcze jakąś wadą genetyczną. Dlatego, skoro autor napisał, że został znaleziony za blokiem, to taka była moja pierwsza myśl

Dzikie szczury sa zawsze koloru brazowego (tzw. agouti), tak jak w naglowku na tym forum. Jesli ten jest innego, to najprawdopodobniej jest to domowy szczur wyrzucony przez kogos.